#FhuDH

Mam 29 lat, jestem już 5 lat po studiach i od 5 lat pracuję w tym samym zawodzie, mianowicie jako główny księgowy w dużej firmie. Pomimo dosyć udanego doświadczenia zawodowego niestety miałem klapę w życiu towarzyskim, miałem już 3 dziewczyny, z którymi niestety, ale mi nie wyszło. Postanowiłem nie robić sobie dużej nadziei i po nieudanych związkach odpuściłem ten temat.

Kiedy rozpocząłem pracę w firmie, od razu zaprzyjaźniłem się z jedną dziewczyną, jako że byliśmy w tym samym wieku i mieliśmy podobny charakter, to nie było żadnych problemów, żeby załapać dobry kontakt. Traktowaliśmy siebie jako przyjaciele i osobiście mi to odpowiadało. Wszystko niby byłoby OK, gdyby nie to, że zauważyłem jakoś 1,5-2 lata temu, że ona zaczęła czuć do mnie coś więcej niż tylko przyjaźń. Jako że życie singla mi odpowiadało, to szczerze wcale nie podobała mi się sytuacja, że dziewczyna się we mnie zakochuje, ponieważ czułem w tym momencie poniekąd zagrożenie dla naszej przyjaźni. Po pewnym czasie dziewczyna zadała mi pytanie, czy miałbym coś przeciwko temu, żebyśmy byli razem. Odpowiedziałem jej, że ją bardzo mocno kocham, ale kocham miłością przyjacielską i wolałbym, żeby to tak zostało. Niestety, ale dziewczyna nadal robiła sobie nadzieje, że będzie coś między nami, nawet udało się jej mnie pocałować. Ja mimo to nadal zostawałem nieugięty.

Miesiąc temu nasz kolega zorganizował domówkę, jako że dawno nigdzie nie wychodziłem, to postanowiłem pójść. Na domówce była super impreza, była dobra muzyka, świetne jedzenie, ogólnie bardzo dużo wypiliśmy. Niestety, ale ja wypiłem najwięcej, głównie za sprawą swojej przyjaciółki, która często częstowała mnie alkoholem samej pijąc soczek. Mówiła, że pić za bardzo alkoholu nie może, bo bierze leki.

Po kilku godzinach kiedy wszyscy się rozchodzili, ja za bardzo nie miałem siły, żeby iść samodzielnie do domu. Powiedziałem swojej przyjaciółce, oczywiście żartem, że skoro tyle razy mnie częstowała alkoholem, to teraz powinna mi trochę pomóc. OK, ona zaprowadziła mnie do pokoju gościnnego kolegi. Pokój zamknęła całkowicie na klucz. Przyjaciółka postanowiła wykorzystać to w jakim jestem stanie, samej będąc całkowicie trzeźwą, i kiedy tylko wylądowałem w łóżku, to ona rozebrała mnie do samych bokserek. No i w końcu zaczęliśmy uprawiać seks, oczywiście nie chciałem tego, ale nie mogłem wiele zrobić, ona była strasznie napalona i miała przewagę, że była trzeźwa. Rano obudziliśmy się razem przytuleni do siebie.

Niestety, ale po takiej akcji musiałem całkowicie zerwać przyjaźń.

Dwa tygodnie temu ona zrobiła test ciążowy i wyszło na to, że spodziewa się ze mną dziecka. Moja przyjaciółka okazała się bardzo podstępna, nie dość, że mnie upiła, to jeszcze uprawiała ze mną seks podczas swojej owulacji bez żadnego zabezpieczenia. Co mam dalej robić?
Xanx Odpowiedz

Zgłoś gwałt, trochę ciężko będzie to udowodnić ale próbować warto

Raczej guzik z tego będę miał. Ona powie, że sam chciałem i sprawa zamknięta, bo dowodów żadnych nie mam.

Xanx

Może znajdą się świadkowie lub masz dowody w postaci wiadomości od niej z których może to wynikac. Wydaje mi się że warto spróbowac dla samej zasady.

Jacy świadkowie jak byliśmy sami. Z wiadomości też nic nie wynika. Po za tym nawet jeśli ja ją o cokolwiek oskarżę i uda się to co mi to da ? Czy zmieni to że ona jest w ciąży ze mną ?

PoraNaPiwo

Jazzzzzz, jeśli uda się udowodnić gwałt, może uda się zwolnić Ciebie z alimentów. Spróbuj z nią tak popisać, żeby w wiadomości przyznała się do gwałtu.

MaryL

No właśnie, jazzzzzz, problem dla Ciebie stanowią te alimenty czy raczej świadomość, że masz dziecko z kimś z kim nie chciałeś itd? W obu przypadkach zrobiłabym zrzut wiadomości na wszelki wypadek i zainstalowała call recorder. Może uda się coś uchwycić. Dziecko swoje możesz wspierać niezależnie od zasądzonych alimentów, ale w razie jakichś odpałów z jej strony lepiej mieć podkładkę od sądu, że był to gwałt (jak sam mowisz: podstęp)

MaryL

W wiadomościach ludzie się pilnują, w rozmowach często nawet nie pomyślą, że ktoś może to nagrywać ;)

@Maryl

Szczerze to jedno i drugie. Co innego jak jesteś z kimś i np jest wpadka, a co innego jak na życie masz zupełnie inne plany, a tu ktoś wrabia cię w coś co będzie miało konsekwencje do końca życia. Nawet jak gwałt zgłoszę to co to zmieni ? Ona dostanie w najlepszym wypadku zawiasy w najgorszym nic nie zrobią bo nie będzie żadnych dowodów, bo ona powie że przecież sam tego seksu chciałem. Niezależnie od scenariusza ona urodzi dziecko które biologicznie będzie moje i nawet przy założeniu nierealnego scenariusza że ona pójdzie do więzienia to wobec dziecka będę miał tak czy siak obowiązki, nikt mnie z tego nie zwolni.

MaryL

Jazzzz nie no, czytałam jakiś czas temu, że jeśli masz smsy czy nagrana rozmowę potwierdzająca, że doszło do przestępstwa, to jest to dowód. Więc jeśli powiesz przez tel "Aneta, wiesz, że nie ogarniałem, wykorzystałaś mnie" a ona powie "i bardzo dobrze, nie żałuję tego" to masz dowód i nie masz żadnych obowiązków względem dziecka. I zanim ktoś powie, że nikt się nie przyzna, mi jeden chłopak przez telefon po jednej dziwnej akcji powiedział wprost, że wiedział, że nie kontaktuję, chciał to wykorzystać, bo na trzeźwo ze mną ciężko i następnym razem zrobi to samo :/

Tylko mi by było bardziej szkoda, że po świecie chodzi moje dziecko, ale nie powstało z miłości i rodziny z tego nie będzie :/ i nie wiedziałabym jak do sprawy "uczuciowo" podejść

Puszmar Odpowiedz

Nie wiem jak bardzo ciąża jest rozwinieta ale ja zaraz gdy dowiedziałabym się o ciąży udałabym że dostałam "olśnienia i zakochania" i jak najszybciej zamieszaklabym/przykleiłabym się do tej baby. Jest już zjeb*na więc powinna kupić takie amory moimo ew początkowej podejrzliwości. Równolegle zorganizowałabym po prostu tabletki poronne i wsypalabym jej końską dawkę rano do kakao, owsianki, potem gdy by się zaczęła zle czuc to do jakiegos lekkostrawnego ryżu z jabłkiem (bo przecież opiekuje się lekko niedomagającą moją niunią). W samej cherbacie zrobi się zawiesina i bedze widać że coś jest rozpuszczone a szansa jest jedna. Dawka musi być duża bo typiara może się zorientować w trakcie wiec mamy jedno podejście które musi być celne. Jeśli by chciala wymiotować to bym ją powstrzymała. Na koniec udałabym zal i rozpacz i w "bólu" zakończyła relacje. Nie mówiłabym jej prawdy bo może nagrać, równocześnie sama bym to robiła bo może wygadywać różne groźby. Szybko bym się też po akcji ulotniła bo takie jednostki są zdolne do wszystkiego np upozorowanie gwałtu itp

Moim zdaniem nie ma się co buzyc że to jest nie humanitarne zachowanie. Źle to się zachowała ta kobieta i teraz było by to po porstu sprostowanie sytuacji. Jeśli jest za późno na taką akcję to napewno test na ojcostwo po porodzie (tak dla pewności choć szanse małe), dobry prawnik i ew walka o dziecko żeby mieć samodzielną opiekę (przyznanie jest mozlowie jeśli ona nie ma np warunków mieszkaniowych o co może być ciężko) ew zaaranżowanie sytuacji w której ona przyzna co zrobiła, nagranie tego i użycie w sądzie żeby maksymalnie obniżyć alimenty jeśli wgl ich nie zasądzić.

Trzymaj się Autorze

Dragomir

No super podejście. Najpierw chciałabyś zabić rozwijające się jeszcze w łonie dziecko, a potem byś walczyła o samodzielne prawa do niego.

Puszmar

@Dragomir to są rozważania na temat różnych, nie koniecznie powiązanych ze sobą opcji. Do trzeciego miesiąca zycia to płód, zlepek komórek, nie człowiek. Nie chcesz aborcji to jej sobie nie rób

JMoriarty

@Puszmar zdecydowanie powinni cię dać na obserwację psychiatryczną xD

Dragomir

Dokładnie. Trąci psychopatią.

PoraNaPiwo

Dragomir, dziecko z gwałtu można w Polsce legalnie usunąć. Co prawda są na to inne metody niż dosypywanie końskiej dawki tabletek do owsianki, ale nadal jest to legalne.

Mondziolek

Puszmar, weź sobie poczytaj o działaniu leków poronnych i tym, jak w ogóle się je podaje. Po tym się wypowiadaj.

Pers

Dragomir - pozbyć się niedorozwinięty płód, jak dziecko jest takie chętne zycia to niech wychodzi z brzucha i radzi sobie pasożyt sam ^^

MaryL

Puszmar, mistrzyni logiki: "Nie chcesz aborcji to jej sobie nie rób"
"Dosyp jej tabletki wczesnoporonne do jedzenia wbrew jej woli, żeby poroniła"

Co za obleśny komentarz.

Tilia2

Puszmar, zarówno człowiekiem jak i płodem się jest przez cały okres ciąży, co za pomysł z 3 miesiącem? O.o

4LOM

@jmoriarty ciebie razem z dragomirem naprawdę powinni zamknąć w psychiatryku, oboje jesteście jebnieci fest.

Kuroinamida Odpowiedz

Aż się ekstra zalogowałam, aby napisać komentarz.
Przede wszystkim, mów innym otwarcie, jak doszło do tego, że jest w ciąży. Skoro ona się tym chwali na prawo i lewo, nie pozwól, aby wmówiła innym, że było to za twoją zgodą.
Po drugie testy na ojcostwo - może cię wrabiać, a ojcem może być kto inny.
Po trzecie żądaj dowodów ciąży - może kłamać, że w ogóle w niej jest.
Oczywiście w sądzie, jeśli dojdzie do sprawy o ustalenie ojcostwa i alimenty, opowiedz w jaki sposób doszło do zapłodnienia. Że zostałeś upity i wykorzystany . Zbieraj świadków, którzy potwierdzą twoją wersję , nie tylko tą o gwałcie, tylko również to, jakie relacje były między wami - czysto przyjacielskie . Zachowuj wiadomości które pisaliście i które mogą wydawać się przydatne . Urwij z nią wszelkie kontakty , postaw jej sprawę jasno i wyraźnie, że mimo wspólnego dziecka nie będziecie razem .

Piszę to jako osoba, która wie, co jej siedzi w głowie, bo sama kiedyś chciałam kogoś "wrobić", z tą różnicą, że w żadnej ciąży nie byłam tak na prawdę. Wiem, że nie ma się czym chwalić i wiem, że to było strasznie głupie, dlatego może chociaż tym co napisałam , tobie pomogę .
Ona dosłownie "straciła rozum" z miłości i myśli, że zachodząc z tobą w ciążę sprawi, że ją pokochasz i z nią będziesz . To akt czystej desperacji. Z jednej strony jest mi jej żal, bo ona myśli teraz nielogicznie i nie widzi w tym nic złego. Z drugiej strony wiem, że to, co ona robi jest egoistyczne, okrutne, i zniszczy tobie życie.
Walcz i nie poddawaj się, nikt nie może zmusić się do wychowywania dziecka, którego nie chciałeś , które zostało sprowadzone na świat podstępem. Nawet jeśli będziesz musiał płacić alimenty, myślę że ważna będzie wersja jaką przedstawisz na rozprawie, może działać na twoją korzyść (alimenty mogą być dość niskie ) .

Nie wyobrażam sobie teraz mówić innym otwarcie że dziewczyna mnie zgwałciła. Po drugie szansa na to że nie jestem ojcem jest tak na prawdę znikoma, ona nikogo nie miała, ciagkf latała za mną, a seks uprawialiśmy. Po trzecie jej ciążę potwierdził ginekolog, więc sobie niczego nie wymyśliła. W sądzie oczywiście mogę powiedzieć jak do tego doszło, ale nie sądzę żeby to wiele dało. Świadków tutaj na próżno szukać, każdy trochę wypił, a jak już ona uprawiała ze mną seks to byliśmy sami. Co do kwoty alimentów to ona zależy od potrzeb dziecka s nie od tego jak doszło do zapłodnienia.

Risha Odpowiedz

Zgłosić gwałt i zrzec się praw do bachora.

@Dworniak

No a co ja jestem winny ? Wypiłem sobie trochę i tyle, a że nie miałem już siły i chciałem tylko iść do łóżka to ona to wykorzystała. Sama w końcu w ten stan mnie doprowadziła. To ona mnie upiła, pijanego zaprowadziła do pokoju, rozebrała i zrobiła co miała zrobic.

@Dworniak

Co to znaczy że nie powinienem się upijać ? Była impreza na której pili wszyscy, ja trochę więcej, ale to przez nią. Po za tym piszesz że nie powinienem się upijać, ale nie piszesz że ona nie powinna uprawiać seksu ze mną bez mojej jednoznacznej zgody. To, że ja np przed sklepem zostawiłem rower niezapiety to chyba nie znaczy że daje przyzwolenie na kradzież ? Tak samo tutaj, to że byłem pijany to nie znaczy że ona miała prawo mnie zgwałcić.

@Dworniak

Nie, nie masz prawa ukraść czyjeś własności tylko dlatego że masz ku temu najlepszą okazję. Porównywanie picia alkoholu na imprezie do skakania przez okno jest trochę niepoważne, jedno nie szkodzi drugie powoduje śmierć. Każda czynność seksualną jest gwałtem jeżeli robiona jest bez zgody drugiej osoby. Czy ja wyraziłem zgodę na seks i to jeszcze bez zabezpieczenia gdzie ryzyko ciąży jest wysokie ? Nie, nie wyraziłem, do seksu doszło podstępem dziewczyny.

Nie, nie chce tego dziecka.

Zresztą kto by chciał dziecko które powstało z gwałtu ?

@Dworniak

Alkohol nie szkodzi, wytrzezwiejesz i wraca twój organizm do normy, nadal nie zmienia to jednak faktu że jak bym nie był nawalony to ona nie miała prawa zrobić tego co zrobiła.

Kilian Odpowiedz

Albo idziesz na policję i zgłaszasz gwałt, może pod naciskiem się przyzna, albo będziesz z tą klientką, albo będziesz płacił alimenty. Jak się nie potrafi pić, to potem wychodzą takie krzywe akcje.

Ale nawet jak pójdę na policję to wiele to nie zmieni, bo ona i tak urodzi, a jak urodzi to poda mnie jako ojca dziecka o alimenty.

hugendubel Odpowiedz

Sprawdź czy to dziecko jest genetycznie twoje. Jeśli miałeś ponad dwa promile to uprawianie seksu mogło polegać na tym że miałeś wytrysk w kołdrę albo po prostu się zsikałeś.

Wątpię żeby to było kogo innego dziecko. Ona się cały czas za mną uganiała, a po jej ciąży raczej można rzec że wytrysk nie był w kołdrę tylko w jej pochwę, zresztą ona by musiała zejść ze mnie w odpowiednim momencie ale schodzić nie chciała, bo była mega napalona.

Kurdelebele Odpowiedz

Wiem, że to co napisze będzie okrutne, ale... Jeżeli to jest jeszcze wczesna ciąża, mógł byś załatwić sprawę (tzn. tabletkę poronną) lub innego typu podobne rzeczy i podać jej do napoju. Wiem że dziecko nie jest niczemu winne, ale to jedyny sposób żebyś mógł się od niej uwolnić raz na zawsze. Oczywiście nie namawiam, sam zdecydujesz.

Laska jest chora psychicznie, a jak już urodzi to dziecko to będzie tylko gorzej, wiem bo znam podobny przypadek

KurkaNioska Odpowiedz

Powiedz,że będzie samotna matką.

Pioterki Odpowiedz

Nie rob nic wbrew sobie, fakt ze Cię wykorzystała i zrobiła sobie dziecko to jest jej wina i chęci. Faktem jest że gdy przyjdzie na świat jak by nie patrzeć również twoje dziecko może Ci się odmienić, nie musisz z nią być ale jeśli będziesz czuł pragnienie bycia ojcem i uczestnictwa w życiu tego dziecka to powinieneś to robić. Pamiętaj jednak że to nie była twoja wola i wspólna decyzja a jej zachcianka wiec decyzje musisz sam podjąć. Nie rob nic wbrew sobie 😉

Ja sobie zdaje sprawę że to jej wina i chęci ale co z tego ? W ciąży ze mną jest tak czy siak, za kilka miesięcy urodzi, a ja tak czy siak będę musiał na to dziecko płacić alimenty niezależnie od tego czy jest to moja czy jej wina. I to jest w tym wszystkim najgorsze, że ja za bardzo nic nie mogę zrobić. Najgorsze jest to że ona teraz podnieca się tą ciążą jak tylko się da. Już normalnie wszyscy wiedzą że ona nosi również moje dziecko. Szkoda, że się już nie chwali jak do tego wszystkiego doszło.

NocnaZmora

Jazzzzz może ty zacznij się chwalić. Sprawdzisz czy zostało w niej choć odrobinę przyzwoitości

ohlala Odpowiedz

Bardzo mi przykro, że Cię to spotkało. Zgłoś gwałt, nie będzie łatwo, ale spróbuj. Może uda się chociaż uniknąć płacenia na dziecko. Raz jeszcze, strasznie mi przykro.

Nie uda się tego uniknąć. Dziecko jest biologiczne moje, więc to ode mnie będą wymagać kasy na utrzymanie dziecka.

ohlala

Dlatego jednak warto chociaż spróbować walczyć. No i koniecznie badanie DNA.

Badania DNA zrobię, ale wynik jest już mi znany.

Zobacz więcej komentarzy (13)
Dodaj anonimowe wyznanie