#grbjJ
Druga sprawa – spodnie. Damskich spodni jest mnóstwo. Wyszczuplające, modelujące, podkreślające, najlepiej do kostki, żeby przypadkiem za ciepło nie było. Córce kupię 10 par kolorowych, bawełnianych legginsów i tak sobie chodzi. A na siebie kupuję jakieś byle co, 10 razy droższe od dziecięcego, w dodatku nijakie i niewygodne.
Bluzki też. Z wycięciami, z koronkami, podkreślające talię, ukrywające ją – i tak dalej. W kolorach oczywiście „stonowanych”. Czemu nie mogę znaleźć damskich wygodnych, kolorowych rzeczy? Już nie mówię, że do pracy bym się tak ubierała, bo tu trzeba się wpasować, ale na podwórko, na plac zabaw, na rowery z dziećmi? Jak się osiągnie pewien limit wieku, to trzeba wyglądać szaro-buro? Albo podkreślać tyłek? Tyłek podobno mam ładny, ćwiczę, jestem szczupła – ale wolałabym, aby gapił się na niego jedynie mój mąż.
Ja kupuję męskie i jest okej. Niektóre podpadłyby do gustu niektórym dziewczynom.
Myślę, że są takie ubrania damskie o których myślisz, tylko częściej są właśnie takie podkreślające figurę.
Jest taka marka mybasic, ubrania świetnej jakości dla dzieci i dorosłych, we wszystkich kolorach tęczy, bluzki, bluzy, spodnie, spódnice, czapki, skarpetki, czego tylko zapragniesz :)
Też chciałam o tej firmie napisać :) super jakość, kolory nie są wyblakłe mimo setek prań (dosłownie). W dodatku to polska firma:)
Myślę, że spodoba ci się polska marka heypopinjay, mają ubrania dla dorosłych kobiet, które wyglądają jak dziecięce
bo nie umiesz szukać xD nie chodź po sieciówkach tylko po tanich odzieżach, i kupuj w internecie. Ucz się od femboyów!