#BCbqU

Kilka lat temu, kiedy jeszcze studiowałam, wyjechałam w wakacje na praktyki do Hiszpanii. Tam poznałam jego - przystojnego i bogatego szefa firmy, dla której pracowałam, starszego ode mnie o prawie dwadzieścia lat. Początkowo byłam nim tylko zauroczona i nie spodziewałam się, że w ogóle odnotował moje istnienie. Jednak któregoś razu pomagałam mu przy jednym projekcie.

Zaczęło się niewinnie, skończyło na dwóch miesiącach romansu. Kiedy wakacje dobiegły końca, on chciał żebym została. Ale miałam jeszcze rok studiów przed sobą, a nie traktowałam tego, co między nami było, poważnie. Za bardzo się różniliśmy, a do tego dowiedziałam się, że jest żonaty. Niby byli w separacji, za chwilę rozwód i tak dalej, ale nie zamierzałam się w to angażować, szczególnie że to była już jego czwarta żona.

Po powrocie dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nie spodziewałam się tego, ale nie byłam zawiedziona, zawsze chciałam mieć dziecko. Powiadomiłam go o ciąży. Niczego nie oczekiwałam, ale uznałam, że powinien wiedzieć. Kilka dni później już u mnie był. Zaproponował, żebym się do niego przeniosła. Początkowo nie chciałam się zgodzić, przecież tu miałam życie i nie zamierzałam się z nim wiązać. Jednak zgodziłam się urodzić w Hiszpanii, ponieważ zaoferował mi miejsce w najlepszej klinice. Moja mama obawiała się tego bardziej niż ja, dlatego skontaktowała się z prawnikiem. Dowiedziała się, że jeśli urodzę tam, to mogę mieć duży problem z zabraniem dziecka z powrotem do Polski. Ponieważ to miało być jego pierwsze dziecko, obawiałam się, że będzie chciał mojego synka zatrzymać. Nie wiedziałam, do czego jest zdolny, przecież na dobrą sprawę go nie znałam. Mama pomogła mi po cichu wyjechać. A on znowu przyjechał. Powiedział, że zapisał wszystkie swoje pieniądze na synka i zobowiązał się płacić niemałe alimenty. Prosił, żebym pozwalała mu się z nim widywać. Ponieważ miał przyjeżdżać do nas, nie było problemu.

Przez trzy lata regularnie Tomka odwiedzał. Zaprzyjaźniliśmy się. Po pewnym czasie zorientowałam się, że się w nim zakochałam. Nie chciałam niczego komplikować, ale pewnych rzeczy nie da się ukryć. Tomek ma już cztery lata, jego tata przeprowadził się do Polski, a za miesiąc bierzemy ślub.
bobek13 Odpowiedz

Czyli teraz tak to działa- najpierw robisz dziecko a potem się zakochujesz :D

Dragomir Odpowiedz

I co, przyjechał do pislandii klepać biedę, i zrezygnował z szefowania firmie, mającej kontakty międzynarodowe? To może w jakiejś operze mydlanej, ale nie w życiu.

kimipl Odpowiedz

Gdyby nie był bogatym właścicielem firmy to ny nie było romansu i dzieciaka.
Jakoś tak dziwnie prawie wszystkie kobiety mają. Może być przystojny ale jak jest starszy o ponad 10 lat to spadaj ale jak ma do tego górę kasy to wiek to tylko liczba i nie ważne że jest starszy nawet o 20 lat

HelgavonKlusken Odpowiedz

Czwarta żona, pierwsze dziecko, w Hiszpanii wciąż grasuje inkwizycja i przykuwa łańcuchami dzieci do ścian lochów by nie zwiały.

PrincessButterCastle Odpowiedz

A nie boisz się, że ciebie też zdradzi, jak tamtą żonę?

ilikemylife Odpowiedz

Nie spodziewałaś się ciąży? Edukacja seksualna w Polsce naprawdę jest na niskim poziomie.

Dodaj anonimowe wyznanie