#LM2b9
Swego czasu zainteresowałem się tym zjawiskiem i testowałem, a jakże, na sobie. Poza naprawdę użytecznymi sprawami, takimi jak natychmiastowa zmiana emocji, były też mniej użyteczne, ale ciekawe – wywołanie bólu głowy lub płaczu (łzawienia). Oczywiście musiałem wpaść na to, że mogę wywoływać podniecenie seksualne. Jako bodziec wybrałem stymulację tej twardej kostki pod policzkiem. Działało świetnie.
Niedawno dostałem aparat na zęby. Od czterech dni nie mija mi bolesna erekcja, nie mogę z tym nic zrobić. Nie polecam nikomu :/
Kolega pyta jak to zrobić.
Masturbuj się dotykając w tym samym czasie tej kości. Za każdym razem. W końcu mózg nastawi się na to, żeby reagować podnieceniem przy uciskaniu jej.
"Kolega"..😆
A mój kolega pyta o którą kostkę pod policzkiem chodzi
Raczej bez różnicy, która kostka.
Skoro to trwa już 4 dni, to może najwyższy czas wybrać się do lekarza?
Da się wyleczyć z odruchów warunkowych?
Da się.
Wejn bez problemu, tylko dużo pracy trzeba w to włożyć
Da się, a do lekarza sama bym niechętnie poszła. Bo co mu powiem? :)
Panie mam efekt Pawłowa - kość boli, ch*j stoi :D
@Wejn, dlatego to są odruchy warunkowe, które można kontrolować. Gorzej byłoby z odruchem bezwarunkowym.
Ciekawi mnie ogromnie, jak mozna nauczyc sie wplywac na emocje. Autorze, kiedy stoisz zmarzniety na przystanku, glaszczesz sie po uchu, zaczynasz sie denerwowac i juz jest ci ciepło? Jak sie tego nauczyc?
odruchem warunkowym nie jest wpływ na emocje. są na to inne pojęcia.
Właściwie warunkowanie klasyczne (a więc bodziec bezwarunkowy, reakcja bezwarunkowa, wprowadzenie bodźca warunkowego i w efekcie reakcja warunkowa) ma wiele wspólnego z wywieraniem wpływu na nasze emocje. Przykład? Uczenie się strachu przed czymś, co obiektywnie rzecz biorąc przerażające nie jest (tak tworzą się fobie; przynajmniej z perspektywy behawioralnej). Albo kojarzenie jakiegoś bodźca z przykrą sytuacją i przeżywanie przykrych emocji. Albo wręcz przeciwnie, kojarzenie jakiegoś zapachu z czymś pozytywnym, np. dzieciństwem i przeżywanie pozytywnych emocji. I wiele innych.
W jaki sposób wyrobiłeś sobie? Jaką metodę uważasz za najbardziej skuteczną?
Kolega pyta, jak cofnąć taki efekt.
zwal sobie
znaczy, kolega niech se zwali
Wygaszanie reakcji. Polega na wielokrotnym eksponowaniu bodźca warunkowego (dotykaniu kości policzkowej) oraz zastąpieniu aktualnej reakcji warunkowej inną, nową reakcją (np. kontrolowane myśli o czymś ohydnym).
Tak leczy się m. in. fobie - zastępuje się strach inną emocją. Ludzie cierpiący na fobie uczą się utrzymywać reakcję relaksu/obojętności w sytuacji powodującej irracjonalny strach.
nie ma takiego pojęcia jak "efekt Pawłowa". na studiach jak już spotykałam się z najbardziej potocznym określeniem to był to "pies pawłowa". zjawisko, które starasz się opisać nazywa się po prostu odruchem warunkowym. choć patrząc na opis nie wiem czy to do końca ma związek z warunkowaniem klasycznym..
1) Odruch Pawłowa, a nie efekt
2) jakim sposobem aparat podrażnia Ci kość żuchwy? skoro masz go na zębach, a nie na "kości pod polikiem"
Ciekawa strefa erogenna
Nie rozumiem roli zakładki "niezweryfikowane"
Jeżeli to są wszystkie teksty jakie trafiają do moderatorów to szczerze im współczuję.
Uważaj, bo taka erekcja może prowadzić do amputacji. Znam się na tym, bo oglądałam "na dobre i na złe"