#rSDQy

Studiuję pielęgniarstwo i odbywam praktyki w jednym ze szpitali wojewódzkich. Przez jakiś czas miałam dyżury na pediatrii i to co tam zobaczyłam po prostu mnie załamało.
 
Coraz więcej dzieci trafia do szpitala z chorobą, na którą teoretycznie nie powinny zapaść lub którą powinny łagodnie przechodzić. Powód - moda na nieszczepienie dzieci. Pewnie podniesie się wielkie larmo, że szczepienia szkodzą, bo mój siostrzeniec, syn koleżanki czy córka wujka mojego szwagra od strony sąsiada miała po tym powikłania.

Jeżeli szczepi się zdrowe dziecko, to nic się nie stanie. Czasami mam ochotę wziąć tych wszystkich rodziców antyszczepionkowców i pokazać im dziecko z krztuścem, które dusi się i ładują w niego hektolitry leków.

Niektórzy twierdzą, że to ich sprawa, czy dziecko zachoruje czy też nie. No nie do końca, bo to dziecko ma kontakt z innymi dziećmi w przedszkolu czy szkole i może przenosić te choroby. Obawiam się, że za kilkanaście lat będziemy mieli epidemie chorób, na które mamy szczepionki.
Dla nieszczepionego dziecka zwykła ospa wietrzna może się skończyć zapaleniem opon mózgowych. A jeśli kogoś to nie przekonuje, to gwarantuję, że po lekach jakie władujemy w dzieciaka, żeby go odratować, powikłania są gwarantowane.
Hmmmmmm Odpowiedz

z epidemią to prawda
we Wloszech zeby dziecko przyjecli dk przedszkola czy szkoly trzeba juz przedstawic ksiazeczke szczepien, mieli z tymi matkami taki problem, ze musieli sie do tego uciec bo dzieci im nie chorowaly juz nawet, one im umieraly i to na bardzo duza skale

321

Mam nadzieję, że u nas w końcu się tym zajmą.

Aliccjaa

U nas tez tak powinno być. To już przechodzi ludzkie pojęcie co te maDki wyprawiają

marmoladka555 Odpowiedz

aż mi się przypomniał mem: Ośrodek badań nad szczepionkami - 200lat badań i rozwoju
Ośrodek badań anty-szczepionkowców - 200minut intensywnego przeglądania sieci xD

OrzechZiemny

Widzę że nie tylko ja przedawkowałem internet

Padmeeamidla Odpowiedz

Tylko dzieci żal... wcześniej byłam zdania, ze niech madki nie szczepią, jak są takie mądre, tylko niech potem pokryją 100% kosztów związanych z leczeniem dziecka, jeśli zachoruje przez to na coś, czego szczepionka pozwoliłaby uniknąć, ale z drugiej strony to nie dziecka wina, że ma rodzica kretyna.

mrsMystery13

Nie jestem przeciwna szczepionkom, jednak nie jestem za tym, by osoby, które nie szczepią swoich dzieci płaciły za ich leczenie w przypadku zachorowania. Raz-wystarczającą karą dla kochającego rodzica jest patrzenie na cierpienie swojego dziecka, dwa- odmowisz leczenia dziecku? Trzy- rzadko, bo rzadko ale zdarza się, że szczepionka wpłynie na zdrowie dziecka, bywa, że sytuacja jest tragiczna. Rodzice zostają z niepełnosprawnym dzieckiem, ich życie całkowicie się zmienia. Wykonali swój obowiązek i ponoszą straszne konsekwencje. Uczciwym byłoby oczekiwać od Państwa wsparcia, pokrycia kosztów leczenia i rehabilitacji.

mrsMystery13

Leme, czyli uważasz, że uczciwie jest wystawić rachunek rodzinie, która nie zaszczepiła dziecka i równocześnie nie pomóc tej, która z przyczyn wypełnienia swojego obowiązku i zaszczepienia dziecka, znalazła się w naprawdę ciężkiej sytuacji? Moim zdaniem, to jest bardzo niesprawiedliwe. A wystawienie rachunku i tak wpłynie na jakość życia dziecka, bo będzie on naprawdę duży (1 dzień pobytu w szpitalu kosztuje dużo, a na jednym się nie kończy). Mój syn był szczepiony, ale uważam za oburzające to, że wiele rodziców, u których dzieci wystąpił NOP pozostaje bez znaczącej pomocy.

JemBigosZchlebem Odpowiedz

Dziś córka była szczepiona na żółtaczkę (7mc), jedyne co mam przeciw szczepieniu to fakt, że w tak maleńką i delikatną nóżkę musi wbić się taka jebitna igła... Pozdro.
PS. Byłem szczepiony nie mam większych problemów zdrowotnych :)

annz00

@JemBigosZchlebem kiedyś szczepionki byly bardziej prymitywne i bylo ich mniej...

JemBigosZchlebem

@annz00 ludzi też było mniej i to mniej prymitywnych...

annz00

@JemBigosZchlebem no proszę Cię... na tak niskim poziomie chcesz dyskutować?

mamhorommuhe

@JemBigosZchlebem Kocham tą odpowiedź XD

Puffballofdoom Odpowiedz

Dodatkowo jest jeszcze kwestia dzieci, które nie mogą dostać szczepień - tych chorych, z wadami układu autoimmunologicznego itd., które przed chorobami są chronione poprzez tzw. "herd immunity" (nie wiem, jak się to tłumaczy) - czyli przez to, że dzieci je otaczające miały szczepienia, więc tych chorób nie złapią i nie zarażą.
Dodatkowo są też dzieci za małe na szczepienia, niemowlęta, które akurat miały przypadkowy kontakt z nieszczepionym starszym dzieckiem - w tych przypadkach niestety umieralność jest największa, bo to malutkie dzieci.

Anty-szczepionkowcy to jedna z "anty naukowych" plag ostatnio. Co z tego, że mamy lata badań. Co z tego, że te stare szczepionki, które kiedyś mogły faktycznie powodować powikłania zostały zastąpione lata temu. Kiedy nasz oświecony anty-szczepionkowiec przeczytał trzy artykuły w internecie i udziela się na forum ludzi myślących jak on sam.

annz00

@Puffballofdoom umieralność na co ?...

321

Myślę, że chodzi Ci o odporność populacyjną ;)

Winterbutterfly Odpowiedz

Ja przechodziłam krztusiec. Dwukrotnie. Pierwszy raz złapałam go w szpitalu... po wycięciu migdałków. Wypuścili mnie duszącą się do domu. Dopiero pediatra w przychodni rozpoznała, zleciła badania, które potwierdziły chorobę, a jednoczesnie od razu podała leki które mi pomogły. Drugim razem zrobiła to samo. Szczerze to jedna z najgorszych chorób jakie miałam... Nie możesz złapać tchu bo dusi Cię kaszel :(

BabkaChlebowa Odpowiedz

No co ty?! Przecież od tych szczepionek na autyzm można zachorować Xd

Colombiana

Wiem, że w Twoim wypadku to ironia, ale generalnie ten argument powala mnie na łopatki. Szczepionki nie powodują autyzmu!! Halo, ludzie. Proszę, zanim zaczniecie w ten sposób mówić, poczytajcie najpierw o autyzmie i innych zaburzeniach ze spectrum autyzmu. Pracuję aktualnie z dzieckiem z Zespołem Aspergera i non stop słyszę pytania czy on jest taki przez szczepionki. Nie, nie jest taki przez szczepienie. W tym przypadku jest to zaburzenie dziedziczone genetycznie po ojcu.

Aliccjaa

Hikikomori Na pewno nie wierzyć w jakiś głupi serial

Martwy

Colombiana, pisz do British Medical Journal, za wyjaśnienie przyczyn autyzmu czy aspergera dadzą ci Nobla.

Prawda jest taka, że NIE WIADOMO CO WYWOŁUJE AUTYZM. Nie wiadomo. Są różne teorie, ale żadna nie jest potwierdzona naukowo. W dodatku w medycynie bardzo trudno sfalsyfikować teorię, czyli udowodnić że jest nieprawdziwa...
Efekt jest taki, że każda z teorii może okazać się prawdziwa.
Że genetyka, że jakis wirus, że jakis czynnik chemiczny, choćby tiomersal z szczepionek czy inny rundap, że wreszcie sam mechanizm szczepienia. Że kombinacja kilku.
Że wreszcie przyczyną jest złe spojrzenie cyganki.

Teoria o tym, że szczepionki wywołują ma swoje podstawy.
1. Korelacja czasowa. To w medycynie NAPRAWDĘ istotny wskaźnik. Jeśli pacjent coś zjadł i ma po tym wymioty, to zakładam że się zatruł, a nie że ma wylew do mózgu.
2. Objawy "okołoautystyczne" są swoim obrazem klinicznym i hispat niepokojąco podobne do UZNAWANYCH objawów ubocznych szczepień. Jak choćby podostre stwardniające zapalenie mózgu po szczepieniu na odrę. To rzadkie powikłanie, ale występuje.

Aha, jak ktoś wam mówi, że szczepionka nie ma żadnych efektów ubocznych, to możecie go kopnąć w d.pę i iść do innego lekarza, bo ten jest debilem.
KAŻDY, literalnie każdy środek leczniczy ma objawy uboczne, działania niepożądane etc.
Jeśli nie ma to znaczy że w ogóle nie działa. A i takie niedziałające mają.
Nawet woda w większej dawce szkodzi.

Podsumowując - zanim nie wyjaśnimy CO tak naprawdę wywołuje autyzm, nie można z pełną odpowiedzialnością stwierdzić "to nie szczepionki".

Martwy

Aha, tak uzupelniając.
Moim zdaniem przyczyną okaże się kombinacja kilku czynników.
Że to choroba autoimmunologiczna, na tle genetycznym, dziedziczną której triggerem, znaczy czynnikiem zapoczątkowującym uruchomienie produkcji igM, jest szczepienie.

annz00

@Martwy przemysł farmacetyczny to grube miliony, przyznanie się do prawdy to strzał w kolano. Podobnie jest z kwestią, że medyczna marihuanna moze wyeliminować z rynku 90% leków przeciwbólowych... szczepionki nie wywołują bezpośrednio autyzmu, ale zatrucie metalami ciężkimi- rtęcią i aluminium może już tak. Nie jest to mimo wszystko dobre, a zwłaszcza dla noworodka...
w latach 70 XX wieku lekarze zalecali bierne palenie papierosów dla zdrowia i twierdzili, że cukier to samo dobro ...

Martwy

Hiki, szczepionki mogą być szkodliwe.
Tak, mogą wywołać objawy niepożądane, do ciężkich i zgonów włącznie.
Tak, nadal szczepić się trzeba, bo statystycznie ryzyko powikłań po zachorowaniu jest znacznie większe. Może z pewnymi wyjątkami, dotyczącymi wybranych nieobowiązkowych szczepionek.

DarkPsychopathII Odpowiedz

Ale jak to? Szczepionki przecież wywołują
Automatyzm i Autorytaryzm. 😉 Jeszcze zaszkodzi Brajankowi i Dżesice na ich wysokie IQ odziedziczone bo rodzicach - Karynie i Sebastanie, którzy z kolei wiedzę czerpią z dorobku Grażyny i Janusza.

Werka2626 Odpowiedz

W mojej miejscowości pani doktor zbagatelizowała ból ucha mojej koleżanki podczas badania przed szczepieniem. Straciła wzrok :) był o tym reportaż w telewizji jeśli ktoś nie wierzy :)

georg Odpowiedz

Antyszczepionkowcow bylo by mniej jakby lekarze/sanepid/firmy farmaceutyczne nie udawaly ze NOPy nie wystepuja. Ludzie sie wkurzaja bo obowiazek szczepienia jest a pomocy w razie nopu nie ma. Wkurza mnie jeszcze sytuacja gdy: zjesz lub wypijesz cos i masz po tym wymioty, zatrucie czy cos tam jeszcze innego to oczywystoscia jest co ci zaszkodzilo. Wezmiesz leki i masz reakcje alergiczna i inne objawy uboczne to tez wiadomo dlaczego. W przypadku szczepionek - slyczymy odpowiedz ze to na pewno nie po szczepieniu.
Idziesz z dzieckiem na szczepienie a zaraz po tym karetka zabiera go na ostry dyzur bo nie oddycha a od lekarzy slyszysz ze to nie szczepionka.
(sory za brak polskich znakow)

Zobacz więcej komentarzy (7)
Dodaj anonimowe wyznanie