#QbogF

Historia z wczoraj, a dalej jestem w szoku, ale zacznijmy od początku.

Moi rodzice rozstali się jak miałem 2 lata, a ojca ostatni raz widziałem 13 lat temu. W związku z tym, że planuję wyjechać do Anglii, potrzebowałem paszportu, bo poprzedni się skończył. I jako iż mam 17 lat, to postanowiłem sam zadzwonić od ojca z głupią nadzieją, że może się zmienił i nie jest już tym zwyrodnialcem, którego znałem z bardzo niewielu opowieści mamy.

Dzwonię, mówię że potrzebuję zgody na paszport i ku mojemu zdziwieniu mówi mi iż zgodę da mi osobiście. Wczoraj przyszła pocztą. Jako iż jestem osobą, która dotrzymuje obietnic, oczekuję tego od innych. Dzwonię i pytam się dlaczego nie dał mi jej osobiście, a usłyszałem tylko: "Nie chce mi się z tobą gadać" i się rozłączył. Przez dobre pięć minut byłem w szoku, że tak zareagował. Było mi ciężko, choć wiedziałem jakim jest człowiekiem. Może miałem głupią nadzieję. Ta sytuacja uświadomiła mi jak ważną rolę odgrywa mój ojczym, był przy mnie zawsze gdy było mi ciężko. Kocham go, on jest dla mnie ojcem, ale nie takim na papierze, tylko prawdziwym, bo liczy się ten kto wychował.
 
To jedyne przesłanie mojego wyznania, bo te osoby które są z nami w najcięższych chwilach są najważniejsze.
Dzięki że doczytałaś/eś do końca. Może masz podobną sytuację i ciężko Ci się pogodzić z rozstaniem rodziców, a może jedno z nich zrobiło to dla Ciebie.
leniwalisica Odpowiedz

Dlatego cieszę się bardzo, że mój ojciec miał odebrane prawa rodzicielskie i nigdy nie musiałam się go o nic prosić

Matusz

Bo ojcem może być każdy, ale trzeba być kimś wyjątkowym żeby być tatą...

PablooS

@leniwalisica miałem to samo, przynajmniej problemów nie było.
Co do wyznania - ostatnie słowa 3 akapitu to też moje słowa, kiedyś tak powiedziałem rodzicom :)

Krokodylelzy Odpowiedz

Koniec daje do myślenia. Trzymaj się chłopaku! :)

Bobeczekk Odpowiedz

Mój ojciec tak tak bardzo mnie ' kochal ' ze wytatuował moje imię. Poznał jakąś kobite i.. zerwał kontakt ze mną i moim bratem. Podobno ona zabraniu mu kontaktu z Nami. Nie żałuje, nie ma czego. Od 6 roku życia wychowywał mnie Ojczym i to On jest dla mnie jak prawdziwy Ojciec

Atalie Odpowiedz

Mnie do ołtarza prowadził Tata (formalnie ojczym), mój ojciec się nie pojawił ani nawet nie zadzwonił z przeprosinami - szczerze to nawet się cieszyłam - i tak nigdy nie było go w moim życiu.
I masz rację liczy się ten co wychował.

Shovsa Odpowiedz

A moja matka zrobiła najlepiej i wyjechała, nawet jej nie pamiętam i chwala jej za to :) trzymaj się!

PurpleLila Odpowiedz

Oczywiście współczuję, jednak po takim zachęającym wstępie spodziewałam się czegoś bardziej wstrząsającego.

Iwi

A co to jest? Powieść sensacyjna? Jak chcesz coś bardziej podkoloryzowanego, to sięgnij po książkę. Jak można napisać komuś, bo tak, autor to czyta, że "no fajnie, fajnie, ale spodziewałem się większych wybuchów i zwrotów akcji". Przecież to fragment jego życia, który przeżywał, miał znaczenie.

Aliccjaa

A ja o wiele bardziej wole takie PRAWDZIWE wyznania niż te podkoloryzowane. Chłopaku trzymaj się!

Karolinkax Odpowiedz

Miałam kiedys bardzo podoba sytuacje. Mam 17 lat, ojca nie widzialam od 6. Również potrzebowałam paszportu wiec mama odezwała się do niego ale on z czystej zlosciwosci odmówił. No cóż mama wyrobiła mi dowód tymczasowy, na który jest potrzebna zgoda tylko jednego rodzica i po prostu poruszam się tylko po UE :)

Agataa33 Odpowiedz

Jaki palant.

gabryellen Odpowiedz

Ja swoje biologicznego ojca nawet nie poznałam wiem, że na świecie mam jeszcze sporo rodzeństwa "dzięki" niemu. Tak naprawdę to w domu mam prawdziwego Tatę, który zawsze mnie wspiera i kocha.
Trzymaj się autorze! :)

Dzisiajbedeja Odpowiedz

Masz 17 lat. Wystarczyłby ci dowód..

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie