Poszedłem kiedyś w środę na imprezę, ale było tam tyle świetnych ludzi, że to się przedłużyło, ale to naprawdę przedłużyło, bo rano postanowiliśmy skoczyć do domów po ciuchy na zmianę i kontynuować balangę. W końcu przebudziłem się, patrzę na zegarek: 9:07, i wtedy sobie uświadomiłem, że to już piątek i trzeba zapierniczać na uczelnię, bo o 10:00 egzamin! Wpadłem zdyszany na uczelnię o 10:05, ale nie zostałem dopuszczony do egzaminu bo... okazało się, że to była już sobota.
Dodaj anonimowe wyznanie
Jak się bawić to się bawić :)
Brwi wy*ebać, kreski wstawić xD
@TwentyOnePilots zawsze jak widzę Twój komentarz to mi się ciepło muzycznie na sercu robi. ;p
@joshspookyjim no mi też tak mordka się uśmiecha na widok TOP 😂
Ja znam "drzwi wy***ać, okno wstawić" :D
@joshspookyjim @HollywoodUndead4ever Bardzo mi miło z tego powodu 😁💖 Pozdrawiam
Wiedzieli jak się przygotować skoro imprezę zaczęli już w środę ;)
Tylko student potrafi zakrzywiać czasoprzestrzeń 😂
Aha 🙂👍🏻
Spoko, też znam ten kawał.
Gratuluje!