#qvhhp
Argumentując, że już jej się nie mieści, mała uparła się, że nie zje więcej - mama powiedziała, że OK, ale w takim razie deser też jej się nie zmieści. Co siostra odpowiedziała? "Ale zupa trafia do żołądka, a słodycze do serca!".
Nie wiem, kto jej to powiedział, ale nas przekonała :D
Do 15 roku życia słodycze trafiają do serca. Później już tylko w boczki i uda.
Przykro mi, ale niestety muszę pogrzebać Twoje próby wywołania gównoburzy - otóż tak się składa, że w trakcie wyborów byłam jeszcze niepełnoletnia, a co za tym idzie nie mogłam głosować :D
jak żyjesz na kodach to słodycze idą w cycki
???
gdzie tu niby jest próba wywołania gównoburzy XD
nie chodziło o skrót od znanego komitetu XD
A mądry syropek na kaszel do płuc
Jest taki mem.
W zasadzie to jeśli jej słowa rozważać w oparciu o cukrzycę, to ma, dziecko, rację.
To jak ktoś je dużo słodyczy to ma wielkie serce?
Grunt to doskonałe argumenty 😁
Ja zawsze tłumaczyłem się tym, że mam żołądek podzielony na dwie części. Jedna jest na obiad, druga na słodycze. :)
bullshit, to w dziecinstwie powstaja komorki tluszczowe, ktore potem rozna albo maleja- to proszes tycia/chudniecia
czyli im mniej sie w dziecinstwie tych komorek pojawi ( za sprawda przekarmiania dziecka lub karmienia slodyczami), tym mniejsze oproblemy z utrzymaniem wagi bedzie miala potem dorosla kobieta
pominjam inne choroby metaboliczne np. problem z tarczyca