#K6YPy

Mam 19 lat. Parę miesięcy temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży z moim 22-letnim facetem. Nasi rodzice nie przyjęli tego za dobrze, szczególnie mama mojego lubego, która od początku mnie nie lubiła, PRZY MNIE powiedziała mu, że zmarnowałam mu życie i teraz będzie się ze mną i bachorem męczyć. Z kolei moi rodzice po dwóch tygodniach pretensji odpuścili i nawet subtelnie uśmiechają się na myśl o wnuku.

Czego nie wiedzą? Wczoraj podczas badania USG mój ginekolog powiedział mi, że słyszy trzy serduszka...
gitarzystka Odpowiedz

Uwielbiam to... "Zmarnowałaś mu życie!". A to mamusia nie wie, że do tanga trzeba dwojga? Ona sądzi, że jej synek jest niewinny i czysty jak łza, a to dziecko sama sobie spłodziłaś? Że takie osoby istnieją...

PannaK

Istnieje. Poczytaj jakiekolwiek komentarze odnośnie samotnych/młodych matek- to zawsze wina matki.
Nie mówię o anonimowych, tutaj jest sporo normalnych ludzi.

SpacMiSieChce

Ale takie matki są wszędzie. Nawet dorosłym, pracującym ludziom teściowa może się taka trafić. Pół biedy jak tylko cie nie lubi, ale tragedia jest jak zaczyna jej odbijać bo przecież ten "potwór" odebrał jej najukochansze dziecko

bluejeans Odpowiedz

Współczuje, i pisze to szczerze bo sama jestem mamą bliźniaków. Taka ciąża to ogromne obciążenie dla organizmu, może się wiązać z wieloma komplikacjami. We dwójkę na pewno nie dacie sobie rady z trójką dzieci, będziesz musiała mieć kogoś do pomocy.
To jest potrójny strach, nerwy, wydatek. Szczęście dopiero wtedy gdy urodzisz całe i zdrowe dzieci.
Ja kocham swoje bliźniaki nad życie ale wolałabym je urodzić osobno, a nie w jednej ciązy. Jest cholernie ciężko bo mamy dzieciom nikt nie zastąpi, a tata musi iść do pracy. Nie ma chwili zupełnie na nic, bo nawet gdy razem śpią w tym samym czasie jest mnóstwo rzeczy innych do zrobienia.
Zapomnij o wolnym czasie, wspólnych chwilach z chłopakiem i przespanych nocach.

Z całego serca życze zdrowia dla Ciebie i dzieci

KochamTwixy

Podpisuje sie pod tym obiema rekami! Mamy blizniakow laczmy sie!

Wednesday

Nie straszcie jej. Da radę bo musi. Myślę, że może liczyć na pomoc chłopaka i rodziców. Ryzyko jest zawsze przy każdej ciąży, wiadomo że przy mnogiej dużo większe. A słuchanie takiego narzekania jest okropne, nic nie zmienia. Trzeba o siebie dbać, być dobrej myśli a reszta nie zależy od nas.

bluejeans

To nie jest straszenie tylko szczera prawda.

KochamTwixy

Lepiej moim zdaniem zeby byla swiadoma tego co ich czeka. Trzeba byc mega zorganizowanym, ja przy dwojce nauczylam sie wykorzystywac kazda minute. Gadanie, ze jakos to bedzie nie jest dobre. A co do tesciowej-to raczej bedzie musiala schowac dume do kieszeni i poprosic o pomoc,chyba ze bedzie ja stac na opiekunke.

Wednesday

Nie twierdzę, że to nie prawda. Ale takie nastawianie, że jej życie niemalże zmieni się w koszmar jest dołujące. Niepotrzebnie. Tak jak te babcie straszące ciężarne porodem. Większość kobiet przez to przechodzi i po co je jeszcze dołować. Narodziny dziecka, zwłaszcza pierwszego zawsze są rewolucją, mogę sobie tylko wyobrazić jak wielką gdy dzieci jest aż troje. A takie użalanie do niczego nie prowadzi.

emilyana

Zgadzam się w zupełności z Wednesday. Nie rozumiem, co ma na celu takie straszenie dziewczyny. Nawet jeśli faktycznie będzie tak okropnie to po co dokładać jej stresu teraz, kiedy i tak ma tak wiele na głowie (pierwsza ciąża w dodatku w młodym wieku, trojaczki, cała rodzina przeciwko niej)? Żeby w tym chociaż była jakaś jedna porada, sugestia, jak się przygotować. Ale jedyne, co dostała to szczegółowy opis tego, jak jej życie zamieni się w piekło (Co wcale nie jest powiedziane, bo każda sytuacja i każda rodzina jest inna). A tego, że opieka nad trójką noworodków nie będzie łatwa może się domyślić raczej każda średnio rozgarnięta osoba.

Też się w ciąży nasłuchałam takiego straszenia i po każdej takiej opowiastce wypłakiwałam się mężowi, że nasze życie się skończyło i nie damy sobie rady. Żadna burza hormonów ani żadne mdłości nie wymęczyły mnie tak bardzo jak komentarze „życzliwych ludzi”.
Jeśli gadanie, że „jakoś to będzie” nie jest dobre to znaczy, że dziewczyna powinna popełnić samobójstwo albo biec usuwać ciążę? No bo jeśli jednak jakoś to NIE będzie mimo trudności tzn. że nie ma dla niej żadnej nadziei.

Jaki jest cel i jaka korzyść z opowiadania takich horrorów ciężarnej kobiecie, o tym jak sobie NIE poradzi bez nawet jakiejkolwiek sugestii co powinna w takiej sytuacji zrobić? Moim zdaniem to jest sposób ludzi na to, żeby sobie ulżyć w swoich frustracjach czyimś kosztem. Bo na pewno nic dobrego ani pożytecznego z tego nie wynika.

icebreaker Odpowiedz

Pierwsze co przyszło mi na myśl " Oo ja pierdziule".
Zdrówka dla maluszków

Skalek99 Odpowiedz

Nie martw sie, moja babcia powiedziala mojej mamie to samo, gdy byla ze mna w ciazy. Mama miala 19 lat, tata 20. Mama uslyszala od babci, ze zmarnowala jej synkowi zycie. Sugerowala nawet usuniecie mnie.
Rodzice regi nie zrobili, sa dalej razem i maja trojje uroczych dzieci.
Zobaczysz, ze jego mama w koncu sie z tym pogodzi

Mgpjp Odpowiedz

Szczescia i wytrwałości a od matki chlopaka to trzymajcie sie daleko :)

WOYboY Odpowiedz

Gratulację i szczęśliwego rozwiązania

morela Odpowiedz

Powodzenia!

LubieZielen Odpowiedz

Co za wredne babsko. Ja mam taki charakter, że chyba bym nigdy jej tego nie zapomniała. Tylko, że na takiej obopólnej nienawiści tracą najbardziej dzieci, które nie rozumieją, dlaczego babcia i mama tak się traktują, albo dlaczego babcia ich nie lubi.

Karolcia96 Odpowiedz

wow jak słodko :* Szczęścia i miłości życzę :) Szczęściarze

KucykPony94 Odpowiedz

Obecna sytuacja razy 3. Zdrowia i cierpliwości

Zobacz więcej komentarzy (39)
Dodaj anonimowe wyznanie