#s8oyO

Wiem, że każdy mniej lub bardziej się poci, ale u mnie to zdecydowanie przesada. Zaczęło się dobre kilka lat temu wraz z okresem dojrzewania. Twarz, szyja, pachy, plecy, klatka piersiowa, brzuch spływają potem. Wygląda to tak, że pod pachami pocę się cały czas, o każdej porze roku, bez względu na pogodę czy brak aktywności. Na pozostałych częściach ciała przy wysiłku i wyższej temperaturze… tylko mówiąc „wysiłek i wyższa temperatura” nie mam na myśli treningu i 30-stopniowego upału. Wystarczy spacer w takiej temperaturze jaką obecnie mamy za oknami (około zera), czy zwykłe domowe czynności jak prasowanie, odkurzanie itp. w temperaturze 18-19 stopni i się ze mnie leje. Po chwili takiej aktywności mam krople potu na czole, twarzy, pot płynie po szyi, plecach, koszulka robi się mokra. Gdy jest cieplej niż 21-22 stopnie, nie muszę robić nic i się leje, po prostu mogę siedzieć sobie bez ruchu, a pot ze mnie płynie. A gdy zrobi się naprawdę ciepło, tak 25 stopni i więcej, to zaczyna się dramat, wygląda to tak jakby ktoś wylał na mnie wiadro wody… Pod pachami plamy do połowy bluzki, z nosa, podbródka kapie, krople wlewają się do oczu, plecy całe mokre, normalnie jakbym wzięła prysznic i nie wytarła się ręcznikiem.

Taki przykład z wczoraj, byłam u koleżanki w bloku obok, u niej na mieszkaniu było naprawdę ciepło, po kilku minutach już zaczęłam się „topić”, po 10 czy 15 minutach musiałam wyjąć chusteczki i zacząć wycierać czoło …fioletowa koszulka w 20 minut zrobiła się ciemnofioletowa z potu.

Czy próbowałam szukać przyczyny? Oczywiście: z tarczycą wszystko OK, inne hormony też, cukrzycy brak, EKG w porządku, u ginekologa też nic niepokojącego, morfologia itd. książkowe, chudzielcem nie jestem, ale nadwagi ani tym bardziej otyłości nie mam… normalnie okaz zdrowia. Wypróbowałam wszystkie możliwe blokery, antyperspiranty, maści, łykałam tabletki, piłam szałwię i inne ziółka i efektu brak. Botox raz, że za drogi, to przecież całego ciała sobie nim nie ostrzyknę.
Nikt z mojej rodziny tak nie ma, więc to nie wina genetyki, chyba po prostu „taka uroda”, tylko naprawdę ciężko taką urodę zaakceptować…
namitha Odpowiedz

Autorko rozumiem Cię doskonale. Też jestem okazem zdrowia a od kilku lat mam podobny problem. Może nie z całym ciałem ale pachy, dłonie i stopy. Mogę siedzieć bez ruchu a te części ciała mi ociekają potem. Dłonie wiecznie tak mokre że płyną po nich kropelki, aż wstyd podać dłoń czy ciężko coś napisać na telefonie, pod pachami zawsze wielkie mokre "koła", nawet na dresowej bluzie, no i stopy tak samo, cały rok chodzę w trampkach i skarpetach bo w klapkach cze sandałach się ślizgam, jak bosą stopą postoję trochę na panelach czy płytkach zostaje po mnie mokry ślad.
I tez nie znalazłam przycyzny, coraz częściej myślę o takim zabiegu sympatektomia i jeśli do 18-tki to się nie uspokoi to na takie rozwiązanie się zdecyduję.

kothenryk

Nie polecam tego zabiegu! Lekarze o tym nie mówią, ale ponoć niesie on bardzo poważne skutki, nawet psychiczne - jakieś stany lękowe, depresyjne itp.. Większość osób po tym zabiegu bardzo żałuje i wprost piszą, że nie zdecydowałyby się ponownie:/ polecam jonoforezę, większości pomaga :)

Mimiwomomi Odpowiedz

Jeśli nie masz uczulenia, albo innych przeciwwskazań to spróbuj pić herbatę z ziela przytuli mi bardzo pomogła (możesz ją kupić w aptece lub sklepach zielarskich)

Kukielka88 Odpowiedz

Niedobór witaminy D???

Nightmares Odpowiedz

Pewnie rozwiązaniem mógłby być zabieg laserowego usuwania gruczołów potowych, ale to też jest drogi zabieg. I niesie też ryzyko, że nadpotliwość wystąpi w jeszcze innym miejscu. Ogólnie kiedyś w programie wstydliwe choroby było sporo informacji o poceniu się i jakie mamy opcje, by ograniczyć nadmierną potliwość.

Misteriuz Odpowiedz

Jestem ciekawy jak wygląda twoja dieta i z jakich używek korzystasz. Podłoże psychologiczne też ma ogromny wpływ.

Lubię chłodniejsze temperatury (poniżej 18C) ale pocę się jedynie przy większym wysiłku fizycznym albo mniejszym w temperaturach 25+.

Pociłem się okropnie w najzwyklejszych sytuacjach, głównym powodem była niepewność swojego wyglądu, to się skończyło kiedy zacząłem być pewny siebie i zrelaksowany nawet w głupich i krępujących sytuacjach.

Polecam zacząć brać zimne prysznice (żadnego leżenia w wannie z wrzątkiem godzinami), używam lodowatej wody i zawsze czuję się o wiele lepiej - nawet jeśli sama kąpiel nie jest przyjemna. Wnioskuję, że to wszystko w twojej głowie i cały czas myślisz o tym, że spocisz się przy najmniejszej czynności lub bez żadnego powodu, a wywołany przez to stres jest winowajcą. Zacznij ćwiczyć - zwykły trening w domu jak najbardziej wskazany, żeby obniżyć ciśnienie krwi i granicę pocenia, łykanie przeróżnych medykamentów może jedynie wesprzeć twoje działania, ale nie na całe życie, bo tolerancja rośnie z każdą dawką, spróbuj przestać o tym myśleć cały czas, powodzenia!

kothenryk Odpowiedz

Specjalnie założyłam konto, żeby dodać tutaj komentarz. Również mam z tym problem, co prawda jeśli chodzi o mnie są to głównie dłonie. W moim przypadku pomogła jonoforeza - w internecie można kupić urządzenie, a nawet samemu zrobić. Walcz i próbuj! Lepiej zainwestować w urządzenie i nakładki przeznaczone do różnych części ciała aniżeli w botoks - u mnie nie przyniósł żadnego rezultatu, a wydałam 1600zł...
Nawet nie wiesz, ile ludzi walczy z hiperhydrozą... Niestety się o tym nie mówi:( polecam grupę na fb, ludzie tam piszą o różnych preparatach, zabiegach, jest wsparcie, można się skontaktować z innymi, więc można śmiało dołączyć! Od siebie polecę jeszcze dobrze znany etiaxil i obadan :) Powodzenia!

Powodzenia1234 Odpowiedz

Jeśli możesz popracuj z psychiką. Nasze ciała to nie odrebne narządy, które chorują osobno. Wszystko jest ze sobą połączone, wygląda na to że pocenie się to finalny skutek a nie przyczyna.
W totalnej bilogii pocenie się może wynikać z tego że organizm coś podświadomie chce z siebie z zmyć. Np winę, oskarżenia innych, traumy, trudne wspomnienia, trudne doświadczenia. Może jest cos co wyparłaś, albo czego unikasz, trudne relacje lub inny problemy. Polecam po prostu przyjrzeć się sobie, pod kątem - co może w tobie wymagać uleczenia (nie patrzac przez pryzmatem pocenia, tylko ciebie jako całości)

Ckawka Odpowiedz

Zbadaj poziom witamin w organiźmie. Jeśli masz niedobory z grupy B to możesz się pocić. Podobnie może działać brak Wit D3, ale to w mniejszym stopniu. Przyczyna musi być, nie jest to normalna rzecz.

TakaOna100 Odpowiedz

Poszukaj w totalnej biologi: „totalna biologia pocenie się”

Trubadur

Żeby usłyszeć jakąś durnote, że problem z poceniem to despotyczna matka lub strach przed samotnością? Ogarnij się i zacznij szukać wiedzy w źródłach naukowych takich jak Google Scholar lub Pubmed. Jeśliby za trudne, to zostaw leczenie lekarzom, dla których to nie jest za trudne.

Dragomir

Jakby nie było dla lekarzy za trudne, to by ludzie nie mieli tego problemu.

Dragomir Odpowiedz

Może być genetyczne, bo genetyczne nie znaczy że dziedziczne. Wiem że jeszcze poziom wit. D ma z tym związek.

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie