#0EaVb
Wtedy dowiedzieliśmy się, że Hiszpanii sądy działają bardzo szybko, kiedy jesteś turystą i że istnieje coś takiego jak "La Ley del Menor", czyli coś jakby "Prawo mniejszego". Na mocy tego prawa mój ojciec musiał wypłacić poszkodowanemu (!) 6000 euro.
Brak słów...
To prawie jak w polsce :P
W polsce byłby wyrok na 3 lata za pobicie...
Nie do qwa wiary!!!!
Ja bym nie zapłacił. Wróciłbym normalnie do kraju, a jakby coś przyszło. To myślę, że nasz sąd wziąłby pod uwagę obronę konieczną i odrzucił wyrok z Hiszpanii.
Wiem jak to wygląda. Ale zawsze można liczyć na jakąś sprawiedliwość?
Pięknie, lepiej żeby Cię zaszlachtował.
W takich sytuacjach wieje się ile sił w nogach