#OiRvM
Po prostu boję się, że kiedyś zasną i już się nie obudzą. Nie chcę zostać sama.
Po prostu boję się, że kiedyś zasną i już się nie obudzą. Nie chcę zostać sama.
Po prostu boję się, że kiedyś zasną i już się nie obudzą. Nie chcę zostać sama.
Po prostu boję się, że kiedyś zasną i już się nie obudzą. Nie chcę zostać sama.
Też tak robię. Moją córusię też tak sprawdzam. Lęk przed utratą kogokolwiek heh.
Ja mam problem z bańki. Moi chrapią tak, że drzwi z zawiasów wyrywa...
Wiem jakie to męczące. Moja pierwsza córeczka urodziła się za późno i też mogłem pół nocy patrzeć jak mała klatka piersiowa się unosi i opada.
Za późno? To chyba nie jest problem. Moja urodziła się za wczesnie i przez pierwsze pół roku zawsze zakładałam jej monitor oddechu, nawet do auta
Mam tak z babcią. Potrafie budzić sie w nocy i sprawdzać, czy wszystko w porządku
Też tak kiedyś miałam.
Tez tak robie od dlugiego czasu, jak nie sprawdze to nie zasne.
Też tak robię.
Jezu tez tak mialam, to jest straszne xd
Mój dziadek poszedł spać i się nie obudził, więc rozumiem czego się boisz.
Podobnie mam