#v7TER

Kilka dobrych lat jestem organistą.
Raz pojechałem do kościoła sobie pograć i poćwiczyć.
Zacząłem więc swój „koncert”... Najpierw stare hity, disco polo, „Biały miś” i na cały kościół „heeeej dziewczynoo, aaa, spójrz na misiaaa, aaaa, on przypomni, przypomni chłooopca ciii”... Hity dance na organach brzmią całkiem nieźle!
Potem tradycyjnie „Przez twe oczy zieloooone oszaaalałem” i piękny dźwięk organów w tle.

Ktoś raz wchodził do kościoła, ale to mnie nie powstrzymywało.

Po skończonym koncercie zdałem sobie sprawę, że w kościele owym jest monitoring z dźwiękiem. A proboszcz co chwilę tam zagląda.

Proboszcz na pewno był zachwycony. Albo będzie. Jak obejrzy nagranie.
NixhoeFern Odpowiedz

Ktoś jeszcze to śpiewał w myślach, czytając to wyznanie? 😄

Zukosok Odpowiedz

Gdzieś w mojej okolicy pijany organista na ślubie zagrał 'daj mi tę noc' także nie wypadasz najgorzej :D

radiant Odpowiedz

Mój znajomy był organistą w kościele. Prywatnie grał na klawiszach w kapeli metalowej i nie takie kawałki grywał na kościelnych organach.

Sematyka Odpowiedz

Tez bym nie była zadowolona,jakby moj organista miał tak zły gust

rozdrazniona Odpowiedz

Maciek?

Dodaj anonimowe wyznanie