Kiedyś pracowałam w sklepie spożywczym. Podeszła do mnie blondi i pyta, czy dostanie wiórki kokosowe z migdałów. Zapytałam, czy nie chodzi o wiórki kokosowe z kokosów (?).
W odpowiedzi usłyszałam, że taka głupia osoba jak ja nie powinna tu pracować i na niczym się nie znam :D
Dodaj anonimowe wyznanie
No i się przestaniesz mądrzyć na drugi raz 😄
Założyłam kontro specjalnie dla Ciebie zeby napisać ten komentarz. Nigdy nie wątp w to, że Twoje życie ma sens. Ma i to ogromny. A droga, choć tak ciężka została obrana przez Ciebie samą zanim jeszcze się narodziłaś. Polecam przeczytać książkę " Wędrówka Dusz" Dr Newtona. Otwiera oczy jak żadna inna. Mowa tam właśnie o życiu przed życiem i życiu po życiu. O tym jak tak naprawdę sami wybieramy lekcję na to życie i to czego chcemy doświadczyć.
Inna sprawa, że jeśli jesteś tak poważnie chora i to od narodzin to najpewniej uwikłanie rodowe. Poczytaj o ustawieniach systemowych. Są też osoby, które zajmują się tym online, sama mogę kogoś polecić. Możesz dowiedzieć się za kogo ze swojej rodziny niesiesz ten ciężar i uwolnić się od niego. W tej materii polecam książkę Berta Hellingera " Porządki Miłości". Chorujące i niepełnosprawne dzieci są wielkim darem dla rodziny, należy się im dozgonna wdzięczność za to, że wzięły na siebie traumy rodowe by uzdrowić swój ród.