#PuR7m

Gdy byłam na wakacjach po drodze wraz z rodzicami zajechaliśmy na cmentarz na grób wujka. Wszyscy poszli prócz mnie. Sama z siebie lubię czasami iść na cmentarz, poczytać o ludziach. Ale nie umiałabym spojrzeć na grób ze świadomością, że leży tu ktoś z moich bliskich. Gdybym straciła rodziców też nie umiałabym wtedy iść i powiedzieć: Tu leży moja mama. Tu śpi mój tata.
Na samą myśl mam łzy w oczach. Rodzice zrobili mi ogromny wywód i problem jak ja to tak mogłam nie pójść.
Prawda jest też taka, że wujek był strasznie przemądrzały i często mówił rzeczy, które dla mnie były dość krzywdzące i szkodliwe. Na przykład , że bicie dzieci jest w porządku. Nie czuję więc też potrzeby upamiętniania jego śmieci.
Dantavo Odpowiedz

Dobra, ale jaki jest powód? Bo z jednej strony piszesz, że nie poszłaś, bo nie umiała byś spojrzeć na grób ze świadomością, że leży tu ktoś bliski, q z drugiej, że z wujkiem się nie dogadywałaś i nie czujesz potrzeby upamiętniania jego śmierci. To jak w końcu jest? No i czy powiedziałaś o powodzie rodzicom?

karlitoska

Powód jest taki, że jest nastolatka i jeszcze jest nieustabilizowana emocjonalnie. Minie, wyrośnie :)

Bolendorf Odpowiedz

Czyli nie był Ci specjalnie bliski więc nie powinno być problemu. Trochę sama sobie przeczysz.

SorryEverAfter Odpowiedz

Też bym nie czuła potrzeby upamiętniania czyichś śmieci xD

StaryCap Odpowiedz

Ja bym kazał im wyprowadzić sie z domu. Zobaczysz że odżyjesz, zero problemów i zero stresu.

Dodaj anonimowe wyznanie