Mój najlepszy przyjaciel z dzieciństwa, z którym utrzymywałam też znajomość w dorosłym życiu, zginął w tragicznym, koszmarnym wypadku. Przez długi czas nie mogłam się pozbierać. Musiałam brać leki uspokajające.
Przed pogrzebem usłyszałam od mojej mamy: "Tylko nie rycz na pogrzebie, bo ludzie pomyślą, że byłaś jego kochanką".
Dodaj anonimowe wyznanie
"Na twoim też nie będę ryczeć, bo ludzie pomyślą że byłaś dobrą matką"
Śmiechłam xD
ooooo dobreee
Super! XD
Mocne.
Ale śmiechłem
Savage
Pozamiatane :D
Oo jaki pojazd!
Szanuję...
Kiedy komentarz ma więcej like od wyznania...
😉
Mocne, ale takie prawdziwe...
'Bo ludzie pomyślą'... Sęk w tym, że ludzie (niektórzy) za dużo myślą o myślach innych ludzi zamiast tworzyć swoje własne. Bardziej skupiają się na tym co pomyśli sąsiadka, którą tydzień temu obgadywali z drugą sąsiadką, niż nad tym co czuję ich własne dziecko. Co za głupia baba.
Tak zawsze jest. Najpierw mówią Ci
,, nie pokazuj emocji, wstrzymuj się, bo co sobie ludzie pomyślą ", a potem dziwią się, że zamykasz się przed innymi... I jak tu ogarnąć?
moj najlepszy przyjaciel umarl, a moj owczesny facet potem napisal mi sms " zajmij sie wreszcie MOIMI problemami"
Aj te matki
"Madki
Ogarnij się z tym słowem. To, że osoba jest zacofana nie znaczy, że całe życie była złą matką.
Głupia baba. Współczuję matki.
Patola
jak ci smutno to se płacz w domu, po co na pokaz ryczec
i módl se często
Ta, będzie się modliła o mózg dla Ciebie.
Ale to łzy szczęścia, że ta osoba idzie do nieba. Później i tak będzie modlić się po 10 razy dziennie.