Kilkanaście lat temu, gdy jeszcze byłam małą dziewczynką, zawsze oglądając telewizję prosiłam tatę, żeby pozwolił mi zagrać w Hugo – gry emitowane w telewizji. Aby zagrać, należało zadzwonić na numer w telewizji i patrząc na telewizor, trzeba było na telefonie wybierać odpowiednie cyfry.
Puenta? Tata wmówił mi, że gra się pilotem.
Dodaj anonimowe wyznanie
Omatko, jaka to prehistoria, nie do pomyślenia w czasach, gdy każdy ma dostęp do tysięcy gier.
Ale tak, działo się 🚀 u nas na szczęście bardzo długo był telefon z kręconą tarczą, więc "drogie dzieci, nie damy rady zagrać " 😊
Wspomnienie wykręcania numerów na tarczy telefonu mnie rozczula :)
Inaczej byś puściła rodziców z torbami, bardzo mądrze zrobił. Mam nadzieję że nie masz traumy z tego powodu i nie chodzisz na terapię?
ma traume bo ja Hugo w pizde wyruchal
Pi*da to z ciebie a nie troll.