#iCPjM

Historia miała miejsce kilka lat temu w Łodzi, w okolicach dworca fabrycznego. Wysiedliśmy z mężem z autobusu i poszliśmy na przystanek tramwajowy. Było ciemno i nieprzyjemnie, w oddali słychać, jak jakieś łebki się kłócą, obok w parku kilku pijaczków zaczepia przechodzących ludzi, a my plus jakaś dziewczyna i starszy pan o lasce stoimy w lekkim napięciu oczekując na tramwaj. Na dworze zimno, a w głowie tylko jedno pragnienie „no niech już przyjedzie”. Wtedy podchodzi on, pasjonat taniego wina i zaczyna szukać naiwnego, żeby naciągnąć go na parę groszy. Spojrzał na nas, ale tylko przeszedł obok, wybierając łatwy cel – stojącą samotnie dziewczynę. Zaczął normalnie, ale gdy zauważył, że nie jest gotowa oddać mu ani złotówki, zrobiło się nieprzyjemnie. Napierał na nią, mąż rzucił mi pytające spojrzenie, czy to już czas się wtrącić i wtedy stało się... Starszy pan poderwał swoją laskę i energicznie zaczął nią okładać żula. Mało tego! Żul padł na ziemię i się skulił, a starszy pan tylko poprawił czapkę i spokojnie stanął jakby nigdy nic, mówiąc „Widzieliście państwo, że to w samoobronie było?”.
Przytaknęliśmy zgodnie i wszyscy wsiedliśmy do tramwaju, który właśnie podjechał.
ArcyCiekawaNazwa Odpowiedz

I ten uczuć Kiedy dziadek jest bardziej odważny od ciebie

coztegoze2 Odpowiedz

Bardzo mnie smuci to wyznanie. Dorosły facet w sile wieku stoi i patrzy jak dziewczyna jest atakowana przez żula i nie robi nic. A zresztą nie będę zwalać na tego faceta tylko, bo ta żona też mogła coś krzyknąć.

Całe szczęście, że był ten starszy pan. Pamiętajcie: dziś nie pomożecie komuś, jutro ktoś nie pomoże Waszym dzieciom. Bo tak się rodzi obojętność, która tworzy wrażenie, że "tak można".

Essaidoprzodu Odpowiedz

A propos Łodzi, czy na Bałutach nadal jest patologia?

Ciastozrabarbarem

Podobno tylko na starych Bałutach, ale tylko podpbono

Fistaszka18 Odpowiedz

"Łódź ku...a" 😀

Okapi656 Odpowiedz

Szkoda że nie mogę temu panu przybić piątki :(

PrimoVictoria Odpowiedz

Chciałabym to zobaczyć :D

Dodaj anonimowe wyznanie