#o3yuB

Prowadzę mały serwis komputerowy. Ostatnio wujek wysępił od mnie, żebym jego dzieciakowi kompa naprawił. Za darmo, bo wiadomo, rodzina.
Wziąłem sprzęt do siebie, sprawdziłem co i jak. Okazało się, że dysk padł. Nie chciało mi się kombinować, to kupiłem nowy dysk, niech się kuzyn cieszy. Wrzuciłem mu jeszcze od siebie swoją starą kartę graficzną (całkiem niezłą), żeby sprzęt mu fajnie chodził.
Po tygodniu dostałem zjebkę od wujka, że komputer wolno działa i co ja za szmelc mu tam nawciskałem.
On jeszcze o tym nie wie, ale to był ostatni raz, kiedy mu w czymś pomogłem.
Abigaila37 Odpowiedz

Już czytając początek tej historii miałam przeczucie, że nie usłyszysz podziękowań za swoją pracę tylko wręcz przeciwnie - coś przykrego. Dlatego na twoim miejscu już bym nikomu z rodziny nie pomogła.

SorryEverAfter

Nie ma co po jednej osobie oceniać całej rodziny. Pewnie znaleźliby się w jego rodzinie i normalni ludzie, którzy byliby bardzo wdzięczni za pomoc.

ingselentall Odpowiedz

Nigdy nikomu z rodziny nie pomogłem firmowo lub usługowo "za frajer". Zawsze normalnie rozliczam się pieniędzmi. Wynikło z tego totalne "przetrzebienie" rodziny, bo uchodzę za chciwego, zimnego okrutnika. Czyli podwójna korzyść.

Dragomir

Może się po prostu wstydzą Ciebie?

ingselentall

@Dragomir "Może się po prostu wstydzą Ciebie?" a może nie? A może po prostu pijawki zobaczyły, że niczego u mnie nie ma za "free" i szukają innych jeleni?

Dragomir

Człowiek jest bogaty nie tym co posiada, lecz tym czym może się podzielić lub pomóc.

A co do wstydu to ja się nieraz wstydzę za Ciebie jak tu coś palniesz, czuję wtedy takie spore zażenowanie. To co ma rodzina powiedzieć...wszyscy tacy jesteście czy tylko Ty taki najwspanialszy?

szarymysz Odpowiedz

Słusznie mędrcy mawiali "Każdy dobry uczynek zostanie prędzej czy później ukarany"...

Dodaj anonimowe wyznanie