#KgcRv

Kocham moich rodziców i mam z nimi teraz w miarę dobry kontakt. Mimo krzywdy, jaką wyrządził mi tata, staram się traktować go jak dobrego ojca.

Miałam około 12 lat, kiedy tata zaczął dotykać mnie wbrew mojej woli. Nie było gwałtu ani nic w tym stylu, ale dotykał moje uda, kolana i łapał mnie za pupę. Po jakiś czasie starałam się wzbraniać i pomogło, bo od paru lat nie było już takiej sytuacji, ale konsekwencje tych zdarzeń dalej widzę.

Dziś mam 18 lat i jestem dziewicą. Po pierwszym zbliżeniu z pierwszym chłopakiem, w którym pokazałam mu się nago, płakałam całą noc i zadzwoniłam na telefon zaufania. Dziś jestem w szczęśliwym związku, chłopak mnie nie pośpiesza. Jednak boję się, że nigdy nie będę gotowa na takie zbliżenie i z czasem on mnie zostawi. Nawet jeśli wydaje mi się, że to jest odpowiedni moment i nie będę żałować, to w trakcie jakichkolwiek intymnych sytuacji mam ochotę przerwać i nie robić tego więcej. Wiem, że to kwestia zaufania i komunikacji w związku, ale przeraża mnie fakt, że nie mogę przekroczyć tej granicy, mimo że chcę.
Dantavo Odpowiedz

W tym przypadku to nie jest kwestia komunikacji w związku i zaufania. Potrzebujesz pomocy specjalisty. Sam wspierający chłopak Ci nie pomoże.

coztegoze2 Odpowiedz

Potrzebujesz terapii po molestowaniu. Sama komunikacja i zaufanie w związku nie rozwiążą sprawy.

ingselentall Odpowiedz

Kondolencje z powodu "ojca".

3210 Odpowiedz

Nie przekroczysz lub przekroczysz na siłę dopóki tego nie przepracujesz na terapii. Byłaś molestowana. Argument nie było żadnego gwałtu... Był... Bo gwałt to przemoc, a ty nie chciałaś tego co się działo i nie miałaś na to wpływu. Nie było pełnego stosunku co najwyżej.

ohlala Odpowiedz

Po pierwsze, potrzebujesz pomocy specjalisty. Zaufanie nie ma nic do rzeczy. Zwłaszcza przy dziecięcej traumie.
Po drugie, dlaczego uważasz, że musisz udawać, że masz dobrego ojca? Twój ojciec jest pedofilem, nie zasługuje nawet na to, żebyś mu "dzień dobry" mówiła.

Dodaj anonimowe wyznanie