#RJEVw

Okres podstawówki. Kiedyś, jak byliśmy z kolegami na dworze, mieliśmy straszną ochotę, żeby się ochłodzić. Decyzja podjęta – idziemy na lody. Wszyscy zrobiliśmy zrzutę i wyruszyliśmy do sklepu. Po wybraniu jednych z tańszych lodów obliczyliśmy, że jednak nie starczy nam pieniążków. No nic, i tak idziemy do kasy, cały czas sobie powtarzając, że pani przy kasie na pewno nie zauważy.

Nastała nasza kolej. Zblazowana pani kasjerka nabiła nam nasze smakołyki i powiedziała, jaką kwotę musimy zapłacić. Pot leciał strumieniami, jeden z naszych kolegów dał kasjerce uzbieraną zrzutę, po czym usłyszeliśmy: „Ale tutaj brakuje jeszcze 7 groszy!. Na co nasz kolega-mistrz improwizacji odrzekł: „Przecież tyle razy była mi pani grosika winna, więc w czym problem?”.

Lody były dobre, ale mina zbulwersowanej kasjerki jeszcze lepsza :D
SestraHelena Odpowiedz

Sprytne, też bym wymyśliła taką odpowiedź
O 3 rano po 7 latach

Kartofell Odpowiedz

Sama pracowałam jako sprzedawca. Prosze bądźcie wyrozumiali za ten "grosik". Czasem naprawdę w kasie jest pustka, a jak klienci płacą za batonika stówą to już w ogóle. Nie jest to wina kasjerów :)

JoseLuisDiez

Z tym grosikiem to wina "genialnych" marketingowców, którzy kiedyś sobie wymyślili, że np. 3,99 zł wydaje się bardziej atrakcyjną ceną niż 4 zł. Nie wiem czy to działa, czy ludzie się jeszcze na to łapią, ale raczej nie pomaga kasjerom i to jest jednym z głównych powodów braków drobnych. Rozumiem, że jak się coś sprzedaje w tysiącach szt. to ten jeden grosz robi różnicę, ale bez przesady. Cóż, spece od marketingu raczej na kasie nigdy nie siedzieli.

Sandra315 Odpowiedz

Bardzo pozytywne wyznanie. Ale po przeczytaniu komentarzy nieźle się wkurzyłam... Dlaczego za każdym razem po historiach o kasjerkach większość ludzi wylewa wiadro pomyj na wszystkie kasjerki. Pracuje za kasą już prawie 10 lat i nie narzekam jako to wszyscy klienci są okropni(a byłam już wyzywana od najgorszych, złodziejek, debilek itp.). Nieraz też mówiłam pytała się klienta "czy mogę być grosik winna", ale jak klientowi brakowało paru groszy to mówiłam "przy okazji". Jak przeszkadza ci że kasjerka nie ma wydać grosik to daj jej 4 grosze to ci da 5.

OMBoze Odpowiedz

I prawidłowo! Już mnie wkurzają te kasjerki i ich "być winną grosika".

Ftvccd

Ceny np. 9.99 zamiast 10 zostały wymyślone po to aby klient był bardziej zainteresowany kupnem danego przedmiotu, kiedy widzisz 9 z przodu łatwiej ci zaakceptować ta cenę niż 10, taki chwyt marketingowy.

AnonimowaMarzycielka

Bawi mnie gdy ludzie spinają się o grosika. Pomijając kwestię że kasjerki nie mają czasem wydać.... No ale serio? O grosika?

Dragomir

Jakoś te same kasjerki w drugą stronę już nie są takie pobłażliwe.

Econiks Odpowiedz

A mi od strony klienta zdarzało się być winną grosika

DarkPsychopath Odpowiedz

No i dobrze. Nie nawidzę tych słów: będę winna grosika.Kto wymyślił takie głupie nominały jak 1 czy 2 grosze...

Linux

Na pewno nie wymyśliły ich panie kasjerki będące winne grosika. Tak ciężko zrozumieć, że jak tego grosika fizycznie nie ma w kasie to Ci go nie wyczarują?

Narcyz007 Odpowiedz

Ja bym na jej miejscu Wam nie sprzedał.

Dodaj anonimowe wyznanie