#mAN0o
Cały dzień robi za mnie wszystko: obiad, zakupy, pranie, odkurzanie. Dostałam w prezencie trzy nowe książki (kocham czytać), potężny bukiet kwiatów i lody o smaku zielonej herbaty.
I tylko ta lepsza część mnie walczy ze sobą, by mu wyznać, że to nie on, a komary... jestem silnie uczulona.
No, może jutro. ;)
Współczuję ci uczulenia, ale przyznaję, że zasmialam się
Lody o smaku zielonej herbaty?! Muszę je mieć :D
dokładnie o tym pomyslalam :o
Ja ostatnio widziałam batoniki KitKat o smaku zielonej herbaty :) Muszę w końcu wypróbować ;)
Jesli ktoś wie, to będę wdzięczna za informacje, gdzie mogę takie lody kupić :D
W sklepach z azjatyckim żarciem, w japońskich knajpach i czasem w naturalnych lodziarniach.
Kit kat o smaku zielonej herbaty jest paskudny. Kupiłam kiedyś w Stokrotce, bo tak zachwalali. A fuj :/
Zgadzam się z h0nesteyes, jak lubię zieloną herbatę, to te Kit Katy mi okropnie nie smakowały
Lody o smaku zielonej herbaty jadam regularnie gdy chodzę na sushi. Polecam sprawdzić u siebie :)
Bardzo możliwe że Lidl, bardzo często są w czasie tygodni azjatyckich, itd. i potem zostają
Gdybyś mieszkała na mojej działce wybierałabyś już, jaki kolor ma mieć Twoja trumna.
Mąż nie wie, że jesteś silnie uczulona na komary?
A skąd taki wniosek? Autorka przecież nie napisała, że mąż nie wie, że jest uczulona, tylko, że nie wie, że ta upuchlizna jest akurat przez komary.
"Upuchlizna" x'D
@efektmotyla Właśnie się potwierdziło, że jestem debilem i nie potrafię czytać :D Tak siedzę i się zastanawiam, o co ci chodzi. Nawet sprawdziłam w słowniku, bo może słowo "opuchlizna" tak naprawdę nie istnieje, czy coś! Minęło dobre kilka minut, zanim zauważyłam, że tam jest u, a nie o :D
Kochany ten twój mąż :3
Jak to możliwe, że mąż nie wie o twoim uczuleniu?
Ja tan nawet bąbli po komarach nie mam.
Ale czemu robi za Ciebie obiad a nie za siebie?
Ty Zła Kobieto;)
Zbigniew