#hYqNr
Chyba przejdzie mi ochota na seks na najbliższe... do końca życia.
Chyba przejdzie mi ochota na seks na najbliższe... do końca życia.
Chyba przejdzie mi ochota na seks na najbliższe... do końca życia.
Chyba przejdzie mi ochota na seks na najbliższe... do końca życia.
Ale co mieliście zrobić? Obierać ziemniaki? Kroić pomidory? Spokojnie, rzeczy można nazywać po imieniu.
Czyli... Można używać słowa, no wiesz... Na "s"? :O xD
A tak na poważnie, mnie też zdumiewa to, jak wielu osobom ciężko jest powiedzieć/napisać "seks". To nie jest Voldemort, żeby unikać tej nazwy ;P
No co? Przecież napisała wyraźnie, że chcieli zrobić TO, czyli nie żaden seks xD
@Arszenik TO to skrót od tarcie ogórków
Jak ktoś mówi "kondoN", to od razu wyrabiam sobie o tej osobie opinię...
Tak wtrącę, że to mi się kojarzy z takim skrajnie patologicznym (acz sympatycznym) chłopakiem. Nie wiem czemu, ale za każdym razem jak słyszę/widzę "kondon/kondonek" to mam go przed oczami.
a ze mnie się gówniarze w szkole średniej śmiali, jak mówiłam "kondom" ;>
I juz mieliście TO zrobic? Dlaczego dorośli ludzie nie moga nazywać rzeczy po imieniu 🙄
Bo prawdopodobnie nie są dorośli xD
Jak najbardziej się zgadzam.
Bo nie są dorośli??
super, ja też miałam chłopaka w gimnazjum.
Ciekawe czy jego ojciec też go tak nawołuje w razie potrzeby, pomoc kondomowa
I nie zrobiliście TEGO?!
Chcieliście uprawiać seks kiedy rodzice byli w domu i w każdej chwili mogli wejść do pokoju ?
^ A, przepraszam. Zreflektuję się. Ojciec jednak nie zapukał.
Nie chce dramatyzowac ake pierwsze raz kiedy rodzice sa w domu?do tego rodzice chłopaka? Nie mogla bym sie skupic xD
@Maszkarada Skąd wiesz, że to pierwszy raz?
Chyba nic mnie bardziej nie irytuje niż robienia z seksu tematu tabu (pisanie TO, albo perełki z internetu - sex zamiast seks)
Mogłaś napisać bara-bara riki-tiki i byłoby o wiele lepiej.
o tak, ,,sex'' mnie tak irytuje...
Wtf??