Jestem tak samotna, że osobą, z którą mam najwięcej wiadomości, jestem ja. Jak coś ciekawego, smutnego, zabawnego dzieje się w moim życiu, mam potrzebę z kimś się tym podzielić, opowiedzieć, poradzić się. Wtedy nagrywam głosówki do siebie, następnie odsłuchuję i sobie odpowiadam lub dodaję jakąś reakcję. To jest chyba szczyt samotności.
Dodaj anonimowe wyznanie
Można jakoś pomóc?
Wyciągnąć do ciebie rękę?
A jak szybko potrafisz nią wykonywać posuwiste ruchy?
Zapraszam na kawę. Możemy pogadać.
Specjalnie żeby do Ciebie napisać założyłem konto, chcesz popisać albo się poznać?
No co ty, ona odrazu chce się z tobą ruchac. Szczęściarz z ciebie
to takie miłe:(
podasz ig?
Skąd się to wzięło? Od zawsze tak było?