#iocb7

Kilkanaście lat temu dokonałem odkrycia na miarę Nobla – nie ma sensu zastanawiać się jak napisać podanie, co dać w nagłówku, gdzie napisać datę itd. albo chodzić do biura czy urzędu po jakiś formularz. Wszystkie możliwe podania, formularze i wnioski są w internecie, trzeba tylko trochę poszukać. A jak się pracuje w państwowej firmie jak ja, wtedy można to zrobić w godzinach pracy na firmowym sprzęcie.

Koniec roku się zbliżał, roboty niewiele, to sobie przeglądałem różne ciekawe formularze. Najbardziej mi się spodobał  wniosek o zaprzeczenie ojcostwa. Wydrukowałem kilka i dla żartu włożyłem między czyste wnioski urlopowe. Mieliśmy wtedy takiego wrednego zastępcę kierownika, który poza niskimi kompetencjami wyróżniał się tym, że stale się czegoś czepiał. Teraz też zobaczył, że mniej pracy, to już patrzył komu zostało więcej urlopu, żeby go wysłać. Minus dziesięć na dworze, w domu nie ma co robić, a ten wysyła na urlop! No ale nie ma gadania, gość już złapał druk wniosku urlopowego i idzie w moim kierunku. Na szczęście wtedy wszedł dyrektor. Zastępca kierownika zdenerwowany, bo się go teraz nie spodziewał, odruchowo zaczął się wachlować trzymaną kartą urlopową. Nie muszę dodawać, że złapał wniosek o zaprzeczenie ojcostwa... Dyrektor miał sokoli wzrok i od razu wypatrzył nagłówek.
„Panie kolego, nie wiedziałem, że pan ma takie pogmatwane życie osobiste...”.
Zastępca kierownika poczerwieniał, zaczął coś bełkotać w stylu „Skąd to się wzięło?”, a potem na jakiś czas cichutki się zrobił i do samych świąt mieliśmy spokój. O przymusowych urlopach też zapomniał.
Novara Odpowiedz

Mnie to dziwi, że w epoce gdzie wszystko można znaleźć w internecie, istnieją nadal ludzie, którzy nie potrafią napisać prostego podania, wniosku, czy CV.

pantarei

A jak to się ma odnosić do wyznania?

Dragomir

Wyłączą Ci prąd to dostaniesz depresji i se poszukasz, ale kapci pod łóżkiem po ciemku.

szarymysz Odpowiedz

"zobaczył, że mniej pracy, to już patrzył komu zostało więcej urlopu, żeby go wysłać. Minus dziesięć na dworze, w domu nie ma co robić, a ten wysyła na urlop!"

Ale wiesz, że zgodnie z prawem pracy nie można ciągle "chomikować" urlopu? Więc pan zastępca prawdopodobnie chce żeby pracownicy wykorzystali urlop w roku, w którym im przysługuje. Nie chce mu się użerać w przyszłym roku z zaległymi urlopami.

Dodaj anonimowe wyznanie