#j6weW

Już od liceum podobała mi się pewna dziewczyna. Mimo iż byłem wstydliwy, napisałem do niej SMS, czy by się ze mną nie spotkała, bo mi się podoba. Ona zgodziła się, bo okazało się, że jest we mnie zakochana. Po 5 latach spotykania się wzięliśmy ślub.

Teraz minęło 10 lat od tego SMS-a, ale to, czego się ostatnio dowiedziałem jest tragiczne. Opowiedziała mi, że podczas gdy ja wysłałem SMS, ona stała przy torach i miała już skoczyć. Jednak coś ją ruszyło i dała sobie jeszcze jedną szansę. Obiecała sobie w myślach, że jeśli się nam nie uda, to wtedy na pewno to zrobi. 

Gdyby nie ten jeden SMS, ona byłaby już w grobie.
Odpowiedz

Z moja żona żyjemy jak normalne malzenstwo,ja nie chce od niej odejsc a ona mnie nie szantazuje.O jej problemach (depresji)wiedzialem,ale nie wiem czego o tej sytuacji powiedziala mi dopierok po 10 latach,a nie wczesniej.Teraz jest juz wyleczona i od dawna jest wszystko dobrze.

masowy Odpowiedz

Aby skomentować to wyznanie wystarczy jedno zdanie a brzmi ono not all heroes wear capes :) pozdrowienia dla ciebie i twojej żony a ode mnie dużo wsparcia i nadzieja że nie strzeli jej znowu coś takiego do głowy. Pilnuj ją stary :)

NiebieskookaVanessa Odpowiedz

Fajnie, źe trafiła na takiego kogoś jak tu. Teź bym chciała kiedyś kogoś kto dawałby mi takie wsparcie

Cookiekingdom Odpowiedz

Autorze... Specjalnie założyłam konto aby to napisać. Marzec 2014, na skutek wcześniejszych pomówień i fałszywych oskarżeń, o których nie chcę wspominać aby nie stracić anonimowości, odwrócili się ode mnie wszyscy, nawet najbliższa rodzina. Byłam gnębiona i prześladowana, stosowano wobec mnie przemoc fizyczną i psychiczną. W pewnym momencie coś we mnie pękło, widziałam tylko jedno wyjście z tej sytuacji. I przestałam się wtedy bać czegokolwiek, bo dokładnie zaplanowałam swój koniec, każdy szczegół, czekałam tylko na odpowiedni moment. Na dzień przed moim zaplanowanym samobójstwem dostałam smsa od faceta, który mi się podobał, ale nie sądziłam, że ja jemu też. Zaprosił mnie na obiad, było to tuż przed 8 marca. Pomyślałam, że dlaczego by nie spróbować poznać go lepiej, moje plany tylko przesuną się w czasie jeśli nic z tego nie wyjdzie. Wyciągnął mnie wtedy z ogromnego dołka, powoli uporządkowałam swoje życie i jesteśmy razem do dziś a ja zawsze pamiętam, że każdą chwilę z ostatnich 10 lat zawdzięczam jemu. Bardzo się cieszę, że jest więcej takich historii i że nie tylko ja mam takiego anioła stróża🙂 Ściskam Was mocno😘

ingselentall Odpowiedz

Jak widzicie jest wyższa siła, co czuwa nad nami, jeśli tylko jesteśmy na nią otwarci. Gratuluję Wam szczęścia i zyczę kolejnych szczęsliwych lat.

Cystof

Są też przypadkowe zbiegi okoliczności i ludzie dopatrujący się w tym siły wyższej...

Filemona Odpowiedz

Los nad wami czuwa :).

GraczLoLa Odpowiedz

Czyli pokonując nieśmiałość możemy uratować komuś życie... Interesująca koncepcja.

niebieskakremowka Odpowiedz

Jeśli ona tak na poważnie, to się gościu wpakowałeś. Nawet, gdybyś chciał się z nią rozstać z jakiegoś powodu, to cały czas będziesz miał z tyłu głowy to, że gdy Wam nie wyjdzie, to się kobieta zabije. No nie zazdroszczę...

Yacsa80 Odpowiedz

Mało prawdopodobne, aczkolwiek jednocześnie jak najbardziej możliwe ;) . Nie wierzę w zbiegi okoliczności. Jeśli coś się stało, to widać musiało się stać i w waszym przypadku bardzo dobrze, że się stało :)

PTSD Odpowiedz

Ale ona nie mogła wcześniej z Tobą pogadać, nie wiem wybadać czy ją lubisz czy coś więcej czy masz gdzieś, tylko się rzucać ostatecznie na tory?? Skoro mówisz, że Ci podobała to nawet w maleńkim stopniu powinna to przeczuwać/widzieć, skąd więc taka rozpacz?

PotworSpodLozka

Bo nie istnieją inne problemy od tych miłosnych...

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie