#0Qmme

Nie zdałem już 9 raz egzaminu na prawo jazdy.
Na egzaminie ciągle popełniam jakieś głupie błędy, np. robię łuk na światłach długich, nie rozglądnąłem się przed rozpoczęciem łuku, ponoć wymusiłem pierwszeństwo, droga dwupasmowa wydawała mi się jednopasmową itd. Ja już naprawdę nie wiem jak ja to mam zdać, czy to jest spowodowane stresem czy czym, a jeżeli stresem, to jak go uspokoić, brałem już nawet tabletki na uspokojenie.
A najgorsze jest to, że okłamuję moją rodzinę, mówiąc, że nie zdałem, bo pieszy mi wybiegł na pasy, samochód mi wyjechał i tym podobne.
Co ja mam zrobić?
Evrard Odpowiedz

Niech cię sprawdzi jakiś inny instruktor i uczciwie powie co sądzi o twoich umiejętnościach jazdy. Jest grupa ludzi która nie powinna mieć prawa jazdy a chyba nie chcesz żeby twój duch usłyszał o sobie w Wiadomościach i zobaczył jakąś dziwną blachę wokół drzewa.

K19922023 Odpowiedz

Wykup jazdy u kogoś kto porządnie nauczy cię jeździć bo nawet jak zdasz to będziesz stanowił zagrożenie na drodze

KajKoLukx Odpowiedz

Nie wiem jak ci to powiedzieć, ale twoja rodzina pewnie domyśliła się, że ściemniasz, najdalej po trzecim pieszym.

An0n Odpowiedz

Poddać się to najgorsze co można zrobić. Jeśli na badaniach przed kursem nie wyszły żadne przeciwskazania do prowadzenia pojazdów to na pewno nie jest się osobą, która nie powinna mieć prawa jazdy, więc nie daj sobie wmówić takich głupot. Jeden z moich znajomych zdał za 7 razem i jeszcze żadnej stłuczki nie spowodował, a inny zdał za 2 razem i już ma na swoim koncie zarysowanie błotnika i przyj*banie zderzakiem. Jeśli będziesz jeździć odpowiedzialnie to nic nie uszkodzisz. Ja oblałem już raz bo po wyjeździe z placu przejeżdżając przez trudne skrzyżowanie się zapomniałem i niechcący wymusiłem pierwszeństwo. Ale nie ma szans, że się poddam, gdyby każdy kogo znam tak łatwo się poddawał to chyba 90% moich znajomych by nie miało prawka.

Dantavo

Ale na badaniach nie robią żadnych testów psychologicznych, więc nie wyjdzie kto nie powinien jeździć. Są ludzie z którzy nie mają do tego głowy, bo wsiadając za kółko straszliwie się stresują. Badania tego nie pokażą. Ja uważam, że nie każdy powinien jeździć samochodem.

Cystof

Nie żeby coś ale na badaniach to sprawdzają jedynie czy ktoś jest fizycznie w stanie siąść za kółko i jechać. Dwie nogi, dwie ręce, oczy i uszy sprawne itp.

Dla przykładu, to że ktoś ma ręce oznacza że może grać na fortepianie ale jednak niektórym wychodzi to zdecydowanie gorzej niż innym.

Nie każdy ma predyspozycje do grania na fortepianie tak jak nie każdy ma predyspozycje do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Żadne badania tego nie sprawdzą.

An0n

Ja myślę, że stresowanie się za kółkiem najczęściej wynika z tego, że za mało się jeździło. Zdarzają się też sytuacje, że jest inaczej, ale to rzadkość. To, że minimalna ilość jazd to 30h nie znaczy, że każdy wtedy jest gotowy na egzamin. Ja się przyznaję, że wyjeździłem więcej niż trzeba bo nigdy wcześniej nie jeździłem autem, niektórzy już w wieku 15 lat jeździli jak na przykład na wsi mieszkają.

ruda781

Ja po 10h kursu już czułam się pewnie za kierownicą, świetnie się czuję jeżdżąc autem. Mam prawko 12lat i żadnego incydentu na drodze, natomiast mój brat jeździ tragicznie, każdy się stresuje jak ma z nim jechać, parę mandatów, uszkodzeń auta itp.
On też czuł się pewnie i do dziś jest przekonany, że jest dobrym kierowcą. Żadne z nas nie jeździło autem przed kursem, ale faktycznie brat potrzebował więcej godzin - co mu zasugerował instruktor.

livanir Odpowiedz

1. Może zacząć praktykę na rowerze? Masz więcej czasu by pomyśleć przez znakami, rozglądać się
2. Może to nie kwestia stresu, a problemów z koncentracją? Wtedy leki uspokajające wcale nie pomogą, a wręcz przeciwnie.
3. Odpuścić? Nie każdy się do tego nadaje. Jeżeli masz możliwość(nie mieszkasz na wsi zabitej dechami) to może łatwiej będzie Ci że skuterem lub rowerem.
4. Mnóstwo dodatkowych godzin kursowych z innym instruktorem.

iskier89kaa Odpowiedz

Ja zdalam za 10 razem, prawko mam od 2 lat juz, Zandych stluczek, czy zarysowan a jezdze codziennie. U mnie to byl ogromny stres, ktory mnie paralizowal. Nie stres przed jazda autem a stres przez byciem ocenianym. Potrzebowalam tego prawka do pracy (dostalam ja pod warunkiem, ze szybko zdam), to potegowalo stres! Tez mnie oblewali za bzdury, czasem bezzasadnie. Trudno, uszy do gory i w koncu sie uda! Dobrego kierowcy nie charakterycuje ilosc podejsc do egzaminu a to jak jezdzi po.

Ifyoulikeme Odpowiedz

Może nie powinieneś mieć prawa jazdy?

Dantavo Odpowiedz

A jak Ci idzie na zwykłych jazdach? Jest ok? Jak zdajesz tyle razy, to musiałeś sporo godzin wyjeździć. Jeśli na jazdach jest dobrze, to jest to kwestia stresu egzaminem. Jeśli na jazdach jest podobnie, jak na egzaminie, to nie powinieneś mieć prawa jazdy, bo po prostu się do tego nie nadajesz i nie ma w tym nic złego.

Postac Odpowiedz

Jeździć rowerem i autobusem.

Pers Odpowiedz

Wziąć się w garść, przygotować do egzaminu i zdać. A jak Ci nie idzie to może lepiej nie rób prawka wcale

Zobacz więcej komentarzy (1)
Dodaj anonimowe wyznanie