Kiedy mam okres, po zużyciu tamponu rozrywam go i wyciskam pod lecąca wodą, aż będzie biały, aby mama nie znalazła go w całości w koszu i nie zorientowała się, że używam tamponów, bo mi tego zabroniła.
Mam 18 lat.
no przecież podpaskę i tampon zawijasz w papier toaletowy, bo tak jest estetycznie i dopiero takie zawiniątko wrzucasz do kosza, chyba nikt nie grzebie w śmietniku 🙉
Lunathiel
"chyba nikt nie grzebie w śmietniku" - Ojj... Nie wiesz, do czego potrafią być zdolni pojebani rodzice :') Widziałam sporo takich cyrków na własne oczy, a jeszcze więcej słyszałam jako info z pierwszej ręki, kiedy ludzie mi się zwierzali (często po usłyszeniu, że też miałam w domu taką osobę). I takie odpały jak grzebanie w śmieciach, w szafkach czy szufladach (i to nie w rzeczach typu książki czy ciuchy, ale też tych naprawdę prywatnych jak np. torba/plecak albo nawet portfel, pamiętnik czy kalendarz) potrafiły być na porządku dziennym. Niektórzy nawet nie muszą mieć powodów do podejrzeń ze strony dziecka, po prostu "z natury" czują potrzebę żeby WSZYSTKO kontrolować, więc są wścibscy, paranoiczni i wszędzie doszukują się pretekstu do kłótni. Kiedyś też zadziwiało mnie, jak bardzo odklejone od rzeczywistości potrafią być takie osoby, ale szczerze powiedziawszy, po latach trochę się już przyzwyczaiłam. Także jak ktoś mówi, że musi wyrzucać tampony poza domem albo rozwalać je na kawałki, to zwyczajnie mu wierzę i głęboko współczuję :')
Qeertt
Papier otaczający tampon może przeciec i zabarwić papier No i takie zawiniątko jest tez sporo mniejsze niż podpaska owinięta papierem
JMoriartyy
Nikt nie grzebie w śmietniku? Ciesz się, że miałaś normalnych rodziców.
laminacribrosa
Jak ma bardzo inwigilujących rodziców to to wcale nie jest takie niemożliwe.
karolina92
Jeżeli matka autorki grzebie w śmieciach, to zawijanie w papier nic by nie dało, bo kobieta nie mogłaby znaleźć zużytych podpasek.
zielonaOna29
ok, to prawda mam świetnych rodziców, ale też bardzo pojechanych teściów i wiem jak ich dzieci musiały walczyć z tymi wszystkimi dziwactwami, właściwie do dzisiaj, kiedy wszyscy są już dawno dorośli.
a to matka autorki nie dziwi się, o ile grzebie w tym śmietniku, że nie znajduje w koszu zużytych podpasek ? 🤪
bazienka
luna moj powalony stary biegl za samochodem, ktorym jechalam z dziadkami do nich, wymachujac zuzyta podpaska zawinieta w opakowanie, bo przypadkiem zostawilam ja w lazience
matka przyjaciolki wyzwala ja od dziwek, bo kupila sobie koronkowe majtki
zielona, przy takich akcjach grzebanie w smieciach to pikus
Znałem osobę która wyrzucala śmieci poza domem. Podpaski, tampony, prezerwatywy, czasem opakowania po czymś. A i to musiała ukrywać, bo przeszukiwanie plecaka czy kieszeni było standardem.
User100
PaniBukiet zapewniam Cię, że prezerwatywy nie pękają w koszu.
User100
PaniBukiet między pęknięciem, a uszkodzeniem mechanicznym jest zasadnicza różnica. Jakby było "uszkodzi się w koszu", to nie byłoby problemu.
User100
@PaniBukiet przedziurawienie, a pęknięcie to zasadnicza różnica. A kretyn, to cię zrobił i zapomniał utopić. Wesołych świąt :)
Możesz używać i tamponów, i podpasek jednocześnie, a zużyte tampony zawijać w podpaski, a podpaski już normalnie. Mało to ekologiczne, ale wydaje mi się, że wygodniejsze. Rada z "bańką do chińskiego masażu" też dobra, ale kubeczek nie każdemu odpowiada.
Twoja matka jest patologiczna.
Kup sobie kubeczek, a matce powiedz, że to bańka do masażu chińskiego.
ooo zlota rada, taki np. saisfyer wyglada podobnie
no przecież podpaskę i tampon zawijasz w papier toaletowy, bo tak jest estetycznie i dopiero takie zawiniątko wrzucasz do kosza, chyba nikt nie grzebie w śmietniku 🙉
"chyba nikt nie grzebie w śmietniku" - Ojj... Nie wiesz, do czego potrafią być zdolni pojebani rodzice :') Widziałam sporo takich cyrków na własne oczy, a jeszcze więcej słyszałam jako info z pierwszej ręki, kiedy ludzie mi się zwierzali (często po usłyszeniu, że też miałam w domu taką osobę). I takie odpały jak grzebanie w śmieciach, w szafkach czy szufladach (i to nie w rzeczach typu książki czy ciuchy, ale też tych naprawdę prywatnych jak np. torba/plecak albo nawet portfel, pamiętnik czy kalendarz) potrafiły być na porządku dziennym. Niektórzy nawet nie muszą mieć powodów do podejrzeń ze strony dziecka, po prostu "z natury" czują potrzebę żeby WSZYSTKO kontrolować, więc są wścibscy, paranoiczni i wszędzie doszukują się pretekstu do kłótni. Kiedyś też zadziwiało mnie, jak bardzo odklejone od rzeczywistości potrafią być takie osoby, ale szczerze powiedziawszy, po latach trochę się już przyzwyczaiłam. Także jak ktoś mówi, że musi wyrzucać tampony poza domem albo rozwalać je na kawałki, to zwyczajnie mu wierzę i głęboko współczuję :')
Papier otaczający tampon może przeciec i zabarwić papier No i takie zawiniątko jest tez sporo mniejsze niż podpaska owinięta papierem
Nikt nie grzebie w śmietniku? Ciesz się, że miałaś normalnych rodziców.
Jak ma bardzo inwigilujących rodziców to to wcale nie jest takie niemożliwe.
Jeżeli matka autorki grzebie w śmieciach, to zawijanie w papier nic by nie dało, bo kobieta nie mogłaby znaleźć zużytych podpasek.
ok, to prawda mam świetnych rodziców, ale też bardzo pojechanych teściów i wiem jak ich dzieci musiały walczyć z tymi wszystkimi dziwactwami, właściwie do dzisiaj, kiedy wszyscy są już dawno dorośli.
a to matka autorki nie dziwi się, o ile grzebie w tym śmietniku, że nie znajduje w koszu zużytych podpasek ? 🤪
luna moj powalony stary biegl za samochodem, ktorym jechalam z dziadkami do nich, wymachujac zuzyta podpaska zawinieta w opakowanie, bo przypadkiem zostawilam ja w lazience
matka przyjaciolki wyzwala ja od dziwek, bo kupila sobie koronkowe majtki
zielona, przy takich akcjach grzebanie w smieciach to pikus
Czyżby kolejna matka z obsesją na punkcie błony dziewiczej?
I bez wiedzy na temat hymenu. Tampon niczego nie przebije.
Znałem osobę która wyrzucala śmieci poza domem. Podpaski, tampony, prezerwatywy, czasem opakowania po czymś. A i to musiała ukrywać, bo przeszukiwanie plecaka czy kieszeni było standardem.
PaniBukiet zapewniam Cię, że prezerwatywy nie pękają w koszu.
PaniBukiet między pęknięciem, a uszkodzeniem mechanicznym jest zasadnicza różnica. Jakby było "uszkodzi się w koszu", to nie byłoby problemu.
@PaniBukiet przedziurawienie, a pęknięcie to zasadnicza różnica. A kretyn, to cię zrobił i zapomniał utopić. Wesołych świąt :)
Możesz używać i tamponów, i podpasek jednocześnie, a zużyte tampony zawijać w podpaski, a podpaski już normalnie. Mało to ekologiczne, ale wydaje mi się, że wygodniejsze. Rada z "bańką do chińskiego masażu" też dobra, ale kubeczek nie każdemu odpowiada.
Kup sobie kubeczek, nieużywany czysty możesz trzymać zawsze przy sobie w woreczku, a nie zostawia śladów :)
Skoro masz 18 lat to niczego nie może Ci zabronić.
Wywalaj poza domem. Szkoda wody.
Średniowiecze