#AFZEr

Znacie to powiedzenie, że jak ktoś ma miękkie serce, to musi mieć twardą dupę? Ja poznałem.
W skrócie?
Jakiś czas temu wracałem z pracy i zauważyłem w rowie samochód ze sporym wgnieceniem na drzwiach. Chciałem już być w domu, ale pomyślałem sobie – a co mi tam, zjadę i pomogę mu.
Dzisiaj dowiedziałem się, że ten sam gościu od wypadku próbuje mnie wrobić w spowodowanie go, bo dostałem list z sądu, żeby się zjawić. I to nie jako świadek.
I jak tu żyć :/
Cystof Odpowiedz

Jeżeli nie ma żadnych dowodów to jest to słowo przeciw słowu a że mamy domniemanie niewinności to raczej nic Ci nie będzie. Choć niesmak zostaje :/

Cystof

PS: jak masz auto niebite to daj oficjalnie do ekspertyzy że auto nie było klepane,szpachlowane itp. itd. nie zaszkodzi mieć opinię eksperta.

PieknieSieUsmiechasz Odpowiedz

Kamerka w aucie jest przykrą koniecznością :/

Evrard Odpowiedz

Jeśli sprawa jest w sądzie to można z dużym prawdopodobieństwem założyć że była policja i wszystko zostało dokładnie opisane więc raczej poza stratą czasu nic ci nie grozi. Bo jeśli pomogłeś gościowi wypchnąć samochód z rowu a ten by powiedział że chce to załatwić bez policji to chyba nie dałbyś komuś takiemu swoich danych , czyż nie?

Selevan1 Odpowiedz

Też miałem i nadal w sumie mam dobre serce. Ale 33 lata nauczyły mnie, że zdecydowana większość ludzi to są śmiecie i gnidy.

StaryCap Odpowiedz

Klasyka

Dodaj anonimowe wyznanie