#Xo1R0

Naprzeciwko mojego domu mieszka jedna dziewczyna, której wydaje się, że umie śpiewać. Chodzi na lekcje śpiewu, jeździ na konkursy, więc fajnie, niech sobie ćwiczy i nawet coś wygrywa. Kibicuje.

Jednak gdy tylko przychodzi letni czas i każdy ma pootwierane okna, sąsiadka zaczyna śpiewać przez mikrofon. Tak, rodzice kupili jej mikrofon, żeby mogła nagrywać swoje super odkrywcze covery i wrzucać na youtube. I od połowy maja (tzn. od kiedy większość studentów zaczyna uczyć się na sesję ) na całej ulicy roznosi się jej wdzięczny głos zranionego łosia.

Kiedyś nie wytrzymałam i przez otwarte okno wrzasnęłam: "zamknij, brzydkie słowo, ryj!!". Muzyka ustala na dosłownie 3 sekundy i zaczęło się od nowa. Nie mogę się uczyć we własnym pokoju, a do ogródka nawet nie wychodzę, bo się boję, że coś mnie strzeli.

Pozdrawiam, student zaczynający niedługo sesję.
MaryL2 Odpowiedz

Ja nie kumam, ona śpiewa przy otwartym oknie i dźwięk z mikrofonu idzie na głośniki? Pierwsze słyszę, żeby ktoś tak nagrywał, przecież wtedy dźwięk z głośników siła rzeczy ponownie jest łapany przez mikrofon. Zwykle odsłuch albo idzie na słuchawki, albo w ogóle bez odsłuchu (dźwięk z mikrofonu jest rejestrowany, ale nie idzie na żaden głośnik)

Ambiwalentnie136

Mówi że ma mikrofon, ale oprócz tego raczej nie rozmawiał z nią więc tak na prawdę nie wie doczego dokladnie. Może ona lubi tak wyć na ulice i cieszy się z tego że ja wszyscy słyszą. Ja bym się częściej darła Żeby zamknęła mordę. Swoją drogą pisząc na anonimowych ostrzeżenie przed słowem ryj wygląda groteskowo.

Niemapankutasa

To nie ostrzeżenie tylko cenzura, krzyknął prawdopodobnie "zamknij, ku*wa, ryj" :)

Postac

A można kulturalnie powiedzieć "potrzebuję ciszy, uczę się".

MaryL2

@ambiwalentnie, napisała, że rodzice kupili mikrofon do nagrywania coverów, że dziewczyna wygrywa konkursy, więc coś tam wie.

Selevan1 Odpowiedz

Zgłoś na mentownie. Zakłócanie spokoju.

Dodaj anonimowe wyznanie