#lcAoo

Jakiś czas temu przypadkowo zarysowałam cudze auto.
Wieczór. Wracałam z zakupów. Otworzyłam drzwi do samochodu i zupełnie nieświadomie walnęłam drzwi obcego pojazdu, zostawiając pokaźną rysę – cóż, kobieta widocznie zaparkowała zbyt blisko mnie, a ja nie byłam zbyt uważna.
Jako że należę do osób uczciwych, postanowiłam zostawić karteczkę za wycieraczką z wiadomością o kontakcie, coby wyjaśnić sytuację i za szkodę zapłacić. Skoro i tak na monitoringu było wszystko, to nie ma co zwlekać, tylko sprawę doprowadzić do końca i pozbyć się stresu. Wróciłam do domu i od razu zmęczona położyłam się spać.

Około dziewiątej rano budzi mnie telefon, otwieram oczy i odbieram, to była ona. Kobieta pyta łagodnym tonem, czy to ja zostawiłam tę karteczkę, że zachowałam się w porządku, że miała zadzwonić wczoraj, ale nie chciała przeszkadzać po nocach i od razu proponowała spotkanie, żeby ustalić jakąś kwotę za szkodę, całkiem miła babka. Wstaję, ogarniam się, biorę kluczyki i lecę pod wskazane miejsce, które ustaliłyśmy, okazało się, że obie mieszkamy w centrum, całkiem niedaleko od siebie, bo zdążyłyśmy sobie trochę luźno pogadać przez te parę minut.

Miałyśmy spotkać się w galerii, więc zaparkowałam na podziemnym parkingu i czekam w samochodzie, nagle nadjeżdża kobietka i zajmuje wolne miejsce, niedaleko mnie. Powoli zbieram się, by wysiąść... i co? To, co zobaczyłam totalnie mnie zamurowało. Kobieta wychodzi, a z nią mężczyzna... MÓJ MĘŻCZYZNA, nie wierzyłam wtedy własnym oczom. Chciałam, żeby mi się przywidziało, czekałam, aż podejdą bliżej, żeby się upewnić. Jak to, trzymałby kogoś za rękę, mając żonę?

Zapomniałam o całej sprawie, wysiadłam i zmierzałam w ich kierunku. Mąż zatrzymał się, a babka dostała totalnej dezorientacji, gdy zaczęłam się drzeć wniebogłosy, o co tutaj do cholery chodzi, jak, dlaczego, kim ona jest.
Miał być na nocnej zmianie, ale chyba wybrał nocną zdradę. Rzuciłam się na niego, chociaż w tamtej chwili wolałabym rzucić się z wieżowca. To nawet nie tak, że babka wiedziała, że ma żonę. Ona tak samo jak ja zaczęła krzyczeć, o co tutaj chodzi i KIM JESTEM JA! Rozumiecie? Sku***el tak dobrze umiał utrzymać dwa fronty, że żadna nie wiedziała o drugiej.

Odepchnęłam go, i trzęsąc się wygarnęłam najgorsze epitety, a kobiecie pokazując tylko tapetę telefonu, na którym byłam z mężem, żeby nie wzięła mnie za wariatkę... kobieta mi uwierzyła i było jej naprawdę przykro.
Od razu obrała moją stronę, w końcu była również ofiarą.

Przepraszam przechodniów i panów na monitoringu (Nie wrzucajcie tego na YouTube – proszę!), którzy musieli oglądać całe zajście, gdzie facet okładany przez kobiety, powalony na ziemię dwa razy, kończy z rozdartą koszulą, potarganymi włosami, złamanym nosem i masą siniaków, trzymając się za obolałe krocze.
Beznazwy30 Odpowiedz

Czasem dzięki przypadkowi potrafi zmienić się nasze życie.

tauri Odpowiedz

Niby zemsta, ale on w sumie ma prawo zgłosić pobicie. :/

nata

Ale zwyczajowo raczej tego nie zrobi.

Siderius

Uważam jak nata. Facet nie będzie miał jaj i tego nie zgłosi. A szkoda.

Ciastozrabarbarem

@siderius niby czemu szkoda? Należało mu się

Dantavo

Ciastozrabarbarem a w drugą stronę też to działa? Jak kobieta zdradzi faceta, to ten ma prawo rzucić się na nią z pięściami?

mamwasgdzies Odpowiedz

Ale zapłaciłaś za tą ryse czy nie?

bandzior Odpowiedz

Ta rysa to przeznaczenie było.

NEGAN11 Odpowiedz

czyli babki celowo chu*owo parkuja by sprawdzic czy czasami ich facet ich nie zdradza

Dragomir

Dokładnie tak. Nawet te które nie są w żadnym związku.

Srokosz Odpowiedz

Nie żebym kogokolwiek bronił, ale jestem ciekaw gdyby to kobieta zdradziła i tak samo by ją załatwili mężczyźni.

MownaDuszka

Ale kobiety są słabsze.

Srokosz

@MownaDuszka Ale co to ma do rzeczy, że są słabsze? Złamanie nosa facetowi jest nierówne złamania nosa kobiecie?

jamiecampbellbower

Powinna rządać wyjaśnień i odejść, a nie załatwiać to jak typowa Karyna (moim zdaniem)

Megg16

To już nie są czasy, w których to że kobieta jest słabsza jest oczywistością. Znam wiele par w których kobieta to kawał baby, a chłop jest postury drobnej nastolatki. Znam też jednego faceta, który był w związku bity przez swoją kobietę. Co o tym myślę to już swoją drogą, no ale mimo że nietypowe, takie sytuacje się zdarzają. Również uważam że autorka powinna odpowiedzieć prawnie za pobicie.

Fuzekla Odpowiedz

I co Wam dało to, że go pobiłyście? Zachowałyście się jak typowe Karyny. Kobieta z klasą w takiej sytuacji najpierw zadaje zachowawcze pytanie z prośbą o wyjaśnienie sytuacji, a gdy widzi, że to jest to, na co wygląda, odwraca się na pięcie i odchodzi. Po co tracić nerwy i łamać sobie paznokcie na typa, który okazał się największym złamasem świata? Ja wiem, że nie tak łatwo zachować spokój, gdy całe życie sypie się na Twoich oczach, ale przemoc nie jest żadnym rozwiązaniem. Zniżyłaś się jedynie do jego poziomu. Zdecydowanie bardziej, niż kop w krocze, zabolałaby go totalna obojętność i opanowanie z Twojej strony - zobaczyłby, że traci naprawdę wartościową kobietę, a nie skłonną do bitki Andżelę. O konsekwencjach prawnych, jakie można ponieść z powodu pobicia, już nawet nie wspomnę.

Sebastian001

Pięknie to ujełaś.

jamiecampbellbower

Zgadzam się z tobą, zniżyła się do jego poziomu :/

sauron

Kobietę prawdziwie pewną siebie nie obchodzi co myśli o niej bezwartościowy kloc, co ją obchodzi co go bardziej zaboli. A zapewne kopnięcie w krocze bardziej satysfakcjonuje niż odejście, a nerwów by miała dokładnie tyle samo czy by to zrobiła czy nie, tylko jakby tego nie zrobiła to pewnie by się dusiła od środka.
Jeszcze raz powtarzam, co ją powinno obchodzić zdanie śmiecia, który ją oszukał i zdradził?
Żeby było jasne, ja nie popieram tego, jak się zachowała, ale jestem w stanie zrozumieć zachowanie w afekcie, to była bardzo emocjonalna chwila i po prostu nie wytrzymała. Moim zdaniem powinna zostać za to ukarana, ale z wzięciem pod uwagę całej sytuacji. A mąż i tak powinien konsekwencje swojej zdrady ponieść w sądzie.
Po co takie umoralnianie po fakcie, i w ogóle sugerowanie, że w jakikolwiek powinno ją obchodzić co on sobie pomyśli, co go bardziej zaboli. >.>
Ja to bym może nie pobiła, ale bez tyrady pewnie by się nie obyło. Walić "odejście z klasą", wolę dać trochę upustu emocjom, jeśli aż tak się we mnie wzburzyły. Tłamszenie emocji nie jest dobre, jest toksyczne.
Ale to "zniżyłaś się do jego poziomu" jest po prostu niepotrzebne. No nic, jak kto woli.

popielna

Fuzekli oraz jamiecampbellbower gratuluję doskonałego opanowania, zapewne znanego z autopsji. Niestety, niektórzy ludzie są ciutkę bardziej emocjonalni.

jamiecampbellbower

popielna, jestem bardzo emocjonalna, potwierdzą to wszystkie osoby które mnie znają. Po prostu uważam, że lepiej by wyszła jako ta rozsądna (to tylko moje zdanie) i lepiej by się też czuła, wiedząc, że jest dojrzalsza niż on

HadATemper

I co by tym udowodniła? Komu? Żyjesz w świecie Kopciuszka że myślisz, że kogoś obchodzi, czy masz klasę czy nie?
Jak widać lepiej się czuła, kiedy mu najebała. Inaczej by na to nie wpadła.

Internetowi mądrale...

Sciezka

Mhm. Przez całą podstawówkę byłam prześladowana (bullying jak to teraz mówią) i jedyne co słyszałam od mamy, to to że mam nie reagować i nic nie robić i wtedy im będzie głupio i tak sie zawstydzą że ojejej a ja będę ta mądra, ta "ponad to".
Sranie kurwa w banie.
Reguła "nie zniżaj się do czyjegoś poziomu" sie zwyczajnie nie sprawdza. Do ludzi trzeba mówić ich językiem i reagować adekwatnie do sytuacji.

Ineedjesus Odpowiedz

Ciekawa jestem, czy odbiór byłby taki pozytywny gdyby to facet pobił żonę, która go zdradza. I jeszcze się chwalił, jakie zdrajczyni poniosła obrażenia. Obrzydliwe.

Sebastian001

Dla mnie nie ma znaczenia. Trochę zachowały się jak idiotki. Nie powinny nikogo bić, ale można je zrozumieć. Chyba wiesz jaka jest różnica. One przez całe zamieszanie zrobiły mu tyle co jeden facet jednym ciosem.

Ineedjesus

Przemoc jest obrzydliwa. Normalny, dorosły człowiek nie ucieka się do przemocy. W dodatku nie widzę nic fajnego w dwóch kobietach okładającyh faceta, który w dodatku nawet nie może się obronić bo zaraz by dostał łatkę damskiego boksera. Przecież kobiet się nie bije, za to kobiety mogą robić wszystko, co tylko chcą.

Sebastian001

Wiem jak jest. Nie mówię, że przemoc jest dobra, ale wygrały emocje. Kobiety to przeżywają itd. Można je zrozumieć. To nie tak jak Seba, który pobił tak sobie i ukradł telefon. On je podle oszukał i wykorzystał. Oczywiście nie powinny go bić, ale stało się. Dziwne, że nikt mu nie pomógł.

SchwartzeMargaritte

Sebastian001, czyli facet nie może bić kobiety, bo od jednego ciosu żelaznej pięści ona się rozpadnie na kawałki, ale kobieta może bić faceta, bo jest lebięgą z morskiej piany i w dodatku kretynką, więc nawet go nie draśnie? Ja pierdolę, to już jest seksizm level ultra hard.

Dantavo

Sebastian001 czyli jakby to kobieta zdradzała to facet miałby prawo złamać jej nos? Bo takie obrażenia odniósł facet.

KrolowaPand Odpowiedz

Historia jak z jakiegoś filmu normalnie ... :D

Demi Odpowiedz

Dlatego twierdzę, że nie ma przypadków

Zobacz więcej komentarzy (6)
Dodaj anonimowe wyznanie