#HC62N
Otóż gdy siedziałem na lekcji religii, z niewiadomych mi wtedy przyczyn zauważyłem, iż moje dłonie stały się sine, a w okolicach żył jeszcze bardziej. Po zgłoszeniu tego faktu do szkolnej higienistki zostałem wysłany do lekarza. Z jednej strony fajnie, bo nie musiałem siedzieć na lekcjach, ale z drugiej trochę strach, no bo nie wiadomo co jest przyczyną. W czasie wizyty u lekarza i po zrobieniu wszystkich możliwych tam badań oraz pytaniach, czy nie biorę żadnych substancji niedozwolonych zostałem skierowany do szpitala (coraz bardziej przestraszony). Gdy już byłem na miejscu, a moje ręce były już odcieniu niebieskawego, włącznie z paznokciami, podejrzewano odmrożenia lub niedotlenienie nadgarstków. Byłem już przestraszony, bo pierwsze co pomyślałem, to że mi je amputują. Po kolejnych badaniach trzech lekarzy stało i nie wiedziało właściwie co mi jest, bo wszystkie wyniki były w normie, aż do momentu przyjścia pielęgniarki. Pielęgniarka przechodząc, powiedziała tylko:
– Ładne spodnie, nie farbują ci?
Odpowiedziałem:
– Nie, mam je już od roku, niemożliwe... No chyba że bluza, mam ją od wczoraj...
Nastała cisza, ja w międzyczasie podbiegłem do zlewu umyć ręce.
Do teraz nie zapomniałem tych pięknych min po tym, jak się okazało, że dłonie miałem jedynie zabarwione od bluzy :)
Zdążyłeś pójść do higienistki, potem do lekarza, potem do szpitala, w międzyczasie robiąc badania i ani razu w tym czasie nie umyłeś rąk? To po pierwsze głupie, po drugie obrzydliwe.
W sumie przy dobrych wiatrach i znajomościach mogło to być w ciągu jednego dnia, więc nie umyć rąk kilka godzin nie jest chyba niczym dziwnym. Zwykle ludzie myją ręce po toalecie i przed jedzeniem. No i może przed snem przy okazji mycia twarzy.
No i ze stresu pewnie o tym mógł nawet nie pomyśleć. Ale historia raczej zakłada, że to wydarzyło się jednego dnia, skoro autor wspomina, że bluzę ma "od wczoraj".
I w ciągu kilku godzin nie umył rąk? No dla mnie to dalej obrzydliwe. Po drugie jak masz przebarwienia na rękach, to pierwszą myślą powinno być umycie ich. Tak zachowałby się każdy rozsądny człowiek.
Jesli sie nic nie je, nikogo nie dotyka, nie korzysta z toalety, to kilkugodzinne niemycie rak moze byc jak najbardziej normalne. Druga rzecz, ze widzac przebarwienia, powinna byc to jedna z pierwszych czynnosci.
O tak wielki czyściochu. Był w szkole, potem go ciągali po lekarzach, na pewno umył się 10 razy w tym czasie. Wyobraźnia ujemna.
Dragomir no ja wiem, że ty to ręce myjesz tylko od święta. Nawet jak widzisz, że są czymś ubrudzone, to nie myjesz, podobnie jak autor.
Przy takich komplikacjach jak podejrzenie niedotlenienia dłoni to akurat daje się wysoki priorytet, więc mogło to się odbyć jednego dnia faktycznie, w szpitalu potem jak go położyli po prześwietleniach na obserwacje to mógł faktycznie nie myć rąk
Ubrudziłeś łapy od pisania komentarza, idź umyj.
Dantavo a u niego nie było pierwszą myślą umycie rąk, tylko obawa, że coś się złego z nim dzieje.
Ale gdzie on miał te ręce umyć, w szpitalu? W szpitalach i przychodniach to lepiej unikac toalet. Zresztą ja to bym się nawet bała umyć, że za zimna woda albo za ciepła jeszcze zaszkodzi tym żyłom.
Czyli nikt nie dotknął tak i nie sprawdził czy są ciepłe?