Jestem w ciąży, siódmy miesiąc, więc brzuch mam już całkiem spory. Dziś byłam na zakupach i gdy przechodziłam obok przypraw, to zakręciło mi się w nosie, gdyż jestem mocno nadwrażliwa na zapachy. Odruchowo potężnie kichnęłam i pech chciał, że mięśnie puściły, a ja w środku sklepu pełnego ludzi zwyczajnie się posikałam... Nie miałam ciemnych spodni czy sukienki, tylko jasnoszare spodenki, więc od razu każdy widział, że mam mokrą plamę. Myślałam, że się spalę ze wstydu... Musiałam wracać taka posikana do domu, a spotkałam na swej drodze sporo sąsiadów. Do tej pory płonę ze wstydu na samo wspomnienie :/
Dodaj anonimowe wyznanie
To naprawdę nic takiego. Jesteś w ciąży, takie rzeczy mogą się zdarzyć. Wątpię, by sąsiedzi patrzyli na Ciebie dziwnie. A jeśli tak, to świadczy źle o nich.
Polecam taki trik jak kochanie przez ramię (po prostu jak czujesz, że będziesz kichać, to skręć maksymalnie głowę w bok) - naprawdę pomaga na tą ciążową niedogodność :)
Popuszczanie moczu w ciąży nie jest normą, polecam wizytę u fizjoterapeuty uroginekologicznego. Warto wzmocnić dno miednicy przed porodem, pozdrawiam serdecznie!
No cóż - najlepszym ubraniem ciążowym są luźne sukienki, wtedy różnych „ zdarzeń” nie widać.
Nic się nie stało. Każdemu może się zdarzyć, a w szczególności już kobiecie w ciąży. Aczkolwiek lepiej wybierz się z tym do lekarza
Uwierz mi - zdarza się.
Ja co prawda jestem mężczyzną, ale też zaliczyłem taką wpadkę.
Nie rozpamiętuj tego, to nie ma sensu. Sikanie jest naszą potrzebą fizjologiczną, a czasami zdarzy się tak, iż dokonamy jej w nieodpowiednim miejscu, praktycznie nie ze swojej winy. Czasami po prostu nie jesteśmy w stanie wytrzymać i samo leci. Jeśli ktokolwiek by cię za to skrytykował, to jest idiotą. Tak po ludzku.
Obrzydliwe. Dobrze przynajmniej, że byłaś sama. Jakbym bym twoim facetem, to bym się spalił ze wstydu za taką kobietę...
Fakt z takim podejściem to nie masz co liczyć na relację z jakąkolwiek kobietą.
A może jakaś Cię skrzywdziła i dlatego tak nienawidzisz kobiet?
Żal mi Ciebie 😢
Chyba nikt nie chciałby być z kimś, kto publicznie ośmiesza nie tylko siebie, ale przy okazji stawia w niefajnej sytuacji tę drugą osobę. No ja bym nie mógł się związać z typiarą, która nie potrafi się zachować w miejscu publicznym albo stale popełnia jakieś gafy. Jeśli tobie to nie przeszkadza, to spoko, ja mam inne podejście do tematu.
Głupio by było, gdyby za tobą wołali "e, to mąż tej, która się w sklepie zeszczała / zesrała!". Czułbym odrazę już do samego końca.
Dobry troll nie może być idiotą. Nigdy nie będziesz dobrym trollem, bo wystarczy chociaż trochę wiedzy, żeby rozumieć, że ciąża często negatywnie wpływa na zwieracze. Nikt, kto ma choć troszeczkę inteligencji nie pomyśli nic negatywnego o ciężarnej, która przypadkiem popuściła.
Tak więc jesteś słabiutkim trollątkiem.
Ponoć ciąża to nie choroba, więc nie tłumacz głupio tego typu sytuacji. Tak czy inaczej jest to obrzydliwe i mojego zdania nie zmienisz. Gdy widzisz pijaka, który szczy pod siebie, to też czujesz odrazę, mimo że ma większe prawo do popuszczenia niż ciężarna, skoro często jest ledwo przytomny.
@halbsoschlimm
Pijak ma większe prawo do zsikania się?
Masz naprawdę małą wiedzę, nienawidzisz kobiet.
Usprawiedliwiasz się? Kobieta Cię urodziła, tak, też popuszczała bo to normalne w ciąży (serio poczytaj). Zatem własną mamę tutaj obrażasz i twierdzisz że pijacy są lepsi.
Siedzisz przed komputerem, wylewasz nienawiść i pijesz piwo?
Naprawdę mi Cię żal 😔
Spokojnie, jesteś bezpieczny. Nie grozi ci, by jakakolwiek kobieta chciała się z tobą pokazać, a co dopiero z tobą być.
Dantavo, i fajnie, bo to JA nie chcę z żadną być (a już na pewno nie z taką, która popuszcza w majty), więc odwzajemniona niechęć nie jest dla mnie niczym strasznym. Jestem ponad to.
Trolliczku, zadbaj trochę o swoje zdrowie. Zdrowszy powinieneś być mniej szkodliwy.
@Domandatiwa
"Ważne że potrafisz widzieć dobro,
Ważne że dostrzegasz jego ogrom,
To kształtuje twój światopogląd,
Człowiek - to musi wejść w krwiobieg."
"Ważne"
Mezo&Tabb feat. Kasia Wilk
Ej no ale... no ja niby rozumiem, że autorka sobie tego nie wybrała, że to normalne, czysta fizjologia, a jednak, mimo wszystko... też byłoby mi wstyd z nią iść. Posikanie się nie będąc w ciąży to też czysta fizjologia, a jednak wstydliwa sprawa. Gdyby autorka była kimś mi bliskim i faktycznie w tym sklepie byłybyśmy razem, to owszem, współczułabym, ale też tak, byłoby mi za nią wstyd.