#dmj6N

W wieku przedszkolnym byłam bardzo gadatliwą osóbką. Nadawałam jak katarynka, non-stop. Pewnego dnia mojej mamie puściły nerwy i oznajmiła mi, że jeżeli wciąż będę tyle gadać, to wyczerpią mi się baterie i już nigdy nic nie powiem. Ja, jako 6-letnia dziewczynka, wzięłam sobie to do serca. 

Na następny dzień w przedszkolu, moja wychowawczyni zadała mi proste pytanie na które za nic nie chciałam odpowiedzieć. Gdy spytała się dlaczego nie odpowiadam, wykrzyknęłam: "Ja nic nie mówię, ponieważ wyczerpią mi się baterie, a chcę jeszcze mówić!" po czym wybiegłam z sali z rykiem.
Dodaj anonimowe wyznanie