Mam tak monotonne życie, że najciekawszą częścią dnia dla mnie jest spanie. W snach odwiedzam ciekawe miejsca, ludzie są zainteresowani rozmowami ze mną, a kobiety otwarte na flirtowanie. Potem się budzę i wszystko wraca do szarej normy.
Przynajmniej nie mam problemów z brakiem snu :)
Dodaj anonimowe wyznanie
To ostatnie zdanie sprawiło że wyznanie jest jeszcze smutniejsze...
Co jest smutnego w tym, że gościu nie cierpi na bezsenność? To chyba dobrze?
Kurcze...też uwielbiam spać..czuję się wtedy bezpiecznie. Nie narzekam na monotonię mojego życia, bo dla mnie nie jest stanem pożądanym życie ciekawe. Lubię mieć dobrze zaplanowane co robię, z kim i kiedy. Bo się obawiam wiecznie czegoś. A w snach się nie obawiam, bo nie ma konsekwencji. Mogę pójść na randkę z nowopoznanym facetem, włóczyć się nocą po mieście, nie stresować się wyjściem do pracy..
Sam wolę spać niż żyć. :) Najchętniej to przespałbym całe życie. Bo we śnie jestem panem i władcą.
Ostatnio w śnie uzyskałem częściową kontrolę nad nim, tzn powiedziałem sobie, że chcę mieć ciężarówkę sterowaną myślami i pojawiła się taka... Normalnie po co komu VR.. :-P
Kiedy śnią mi się koszmary, wymyślam sobie tęczową krainę i jednorożce na chmurkach... :)
Lovecraft też miał świetny świat snów (chociaż nie wiem czy pomysły do książek brały się autentycznie ze snów). Może i ty kiedyś zostaniesz wielkim pisarzem i stworzysz swoje Kadath. ;)
Gdyby nie sny to już by mnie nie było.A tak budzę się z nadzieją ze skoro w snach istnieją takie uczucia to może kiedyś przytrafi mi się to naprawdę.I tylko dlatego trwam.Jestem z Tobą.
Też wolę świat snów niż realny.
Mam podobnie, prócz monotonnego życia. Nie wyobrażam sobie nocy bez snów, są znakomitą odskocznią od rzeczywistości i można w nich robić wszystko :>
Ja tylko czekam kiedy w koncu usne 😊
A robisz coś, żeby mieć mniej monotonne życie, czy już nie odczuwasz potrzeby dokonania jakiejkolwiek zmiany w tej dziedzinie?