#637Du

Tę historię znam od babci, opowiada ją co roku podczas Wigilii.

Działo się to w czasach, kiedy moja mama była jeszcze nastolatką. Moja rodzina zawsze organizowała huczne Wigilie, w myśl zasady "zastaw się, a postaw się". Wiadomo, jak to było za komuny, więc ta wystawna Wigilia, w tamtym akurat roku, ograniczała się do zaproszenia wszystkich dzieci (mama jest najmłodsza, najstarsza miała już wtedy męża) przez babcię i dodatkowo jakiegoś jej kuzyna z żoną (dajmy na to Mietka).
Punktem kulminacyjnym miało być wielkie wejście kuzyna Mietka w stroju Mikołaja.

Po kolacji dziadek postawił butelkę wódki na stół i po kilku seriach kuzyn Mietek udał się na stronę. Wszyscy wiedzieli, że idzie się przebrać. Po chwili zabrzmiał dźwięk mikołajkowego dzwonka i do domu wszedł Mikołaj, miał worek, rózgę, no full wypas. Zanim rozdał prezenty, wskazał palcem na mojego wuja (męża najstarszej siostry mamy) i zdzielił go rózgą, po czym wziął stojącą na stole wódkę i wyszedł.
Wszyscy w szoku, co ten Mietek odwalił. A prawda była taka, że Mietek smacznie spał w pokoju obok, bo wódka weszła za bardzo.

Koniec końców do dziś nikt nie wie, kim był ten facet, który udawał Mietka, który udawał Mikołaja, a moja rodzina od tamtej pory wie już, że drzwi od domu należy bezwzględnie zamykać na klucz.
Anonwho Odpowiedz

Z jednej strony zabawna sytuacja, ale z drugiej lekko to przerażające.

LaczkiZDupy Odpowiedz

Może to był ten prawdziwy Mikołaj?

Prędzej strudzony wędrowiec. Bardzo strudzony.

Benedylbert

Raczej spragniony. Skoro wódkę podpieprzył.

WildDiamond

Czekamy na wyznanie jakiegoś członka rodziny o tym jak udawał Mikołaja i wujka Mietka w jednym 😃

Pierogi Odpowiedz

To na pewno był Karolak.

Odpowiedz

Tak na marginesie, co jest złego w słowie "gwiazdor"? Anonimowe zmieniło mi je na zwykłego Mikołaja, co trochę uderza w moje uczucia jako Wielkopolanina ;)

Anonwho

Nie ma nic złego, ale nie wszyscy wiedzą, że gwiazdor to inne określenie na Mikołaja. Mikołaj jest "bezpieczniejszy".

marmoladka555

Ja byłam zdumiona, że u innych się tak nie mówi... Mój tata (50 lat) też myślał, że gwiazdor jest normalny :(

@Anonwho no tak nie do końca z tym innym określeniem. Gwiazdor i Mikołaj to dwie różne postacie. Ten drugi wywodzi się od tureckiego biskupa, a protoplastą tego pierwszego był zwykły pasterz. Dopiero niedawno te dwie postacie zlały się w jedną.

TimeyWimey

Również się nie zgadzam, że to różne określenia na tę samą postać. U mnie zawsze było tak, że Mikołaj przychodził 6 grudnia, a Gwiazdor w Wigilię ;)

TokyoYorkGhoul

U mnie w rodzinnych stronach nie gwiazdor, a gwiazdka przynosi prezenty w Wigilię. No i Timey dobrze mówi, Mikołaj tylko 6 grudnia ;)

marmoladka555

Dlaczego dostałam dwa głosy w dół? :O

Anonwho

No dobra, tego, że gwiazdor był pasterzem nie wiedziałem. Też pochodzę z Wielkopolski, ale zawsze myślałem, że ten gwiazdor to po prostu Mikołaj w gwarze.

@Bobisia, Gwiazdor nie ma historii takiej jak, np. święty Mikołaj. To bardziej personifikacja wierzeń niż określona osoba. Mnie uczono (w szkole chodziłem na zajęcia o gwarze, kulturze i tradycjach wielkopolskich, więc jakieś tam pojęcie mam na ten temat), że postać Gwiazdora wywodzi się od pasterza, który pierwszy dostrzegł Gwiazdę Betlejemską, ale są różne wersje, niektórzy biorą Gwiazdora za jednego z kolędników (chociaż kolędnicy też wywodzą się od pasterzy, więc to prawie to samo), lub jako połączenie postaci trzech króli. W każdym razie, Gwiazdor jest najbardziej popularny w miejscach, które znajdowały się pod zaborem pruskim, głównie w Wielkopolsce. No i z tego co wiem, to kiedyś Mikołaj nie miał rózgi, rózga wzięła się od naszego Gwiazdora.

Suneku

Ja nigdy nie słyszałam o kimś takim jak Gwiazdor :o
U mnie to Jezus przychodzi.

PanZielony

Dzieciątko rozdaje prezenty tu na Śląsku...Tak tylko mówię...

Zobacz więcej odpowiedzi (4)
mamyczas Odpowiedz

No nie powiem, solidnie śmiechłem od rana :D

DzieckoRosemarry Odpowiedz

Zjawiska paranormalne wersja swiateczna :D

DarkPsychopathII Odpowiedz

Może to był zły duch świąt. W wielu kulturach oprócz Mikołaja są też wierzenia w złego ducha świąt, swoistego antymikołaja, który zabiera prezenty i karze niegrzecznych. Najpopularniejszy jest pochodzący z niemieckiegi folkloru Krampus.

Ten facet podobno nie miał rogów, chociaż kto wie... Wychodzi na to, że wujek w tamtym roku był wyjątkowo niegrzeczny, bo tylko on oberwał.

Tink Odpowiedz

Cudne :)

GraczLoLa Odpowiedz

A może to był wujek Mietek, który po prostu lunatykował albo świadomie zrobił to, żeby podebrać wódkę (a winę zwalić na niby obcego przybysza) ;-)

Hjklk Odpowiedz

Zajebiste 😂😂😂

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie