#dSTNZ

Opowiem wam historię, która pomogła mi stracić wiarę w ludzi.

Po koncercie Gunsów w Gdańsku stałam z moim chłopakiem w korku, w końcu musieliśmy się jakoś wygramolić spod tego stadionu. Nagle w okno samochodu zapukał jakiś chłopak i zapytał, czy jedziemy przez centrum, odpowiedzieliśmy, że niestety nie i już chciałam zamykać drzwi, ale dziewczyna, która była z tym chłopakiem, zapytała, czy moglibyśmy ich wywieźć chociaż na koniec ulicy, ponieważ ciężko było się przepchnąć przez ten tłum. Zgodziliśmy się, oni wsiedli, rozmawiamy i nagle dziewczyna pyta, czy jeśli nam zapłaci, to dowieziemy ją na dworzec, bo za 20 minut ma ostatni pociąg do domu, a następny przyjedzie dopiero po 5 rano. Zgodnie z moim chłopakiem stwierdziliśmy, że nie ma problemu.

I wiecie co? Już nawet nie chodziło o to, żeby nam zapłacili, tylko o to, jak zachował się ten chłopak. Złożyli się we dwoje i podali mi pieniądze, było tam może z 30 zł. Stwierdziłam, że to głupie brać od nich pieniądze, bo przewieźliśmy ich chyba tylko z 7 km, więc wzięłam rękę z tymi pieniędzmi za siebie i dziewczyna jeszcze nie zdążyła dobrze zaprotestować, a chłopak wziął je z mojej ręki. Akurat w tym momencie podjechaliśmy na dworzec i wysiadali z samochodu. Dziewczyna powiedziała do chłopaka, żeby zostawił pieniądze na siedzeniu, a sama pobiegła na pociąg.

Pieniądze na siedzeniu nie zostały. Wniosek jest taki, że chłopak okradł dziewczynę i nas, ona szybko wybiegła, a on spokojnie wyszedł z samochodu i poszedł w swoją stronę.

Zapomniałam dodać, że poznali się przypadkiem na tym koncercie. On jest z Poznania, a ona z jakiejś miejscowości w województwie mazowieckim.
Jeśli to czytasz, dziewczyno, to mam nadzieję, że zdążyłaś na pociąg i ten dżentelmen nie ukradł ci czegoś jeszcze.
Jeśli to czytasz, chłopaku, to pieprz się.
GraczLoLa Odpowiedz

Was nie okradł, bo przecież oddałaś im pieniądze dobrowolnie. Chłopak okradł tę dziewczynę i liczę na to, że karma go dopadnie...

Faktycznie, zdecydowanie masz racje. Poniosły mnie emocje podczas pisania tego wyznania, wybaczcie wszyscy :P

Szarozielonooka

No dokładnie. Mogłaś wziąć po prostu mniej kasy (za 7 km to nawet 10 zł by styknęło), a nie skromnie mówić, że nie trzeba, nie trzeba, a potem mieć uczucie rozczarowania, że jednak żadna kasa nie została zostawiona. Szkoda trochę tylko dziewczyny, bo jeśli byłaby studentką, to za 15 zł mogłaby spokojnie z dwie godziny sobie pociągiem gdzieś jechać.

@Szarozielonooka Nie chciałam brać od nich w ogóle pieniędzy. Po prostu rozczarowało mnie zachowanie chłopaka, który pomimo prośby dziewczyny nie zostawił tych pieniędzy w samochodzie. ;)

Serwatka31

Dziewczyna już "przekazała" autorce pieniądze, chociaż wbrew woli autorki więc technicznie rzecz biorąc chłopak okradł tylko autorkę.

Jeśli dziewczyna dostanie pierścionek od chłopaka na którego jest wściekła i chce ten pierścionek komuś oddać/wyrzucić to i tak dopuli tego nie zrobi, podpieprzenie jej go to kradzież.

GraczLoLa

@Serwatka31
Ostatecznie można również stwierdzić, że skoro autorka i dziewczyna odmówiły przyjęcia pieniędzy, to chłopak wziął coś, co nikt inny po prostu nie chciał... czyli kradzieży nie było.

Szarozielonooka

@GraczLoLa: Może to była nie tyle typowa kradzież, co przywłaszczenie sobie nie swojego mienia. Kradzież byłaby wtedy, jakby autorka kazała sobie zapłacić 15 zł, a gość by nawet tyle nie zostawił, a przywłaszczenie jest wtedy, gdy teoretycznie nikomu nie ukradł kasy (współpasażerka dała mu ją dobrowolnie, autorka z kolei tak samo odpuściła przyjęcie zapłaty), ale jednak pomyślał, że "Przecież ta babka i tak nic nie chciała, to po co mam zostawiać kasę", i sobie tą kasę zabrał. Dziewczyna-kierowca nie miałaby podstaw posądzić chłopaka o ten rodzaj kradzieży (w końcu na samym początku powiedziała, że nie chce kasy), ale współpasażerka już tak :)

Jababa Odpowiedz

Dotarłam kiedyś spóźniona na imprezę, okazało się, że przyszło więcej osób niż przewidywano i zaopatrzenie trzeba było uzupełnić. Jako jedyna trzeźwa z prawem jazdy zostałam poproszona o pojechanie do sklepu. Gospodyni imprezy (Agnieszka) przeprowadziła zrzutę między imprezowiczami i pojechała ze mną. Zrobiłyśmy zakupy, wsiadłyśmy do samochodu i Agnieszka wręczyła mi 70 zł. Zapytałam, za co te pieniądze i dowiedziałam się, że podzieliła reszty z zakupów na nas dwie, bo przecież za darmo nie będziemy jeździć! Wzięłam te pieniądze, wróciłam do sklepu i kupiłam za wszystko piwa. Agnieszka nazwała mnie frajerką. Cóż, wolę być frajerką niż złodziejem. A Agnieszkę jakoś przestałam lubić...

WilaWianki

Skoro Ty jesteś frajerką, to z Agnieszki widocznie git-dziewucha, zaprawiona w takich akcjach.

nieznajomanieznajoma Odpowiedz

Jeśli wierzyć w stereotypy, to typowy Poznaniak. :P

TypowyPoznaniak

Aha, czyli Twoim zdaniem 500 000 ludzi to chamscy złodzieje? :P

Pusia

To jest jakiś stereotyp o Poznaniakach? 😳

Mere

A ja słyszałam, że Poznaniacy co najwyżej są oszczędni, a nie że kradną...

Mammalia

Słabe jest założenie konta po to aby odpowiedzieć na jeden tematyczny komentarz. Oj słabe, TypowyPoznaniaku, słabe.

gwynbleidd

Jesteśmy skąpi, ale nie złodziejami

OMBoze

Kurde Mammalia czy ty zawsze musisz się czegoś przyczepić?

Mammalia

Tak, muszę.

TypowyPoznaniak

@Mammalia słabe?Po prostu nie masz poczucia humoru.

Mammalia

To, że ktoś ma inne poczucie humoru niż ty nie oznacza, że go nie ma. Mnie takie "żarty" zupełnie nie bawią.

Poznaniak

Zaraz, zaraz. Mozna nazywac nas skąpcami, centusiami, niewiadomo jeszcze czym, ale złodziejami to nie jestesmy. Większość z nas.

PannaKot Odpowiedz

Ciekawe czy kiedekolwiek jakas osoba, która jest typowana w wyznaniu je przeczytała

MamaPromyczka Odpowiedz

Jeśli zapłacisz komuś za podwozke, a ten samochód ma potem wypadek, to możesz tą osobę zaskarżyć. Natomiast jeśli jedziesz za darmo, to nie możesz tego zrobić.

MILENAanonimowe

Seryjnie?Nie wiedziałam.Chociaż lepiej abym to nigdy nie miała takiej okazji.

SassyEzraKoenig Odpowiedz

Swoją drogą koncert był cudowny!

Zgadzam się :P

RandomowaBaba Odpowiedz

Jestem z Poznania i teraz mi za niego wstyd :c

Neutrino

Mi tak samo, już się zaczynają nowe stereotypy o złodziejach :( wolę te o skąpstwie.

Pusia

Dlaczego ma wam być wstyd za to, że ktoś inny się tak zachował? Nikt nie jest w stanie każdego upilnować, uczucie wstydu zostawcie na własne lub bliskich przezycia.

Neutrino

Pusia, po czymś takim wszyscy patrzą przez pryzmat stereotypów.
Wyjeżdżasz za granicę, dziewięćdziesiąt parę procent Polaków zachowuje się przyzwoicie, a pozostali są najgłośniejsi i potem robią nam antyreklamę. I kiedy cudzoziemiec dowie się, że jesteś Polakiem, w głowie zazwyczaj ma już tylko stereotypy i robi Ci się przykro.
Podobnie jest w przypadku większych polskich miast. Z niektórych rzeczy można się pośmiać, ale czasami takie generalizowanie boli albo jest Ci wstyd. Wolisz kojarzyć miejsce, z którego pochodzisz, z pozytywnymi bodźcami :)

Inba Odpowiedz

Jestem tak zazdrosna o ten koncert, że po słowach "koncercie Gunsów w Gdańsku" przestałam czytać I przewinęłam w dół. Nie mogę :(

Ayoma

Też mnie zazdrość ukłuła w serduszko, no ale przeczytać, przeczytałam :)

SweetChildOMine

ja przeczytałam, ale fakt, zazdroszczę niesamowicie. Miałam tego dnia egzamin w południe i nie było opcji, żeby jechać. Boli nadal.

Dragomir Odpowiedz

Skoro obie noe chciałyście tych pieniędzy, to on je po prostu znalazł a nie ukradł.

ingselentall Odpowiedz

Czego innego można spodziewać się po fanach Guns&Roses...

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie