#gzxQw

W dzieciństwie przez pewien czas mieszkałem w Ohio, gdzie uczęszczałem do dwóch amerykańskich szkół podstawowych. W obu zdarzały się przypadki drobnych zaczepek i dokuczania, które kończyły się po tym, gdy podczas lekcji przypadkiem wyszło na jaw, że mój ojciec pracuje w sądzie najwyższym prawa stanowego (Supreme Court of Ohio).

Nikt nie wie, że zajmował się elektryką i klimatyzacją.
Tymczasowo Odpowiedz

Kiedyś "chodzil" taki kawał. Mój tata wykłada na Uniwersytecie Warszawskim...... kafelki w łazienkach.

Dragomir

Wykłada na uniwerytecie, kafelki w toalecie.

Cystof

Wykłada chemię, na półki w Biedronce

KosemSultan Odpowiedz

Pracował? Pracował. Po co drążyć temat..

Dragomir

W przeciwieństwie do całych gett czarnych "amerykanów".

szymon96 Odpowiedz

Nie ważne jakie stanowisko, ważne że pracował w sądzie najwyższym :D

ZielonaPigwa Odpowiedz

Mialam sasiada, ktory codziennie wychodzil do pracy w garniturze i pod krawatem, ze skórzaną teczka, inni sasiedzi mowili, ze pracuje w banku. Jak sie okazalo pozniej... pracowal jako ochroniarz 😂

Sebastian001

To bardzo niebezpieczna praca, więc z czego się śmiejesz. Mało napadów na banki było?

ZielonaPigwa

Nie smieje sie z tego zawodu, tylko z zachowania mojego sasiada 😉

NieCierpieGotowac Odpowiedz

Właśnie jem snikersa

Azerate

Będziesz gruba.

Dyyyyk Odpowiedz

To jakaś gra słów lub podobna wymowa czy co, bo niezbyt rozumiem. Czy chodzi o sam fakt pomyłki?

LubieKwiatki

Chodzi o to że oni wszyscy myśleli że jej ojciec jest jakimś ważną osobą w tym sądzie a tak na prawdę zajmował sie elektryką

PannaK

Ale przecież był ważna osobą. Elektrycy są bardzo ważni.:D

Papaja00 Odpowiedz

Ale pracował, prawda?

Dodaj anonimowe wyznanie