#VzL1P

Sponiewierany przez życie... na własną prośbę.
Przez 3 lata 5 miesięcy i 11 dni byłem bezdomny. Niestety nie z wyboru, no może nie do końca, ale od początku.

Mając lat 16-17, byłem tym typem młodzieży, której nikt nie cierpiał. Dresy, bluzy z kapturem... Zacząłem (wtedy to było bardzo dochodowym zajęciem) kraść radia samochodowe, potem inne fanty. W wieku 18 lat wpadłem. Dostałem 3 lata w zawieszeniu na dwa i 180 godzin prac społecznych. Oczywiście zawiasy złamałem, trafiłem na 1,5 roku za kratki, gdzie niczego się nie nauczyłem. Wyszedłem, mając 20 lat. W gazecie była oferta pracy u gospodarza w Niemczech. Wyjechałem, to były złote czasy na takie wyjazdy. W trzy miesiące zarobiłem tyle, co w Polsce w półtora roku. W Niemczech trafiłem na grupę polskiego pochodzenia i ponownie kradłem, radia i inne fanty, łącznie z ciuchami, sprzętem RTV i tak dalej. Namierzyła nas policja i uciekłem do Polski.
Miałem około 40 .tys marek w kieszeni i jakieś drugie tyle w innych walutach. Wynająłem mieszkanie w Poznaniu i żyłem jak król.
W wieku 26 lat pieniędzy brakło i trafiłem na ulicę... To były najgorsze 3 lata, 5 miesięcy i 11 dni. Żyłem w brudzie i zimnie, jadłem, co było i spałem, gdzie się dało. Wyjechałem do Warszawy, tam spędziłem kolejne miesiące i lata, tułałem się, szukałem pracy, kradłem jedzenie oraz wszystko, co się dało sprzedać.
W wieku 28 lat trafiłem przed sąd. Wyszedłem, mając 30 lat na karku. Postanowiłem zmienić swoje życie, bo byłem zakałą i patologią. Nie mając wykształcenia i kompetencji, trafiłem na pracę przy naprawie dróg. Ciężka i męcząca praca, ale nie zadawali pytań, a wypłata była co tydzień. Zamieszkałem w hostelu z innymi ludźmi w pokoju. Potem wynająłem kawalerkę za ogromną część wypłaty, ale bez papierów i wymagań – poza pieniędzmi. 
Tak spędziłem trzy lata, zmieniłem pracę i mieszkanie. Życie potoczyło się jakoś do przodu. Bez większego ekscesów.
Teraz jestem w wieku średnim. Teraz śpię w czystej pościeli, obok mnie żona, a w mojej głowie sny. Jak kradnę, jak niszczę życie swoje i innych... I najstraszniejszy koszmar – budzę się, czując, jak małe łapki drepczą po moich śmierdzących spodniach, a szczur próbuje wepchnąć się pod kurtkę, gdzieś tam, na końcu świata. Wtedy budzę się ponownie już naprawdę, ale i tak słyszę w głowie to charakterystyczne chrobotanie szczurzych łapek, ten pisk, ten smród, gdy przeszedł po twarzy, stając akurat na bluzkę. 
Czy żałuję? Zawsze. Czy patrzę w przód? Tylko tam, za mną nie ma nic dobrego.
arizona41 Odpowiedz

W większości przypadków bezdomni stają się bezdomnymi z własnego wyboru - czy świadomie decydują się na takie życie, czy poprzez swoje wybory życiowe popadają w konflikt z prawem, rodziną, czy w nałogi. W większości przypadków mogą z tego wyjść, tylko czy chcą?

Dragomir Odpowiedz

Najbardziej mi szkoda tych którym wyrządziłeś zło, Ty i podobne Tobie śmieci. Dobrze że się opamiętałeś, ale dzięki takim jak Ty Polacy za granicą są stygmatyzowani. Usiądź już na dupie i nie pajacuj więcej.

Palalala

Dobrze ze ty nie jesteś śmieciem :/ jak możesz tak komuś pisać ? Bardzo nienawidzisz siebie ?

Dragomir

Lala, nienawidzę patusów i śmieci, którzy uprzykrzają życie innym i żyją na ich koszt z lenistwa lub cwaniactwa. Sam się nie zaliczam do takich ludzi więc jestem pod tym względem OK ze sobą.

Palalala

Ja tez nie popieram ale jeśli ktoś się zmienił to zasługuje na nowa szanse

Dragomir

Dodałem że na szczęście się opamiętał, śmieciem by był jakby nadal okradał innych zamiast iść do uczciwej pracy.

Eldingar Odpowiedz

Mam nadzieję, że karma cię dosięgnie i ktoś kiedyś okradnie cię tak, jak ty okradales innych

Postac

A na nie. Mam nadzieję, że Autor nadal będzie normalnym obywatelem i nie zdarzy się w jego życiu nic, co mogłoby go skłonić do powrotu na złą drogę.

ohlala

Wiesz, że rolą więzienia jest resocjalizacja, prawda? Autor swoje odsiedział i wyszedł na prostą, co nie zdarza się często u recydywistów. Jeden z niewielu sukcesów polskiego więziennictwa, a Ty chcesz mu dodatkowo dopierdolić? Wstyd.

Palalala

Wiesz co eldingar? zamknij jape.
Karma dopada ale takich ludzi jak ty którzy plują jadem i nienawiścią w kierunku do innych ludzi bo sami siebie nienawidzą. Przestań oceniać! Nie masz złotego środka na życie. Nie każdy w życiu miał łatwo. Sama byłam i jestem przykładnym obywatelem ale nie oceniam bo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ważne jaki teraz jest. A wracając do karmy to może właśnie karma dopadła tych których okradł ? Bo skoro mu życzysz żeby tak się stało to może i on okradł ludzi którzy na to zasłużyli ? Ale pewnie ten scenariusz już Ci nie pasuje. A do autora : przeszłość zostaw za sobą nie pozwól żeby cię definiowała. W życiu nie ma kiedyś i będzie jest teraz teraz się liczy i na to masz wpływ. Bądź dobrym człowiekiem i pomysl w druga stronę jak wielu osobom dałeś szczescie i pomocna dłoń a napewno było ich wielu.

Dragomir

Pala, inaczej byś mówiła jakby Tobie zdemolował własność, na którą ciężko pracujesz a jemu się nie chciało, wolał kraść.

Palalala

Nie nie mówiłabym inaczej bo współczuje ludziom którzy musza się uciekać do takich rzeczy . I tak zostałam okradziona i tak miałam włamanie . Ale mi jest żal ludzi bo wiem ze życie nie zawsze jest kolorowe a za trudna przeszłością może stać takie zło i smutek jakiego sobie nawet nie wyobrażamy

Dragomir

Nie musiał, tylko chciał bo zwietrzył w tym latwiejdzy zysk, niż iść do pracy. To był jego wybór. A zmuszeni ponosić konsekwencje jego wyborów byli ci, których okradł (albo Bóg wie jeszcze na jaki sposób ich skrzywdził). Tak, tacy ludzie potocnie nazywani są mętami społeczeństwa. Żerują na niewinnych zamiast iść uczciwie do pracy, a jak pójdą do paki to również są na utrzymaniu podatników. Fajnie ze ten się ogarnął i zrozumiał jakim był śmieciem, i zmienił drogę i miejmy nadzieję, że stare nawyki nie wezmą góry nad nim. Ale wielu jest takich którzy nie chcą się zmienić.

Rozumiem że Ty z tych, którzy współczują zabójcom zamiast ich ofiarom albo rodzinom ich ofiar.

Dodaj anonimowe wyznanie