#0EaVb

Byłam kiedyś na wakacjach w Hiszpanii i zaatakował mnie jakiś chłopak z nożem. Mój ojciec był blisko, więc szybko do niego doskoczył i jednym ciosem wybił mu trzy zęby. Chłopak zalał się krwią, przyjechała policja i tak dalej.

Wtedy dowiedzieliśmy się, że Hiszpanii sądy działają bardzo szybko, kiedy jesteś turystą i że istnieje coś takiego jak "La Ley del Menor", czyli coś jakby "Prawo mniejszego". Na mocy tego prawa mój ojciec musiał wypłacić poszkodowanemu (!) 6000 euro.
Elasta Odpowiedz

Brak słów...

piankalawendowa Odpowiedz

To prawie jak w polsce :P

CerkiewWasyl

W polsce byłby wyrok na 3 lata za pobicie...

wmw Odpowiedz

Nie do qwa wiary!!!!

Vstorm Odpowiedz

Ja bym nie zapłacił. Wróciłbym normalnie do kraju, a jakby coś przyszło. To myślę, że nasz sąd wziąłby pod uwagę obronę konieczną i odrzucił wyrok z Hiszpanii.

Vstorm

Wiem jak to wygląda. Ale zawsze można liczyć na jakąś sprawiedliwość?

Marika91 Odpowiedz

Pięknie, lepiej żeby Cię zaszlachtował.

Igga Odpowiedz

W takich sytuacjach wieje się ile sił w nogach

Dodaj anonimowe wyznanie