#vmlSg

Mam 29 lat, gdy miałam 17, zostałam zgwałcona, sprawcy nie złapano. Od 6 lat chodzę na terapię, wcześniej nie byłam gotowa. Większość tej traumy przepracowałam, ale przez to zdarzenie nie potrafię się podniecić i osiągnąć orgazmu bez przemocy. Brzydzę się tym, mam narzeczonego i muszę udawać, że „normalny” seks mnie zaspokaja. Terapeutka twierdzi, że to się zdarza, a ja czuję się brudna, myśląc o tym, ale często wspominam, jak się wtedy czułam i jestem podniecona. Wstydzę się tego, próbuję, naprawdę próbuję to ominąć, ale to po prostu jest w środku mnie. Nie umiem powiedzieć narzeczonemu, bo boję się, że mnie odrzuci przez to, że taka jestem. Wiem, że to nie moja wina, ale patrząc w lustro, po prostu brzydzę się siebie. Nie wiem jak dalej mogę żyć, jak powiem mu całą prawdę, on mnie zostawi, powie, że jestem chora, a jak nie powiem, to będę się męczyć z ukrywaniem tego. Mój narzeczony jest delikatny, pełen szacunku i między innymi za to go kocham. Wiem, że nawet gdybym poprosiła nie zrobi mi krzywdy... i w głębi ducha jestem tym zawiedziona. Jestem złym człowiekiem.
dewitalizacja Odpowiedz

Skoro masz masochistyczne fantazje i nienawidzisz siebie z powodu gwałtu, to nie wygląda to tak, jakby większość traumy została przepracowana. Po tylu latach leczenia powinnaś być już w stanie chociaż trochę siebie polubić, a nie brzydzić się własnego odbicia w lustrze. Może pomyśl nad zmianą terapeuty, bo tak silne emocje mogą kiedyś doprowadzić do rozpadu Twojego związku.

Megg16 Odpowiedz

Skąd pewność, że Twoje upodobanie do ostrego seksu to efekt traumy? Może i bez tego wydarzenia lubiłabyś takie a nie inne atrakcje w łóżku, przecież są ludzie którzy to lubią i chyba nie dotyczy to tylko tych, którzy kiedyś zostali zgwałceni, prawda?
No i co gdybyś faktycznie, bez tego wydarzenia, wciąż miała takie upodobania? Czy wtedy powiedziałabyś o nich partnerowi i znaleźlibyście taką formę uprawiania seksu która by Cię satysfakcjonowała? Pewnie tak. Dlaczego zatem nie możesz tak zrobić teraz? Przecież nie musisz mówić mu dlaczego masz takie upodobania (skąd w ogóle pewność że to właśnie dlatego je masz?), po prostu powiedz że widziałaś w filmie, chciałabyś spróbować, a potem że Ci się podobało i chciałabyś tak częściej. Można to wprowadzać stopniowo, nie musi od razu Cię chłostać i dusić aż Ci język spuchnie przecież.

Przy czym kombinuję sobie tak totalnie z ciekawości. Jeśli jest jakaś oczywista odpowiedź dlaczego ofiary gwałtu nie mogą uprawiać ostrego seksu i wszyscy o tym wiedzą tylko ja nie - no to sorry. Po prostu zastanawiam się dlaczego nie można by tu zastosować najbanalniejszego rozwiązania.

upadlygzyms

Moje trybiki w mózgu wzieły i zazgrzytały okrutnie.
Bardzo nietuzinkowe spojrzenie. Naprawdę skłaniasz do myślenia.

Ambiwalentnie136

O tym samym pomyślałam. Ja widziałam że od zawsze miała różne upodobania nie tylko w wyniku traumy. To myślenie autorki jest bez sensu. Uparcie sobie wmawia jaka jest zła bo nie lubi normalnego seksu.

wiwlm

Szczerze mówiąc mniej więcej taka była moja pierwsza myśl jak przeczytałam to wyznanie. Pytanie tylko czy autorka chce w to iść czy chce z tym walczyć i to jest pytanie na które musi sobie szczerze odpowiedzieć.

Ciastozrabarbarem

Ja sobie pomyślałam czemu autorka właśnie nie chciała spróbować jakoś z narzeczonym zeby jej też się podobało. Bardzo dobry i celny komentarz

andrzejandrzej Odpowiedz

Jeśli tego nie rozwiążesz to prawdopodobnie go zdradzisz właśnie przez to że nie jesteś zaspokojona jak potrzebujesz. Załatw sprawę jak należy i oszczędź tego swojemu facetowi.

click Odpowiedz

Może pójdź do seksuologa, może inne techniki seksu, seks oralny.

Selevan1 Odpowiedz

Delikatny, normalny i pełen szacunku? Bleee, ale nudziarz.
Sebek spod budki z piwem byłby lepszy, tutaj jakiś oklep po pysku, później kwiatki i przepraszanie, a na końcu znów gong po ryju.

Selevan1

Pewnie że można. Ale nie mówię tylko o emocjach w łóżku.

Dragomir

To albo inżynier z Afryki albo cuckold zostaje :)))

MaryL2

Jesteście ohydni. Nawet pod takim wyznaniem, pełnym bólu, musicie dać wyraz swojej frustracji. Ta dziewczyna została skrzywdzona, nie pisała się na to, a będzie cierpieć latami, jak nie resztę swojego życia. A potem płaczecie, incele, że Polki takie złe, nikt wam nie poświęca uwagi, bla bla. To spójrzcie na swoje ohydne zachowanie.

Dragomir

No już zluzuj. Zakładam że @Sel żartuję sobie w gorzki sposób, parafrazując może własne przykre doświadczenia to i ja dorzuciłem coś, trochę po głupiemu ale w koncepcji jego komentarza. Normalnie żaden z nas by tak nikomu nie powiedział w oczy. A druga sprawa, to tu nikt nie naśmiewa się z gwałtu i nikt tego nie kwestionuje.

MaryL2

@dragomir, no ja wiem, że w oczy to byście się bali, zwłaszcza przy partnerze tej dziewczyny. Ale w necie to można dosrać, dać upust frustracji

Dragomir

Dlaczego? Jakby mi na żywo ktoś taką historię opowiedział i byłby to ktoś kogo znam (obcy raczej by się tak nie otwierał żeby opowiadać o fantazjach w łóżku oraz traumach) to mógłbym to samo powiedzieć, gdyby mi do głowy przyszło.

I jaka niby frustracja, skąd? Mnie nie kręcą gwałty ani przemoc, a wśród moich znajomych nie ma osób, które leją swoich partnerów czy znęcają się nad nimi lub gwałcą. Skąd niby ta frustracja, że ktoś ma coś, czego ja nie mam i nie chcę mieć bo mnie w ogóle nie kręci? Bez przesady.

wujeksamozlo Odpowiedz

A może zupełnie przypadkiem lubisz ostro i brutalnie? Warto byłoby to skonsultować z seksuologiem.
Pogadaj z partnerem, kto wie co tak naprawdę Was kręci, i może odkryjecie razem wspólny fascynujący świat?

Dodaj anonimowe wyznanie