Kilka lat temu pewni ludzie adoptowali mnie i mojego brata, a później oddali nas do domu dziecka. Gdyby nas nie wzięli, to moja biologiczna rodzina dałaby radę nas odzyskać.
Byłam jakiś czas temu ich odwiedzić w mieszkaniu i powiedzieli mi, że teraz chcą adoptować dziecko z Ukrainy. Bo takie biedne i bez rodziny...
A twojej biologicznej rodzinie to za niewinność was zabrali? Dzieci odebrane rodzicom nie są od razu przeznaczane do adopcji, rodzic biologiczny dostaje milion szans na poprawę. Trzeba się nieźle postarać żeby stracić dziecko w Polsce. Rozwiązanie adopcji też nie jest łatwe i często trzeba potem jeszcze płacić alimenty. Acha, no i ze względu na wojnę, adopcja Ukraińskich dzieci jest obecnie bardzo trudna.
Kosmosnagwiazdy
Wina była mojego biologicznego ojca. Znęcał się nade mną i moim bratem a matka miała do wyboru spróbować nas odzyskać ale walczyć o małżeństwo z ojcem i wybrała ojca.
Raczej nie adoptowali tylko byli rodziną zastępczą. Z rozwiązaniem adopcji nie ma tak łatwo, a rodzina zastępcza może oddać nieco doroślejsze dzieci do domu dziecka.
Nie można oddać adoptowanych dzieci co to z wymysly? Można być rodziną zastępczą, wtedy te drzwi faktycznie nie są do końca zamknięte. Biologiczna rodzina jakby nie dała ciała i by jej zależało to by was odzyskała, nie usprawiedliwiaj ich.
SfilcowanyKot
Jak nie można? Jest możliwość rozwiązania adopcji, jak już KajKoLukx wyżej napisał(a). To nie dotyczy tylko rodzin zastępczych.
coztegoze2
Jest możliwość rozwiązania adopcji. To jest problem, bo dzieciaki wracają po nieudanej adopcji i już wolą zostać w placówce niż iść do kolejnej tak trudne jest to dla nich przeżycie.
A twojej biologicznej rodzinie to za niewinność was zabrali? Dzieci odebrane rodzicom nie są od razu przeznaczane do adopcji, rodzic biologiczny dostaje milion szans na poprawę. Trzeba się nieźle postarać żeby stracić dziecko w Polsce. Rozwiązanie adopcji też nie jest łatwe i często trzeba potem jeszcze płacić alimenty. Acha, no i ze względu na wojnę, adopcja Ukraińskich dzieci jest obecnie bardzo trudna.
Wina była mojego biologicznego ojca. Znęcał się nade mną i moim bratem a matka miała do wyboru spróbować nas odzyskać ale walczyć o małżeństwo z ojcem i wybrała ojca.
Oby nie dostali zgody na adopcję bo skrzywdzą kolejne dziecko
Raczej nie adoptowali tylko byli rodziną zastępczą. Z rozwiązaniem adopcji nie ma tak łatwo, a rodzina zastępcza może oddać nieco doroślejsze dzieci do domu dziecka.
Nie można oddać adoptowanych dzieci co to z wymysly? Można być rodziną zastępczą, wtedy te drzwi faktycznie nie są do końca zamknięte. Biologiczna rodzina jakby nie dała ciała i by jej zależało to by was odzyskała, nie usprawiedliwiaj ich.
Jak nie można? Jest możliwość rozwiązania adopcji, jak już KajKoLukx wyżej napisał(a). To nie dotyczy tylko rodzin zastępczych.
Jest możliwość rozwiązania adopcji. To jest problem, bo dzieciaki wracają po nieudanej adopcji i już wolą zostać w placówce niż iść do kolejnej tak trudne jest to dla nich przeżycie.