Każdy z was pewnie choć raz przeczytał książkę. Ja je czytam nałogowo. Pewnie powiecie, że to coś normalnego, ale nikt nie wie, dlaczego czytam. A czytam tylko dlatego, że mogę uciec od rzeczywistości, mogę przeżyć przygodę. W tym świecie książkowym jestem odważna. Tam jestem taka, jaka bym chciała być. W rzeczywistości jestem chorobliwie nieśmiałym komputerowcem i kujonem. Niby przyjaciele ze mną rozmawiają, ale tak naprawdę mnie zbywają. Jestem potrzebna tylko do zadań domowych. Więc zaczęłam czytać. Odkryłam swój świat i tam uciekam, chcę własne historie przenieść na papier.
Dodaj anonimowe wyznanie
Mnóstwo osób czyta właśnie z tego powodu, więc wcale mnie to nie dziwi.
Tutaj fragment wiki jak nawet miała problem na początku najbogatsza pisarka na świecie
Rowling wysłała rękopis trzech pierwszych rozdziałów do agenta literackiego, który natychmiast go odrzucił. Kolejny agent, Christopher Little, przez rok poszukiwał dla Rowling wydawnictwa. Dopiero w sierpniu 1996[15], po odrzuceniu oferty przez dwanaście innych wydawnictw[17], Bloomsbury Publishing zaoferowało Rowling 2500 funtów brytyjskich zaliczki za publikację powieści[18]. Nigel Newton, prezes Bloomsbury, został przekonany do wydania Harry’ego Pottera i Kamienia Filozoficznego przez ośmioletnią córkę Alice, którą zachwycił przeczytany fragment[19]. Wydawnictwo zasugerowało autorce, żeby przyjęła pseudonim, gdyż książka napisana przez kobietę może odnieść mniejszy sukces. Rowling postanowiła przyjąć inicjały J.K. od swojego imienia Joanne i imienia prababci, Kathleen (w rzeczywistości Rowling nie posiada drugiego imienia)
Zacznij pisać książki. Pamiętaj nic się nie dzieje bez powodu. Ja w młodości chciałem zacząć pisać książki i nigdy się do tego nie zebrałem. Ty masz szansę. Teraz nawet podobno na amazonie sprzedają podręczniki i książki wygenerowane przez AI a co dopiero przez człowieka z wyobraźnią. Wysyłaj do wielu różnych wydawnictw jak skończysz niech to będą nawet setki. https://barbara-garczynska.pl/jak-zaczac-pisanie-ksiazek/
Od zaczęcia pisać własnej historii do jej ukończenia i wydania książki jest jeszcze długa i wyboista droga (no chyba że skorzysta się z self-publishingu, czyli samemu zapłaci za druk). Zachęcam każdego, kto dobrze pisze, do skontaktowania się choćby z innymi autorami książek - oni na pewno będą w stanie wiele doradzić, jeśli chodzi o debiut literacki i jak się za to najlepiej zabrać.
Spoko, ja też tak miałam w czasach szkolnych. Z czasem zaczęłam tworzyć własny świat fantastyczny, a moja dobra znajoma - razem ze mną. Ach, cóż to była za zabawa i frajda, wymyślanie "własnego" świata! Kiedy coś nie pasowało mi w realnym świecie, przenosiłam się do tamtego "lepszego" miejsca, królestwa mojej fantazji, gdzie nie mogło mnie spotkać nic złego - i nieraz dodawało mi to sił do przejścia przez wszelkie życiowe perypetie.
Teraz wciąż czasami zakochuję się w światach z książek, gier, filmów... Nie uważam, jakoby to było coś złego. Myślę nawet, że często może nas to połączyć z innymi ludźmi, którzy również lubią te same dzieła kultury, co i my.
Dużo lepszy sposób niż picie albo ćpanie. No i czytanie ma wiele pozytywnych skutków