#MVy08

Na moje wywiadówki zawsze chodziła mama, ale zdarzył się jeden wyjątkowy raz, kiedy musiał pójść tata. Przed samym wyjściem coś mu się przypomniało i zapytał mnie niepewnie:
- A do której klasy chodzisz?
- Do "A" - odpowiedziałam.
Zrobił niewyraźną minę i wyszedł.

Później dowiedziałam się od mamy, że do niej dzwonił i dopytywał, bo nie tylko literki nie znał, ale i cyferki...
nalesnikznutella Odpowiedz

Też tak mialam😂😂 Tata dzwonił chyba z 6 razy żeby upewnić się jak nazywa się mój wychowaca😂

Jak mamy z reguły chodzą na zabrania to wydaje mi sie ze ojcowie nie przywiązują do tego takiej wagi.

YurioPlisetsky

Na zebraniu obowiązkowo tata, ale to nawet lepiej bo mniej się ocen czepia.
Moja mama nienawidzi zebrań xD

kassai098

No nie przywiązują wagi. Ojcowie zwykle przywiązują wagę tylko do tego co ich samych dotyczy. Reszta jest mało ważna

GallaAnonim

Moja siostra jest w 4 klasie. Tata szedł ostatnio na zebranie i trafił do klasy 2 :)

Tiktaki

Mój ojciec, gdy mama nie mogła, chodził na zebrania i radził sobie całkiem dobrze, mimo że klasy też nigdy nie umiał zapamiętać :). Ale za to pamiętał układ szkoły i trafiał bez problemu do sali. No a oceny to miał gdzieś, był tam po prostu dla obecności.

YurioPlisetsky

@kassai, ale proszę nie uogólniać.
Tym bardziej, że w gronie "ojców" znajduje się mój tata - najbardziej pomocny oraz dobroczynny człowiek jakiegokolwiek spotkałam.

gwynbleidd Odpowiedz

O tyle dobrze, że pojechał do właściwej szkoły :)

Rudazpowolania

Może to była jedyna szkoła w okolicy 😜

TamilaF Odpowiedz

Mój ojciec też nigdy nie chodził na moje wywiadówki. Ale jak już raz poszedł, na początku mojej maturalnej klasy, to wyszedł z przytupem XD
Nie dość, że najpierw na parkingu omal nie potrącił mojej dyrektorki, to jeszcze pomylił klasy. Zorientował się, że coś mu nie gra jakoś w połowie zebrania. Więc przeprosił wszystkich i wyszedł. A jak już trafił, gdzie trzeba, to wkręcił mojej wychowawczyni, że koniecznie chcę zdawać na maturze rozszerzony chiński. A najlepiej to chiński i mongolski.
Także tego... cieszę się, że to była jego pierwsza i ostatnia wizyta w mojej szkole.

kupmiczekolade Odpowiedz

Typowy ojciec😅 mój jak się go z bratem pytamy ile mamy lat to zawsze odpowiada, że tyle co i zim, bo nie pamięta xD

qwertyasdf Odpowiedz

Mój tata musiał kiedyś wypełnić jakieś papiery i (sam się przyznał) zajrzał do dokumentów, żeby sprawdzić moją datę urodzenia. :D

BlachazRdza Odpowiedz

Ojciec nigdy nie wiedział, do jakiej klasy chodzę, czy to litera alfabetu, czy nawet rocznik. Nigdy nie był w szkole, nie pisał usprawiedliwień. Nie wiedział kto jest wychowawcą, jakimkolwiek nauczycielem, jak wygląda itd. Nie interesowało go to. Aczkolwiek ocen wymagał najlepszych i pasa wyciągał, gdy były słabe. :-)

LewaSkarpeta Odpowiedz

U mnie moja mama pierwszy raz na moją wywiadówkę poszła w drugiej gimnazjum...i wtedy się dowiedziala jak wygląda moja szkoła pozdrawiam

FisherMan Odpowiedz

Wyznanie tak anonimowe że gdyby ktoś się dowiedział kim jest autor to pewnie by się ten autor powiesił

Dodaj anonimowe wyznanie