#KzFxs
We wtorki zaczynam rano od przyrody (klasa humanistyczna, po pierwszym roku przedmioty przyrodnicze łączą się w jeden) i często czekam przy wejściu, aż znajoma do mnie dołączy.
Tak było i tym razem – Aśka przywitała się ze mną i powoli ruszyłyśmy w kierunku sali, rozmawiając po drodze o jakichś błahych sprawach. W końcu zatrzymałyśmy się niedaleko schodów i temat zszedł na lekcję, którą będziemy miały za kilka minut. Stwierdziła, że nie może zrozumieć, co takiego podoba mi się w panie X, więc natychmiast zaczęłam wyjaśniać, w najlepsze komentując jego sylwetkę.
Miałam ochotę zapaść się pod ziemię, gdy zauważyłam, jak wychodzi zza zakrętu.
Mimo wszystko żywiłam nadzieję, że niczego nie usłyszał.
Po dzwonku z optymizmem udałam się do sali i faktycznie – przez lekcję nie zwracał na mnie większej uwagi niż zazwyczaj, więc odetchnęłam z ulgą.
Gdy zajęcia dobiegły końca, zatrzymał mnie na chwilę i podziękował za komplementy.
Pierwszy raz byłam taka czerwona.
Ja raz z przyjaciółką szłam i zachwycałam się koszula swojego nauczyciela nagle uszlyszalam za sobą "Dziękuję panno Z. Chyba będę musiał ja założyć na nasze następne zajęcia skoro się pani tak podoba ." Wiecie co .. założył 😂😂😂😂
Ja też tak miałam - w gimnazjum. Mój obiekt westchnień (technikum) jak usłyszał o tym, że się mi podoba, zaczął sie potwornie ze mnie w swoim kręgu nabijać. I to tak żebym słyszała. Jako gimnazjalistka nie miałam jeszcze kształtów bogini. Nie przykładałam wagi do wyglądu (choć od dziecka byłam ładna) a w szkole był też zakaz makijażu i strojenia się. Chciałam faktycznie schować się w bunkrze. Tylko sytuacja się zmieniła jak ja poszłam do technikum - figura strasznie się zmieniła, piersi urosły a i ćwiczenia dodały mojemu ciału seksownego wyglądu - on lata za mną do teraz a ja mu pokazuję po złości co stracił i jakiego mam cudownego faceta.
Jakże dojrzale.
Ja kiedys wchodząc do sklepu z zielonym płazem w nazwie, rozmawiam z przyjaciolka i opowiadam o chłopaku ktory mi sie podoba, on nagle wychodzi ze sklepu a ja "o wlaaaanie, to on" dosyć głośno
Eh
Dziewczyny patrzą na nogi? :O
Co w tym dziwnego?
Nie wszystkie, tak samo jak nie wszyscy mężczyźni. Moja znajoma na przykład największą uwagę przykłada do łydek mężczyzny 😁
Dlatego właśnie ja z przyjaciółką wymyślamy swoje własne przezwiska dla nauczycieli...
Tez jestem sporo starszy daj numer !
A ja lubię bunkier :)
Proszę nie zaczynajcie jakieś głupiej mody na Marsa czy uj wie co tam
Ja na Waszym miejscu poleciałabym na słońce.
Ja próbuje sie wyleczyć z "miłości do nauczyciela", ale kiepsko mi to wychodzi..