#HVW4x
Nastał ostatni dzień roku kalendarzowego, szedłem na imprezę sylwestrową do kolegi. Droga prowadziła przez taki ciemny i nieprzyjemny park, gdzie krzaki nie były strzyżone, wszystko było takie "dzikie". Słyszę krzyk, pisk, lokalizuję dźwięk i biegnę w kierunku mężczyzny, który zaczyna uciekać. Łapię go, przybiega inny facet i przytrzymuje uciekiniera. Ja patrzę, a przy krzaku leży moja ukochana - pani A, nie potrafię uwierzyć co się stało, ona cała roztrzęsiona, opowiada, że prawie została zg*ałcona. Przytuliłem ją (w tym czasie ktoś dzwonił na policję), pytałem, czy nie zawieźć ją na pogotowie albo do kogoś bliskiego - odmówiła. Wezwałem taxi, bo powiedziałem, że nie zostawię jej przecież w takim stanie.
Zaprowadziłem ją do mieszkania, bardzo dziękowała mi za pomoc, wypiłem herbatę, zostawiłem swój numer, jakby chciała porozmawiać (prosiła, bym nie mówił nikomu o tej sytuacji).
Po jakimś tygodniu zadzwoniła z prośbą, żebym ją odwiedził - rozmawialiśmy, śmialiśmy się. Kilka razy się spotkaliśmy, aż na 4 spotkaniu mnie pocałowała. Byłem w siódmym niebie.
Tak rozpoczął się nasz związek, który ukrywaliśmy do zakończenia przeze mnie szkoły, wiedziała o tym tylko moja siostra. Dużo ludzi zaczęło podejrzewać, że jetem gejem, bo "taki przystojny, a dziewczyny nie ma".
Aktualnie jesteśmy baardzo szczęśliwym małżeństwem :)
Macron?
XD Macron nie, on ma żonę 25 lat starszą, autor będąc w trzeciej liceum miał 18/19 lat z tego co obstawiam. Jego żona miała 29, czyli wychodzi że jest od niego o mniej więcej 10 lat starsza.
To nie jest sporo. Oczywiście mam na myśli prawie dorosłych ludzi. Autor już jest w liceum to zupełnie co innego.
Inaczej kiedy mowa o wieku 13 lat i 23...chociaż To też zależy...ja w tym wieku ze starszymi osobami miałam lepszy kontakt.
ja mam dobry kontakt jedynie z mlodszymi osobami. Moja przyjaciółka ma 10 lat i mimo wszystko dobrze się dogadujemy
I teraz jest dylemat, czy jak spotkasz kolesia to mu obić mordę za próbę gwałtu twojej obecnej już małżonki, czy postawić piwo, że dzięki niemu ją zdobyłeś...
Najpierw obić mordę, a potem na piwo/kawę :v
@LeoSans proponuję odwrócić uwagę piwem, później skrzywdzić
Tylko w odwrotnej kolejności.
Zapraszanie gwałcicieli na piwo, no super :p
Miejmy nadzieje, ze typ jest w więzieniu i autor nie będzie musiał go spotykać.
Zawsze można obić mordę piwem
Nah. Napierw mu przywalić, potem zaprosić na piwo i znowu obić mordę.
:v
Obić mordę piwem
Tak tak... a potem się obudziłeś.
Przez chwilę pomyślałam, że ten gość był podstawiony aby zrobić z Ciebie bohatera. :c
To byłby ciekawy zwrot akcji.
ale bajki piszesz :)
Czyli zaprowadziles ja do domu mimo ze ktos dzwonil po policje? Nie dojechali czy co?
Gdyby policja przyjechała, to zabraliby tę kobietę na komisariat na 100%, więc nie pojechali razem do domu.
Z tego co mi wiadomo, kobieta musiałaby złożyć oficjalne zawiadomienie. Sporo kobiet chce oszczędzić sobie ponownego przeżywania tej sytuacji i rezygnuje z tego, by policja prowadziła śledztwo.
Pgeskra, nie zgwałcił jej a usiłował tylko więc jest to trudne przeżycie ale nie na tyle żeby odpuścić temu przestępcy i pozwolić żeby uszedl wolno
Ta, a świstak siedzi...
serio? akurat ją chcieli zgwałcić przez park którym akurat przechodziłeś?
Gratuluję umiejętności czytania ze zrozumieniem.
@Akkie trzy razy przeczytałam i dalej rozumiem to samo, że szedl ciemnym parkiem az usłyszał krzyk. Wiec faktycznie dziwny zbieg okoliczności
rodem ze scenariusza.
HA!HA!
XDDD