#6m65b
Mam 5-letnią córeczkę Julkę. Jej ojciec zostawił nas, gdy tylko dowiedział się, że jestem w ciąży. Byłam młoda, było bardzo ciężko, ale ostatnio zaczęło się układać.
Rok temu poznałam Artura. Bardzo męski, wysportowany, wyglądem podpada pod stereotypowego Sebę, z tym że jest inteligentny, z pasjami, wrażliwy. Jak bardzo wrażliwy, dowiedziałam się chwilę temu.
Artur od razu zaakceptował to, że mam córkę. Ona go bardzo polubiła, często spędzamy razem czas. Dziś wieczorem, po tym, jak ogarnęłam młodą, przebrała się w piżamkę, poszła dać mojemu lubemu buziaka na dobranoc. Zanim to zrobiła, spojrzała mu głęboko w oczy i powiedziała:
- Kocham cię, Altul, mogę do ciebie mówić "tato"?
Artur rozszerzył usta, oczy zrobiły mu się dziwnie szkliste, przez chwilę konsternacja. Sama przestraszyłam się, że go to przerośnie. A on spojrzał na mnie i bezgłośnie spytał nad główką Julki: "Może?".
Kiwnęłam głową, a on przytulił ją i powiedział:
- Oczywiście, że tak, ja też cię bardzo kocham, córeczko.
Po czym mój niesamowicie męski facet przytulił moją Julkę i przez dobre 5 minut wstrząsały nim dziwne dreszcze. Płakał jak bóbr. Potem zaniósł ją do łóżka, przeczytał bajkę, przyszedł do mnie na kanapę, z niesamowicie szklistymi oczyma wtulił się we mnie i powiedział, że nigdy w życiu nie był tak szczęśliwy. Ja chyba też :)
I to jest prawdziwy facet, który nie boi się okazywać uczuć.
Dla wielu facetow nieokazywanie uczuc jest po prostu czyms normalnym, naturalnym i nie ma nic zwiazanego z jakims strachem.
Ale oczywiscie jak jakis facet nie okazuje uczuc to od razu wszyscy pieprza, ze "ohoho udaje takiego macho" "hurr durr porzadny facet potrafi okazywac uczucia" itd.
To oczywiscie cos pozytywnego, ze bohater wyznania okazal uczucia. Jednak nie czyni go to lepszym od facetow, ktorzy tego nie robia.
Reddevil
"Dla wielu facetow nieokazywanie uczuc jest po prostu czyms normalnym, naturalnym i nie ma nic zwiazanego z jakims strachem." Nie przesadzajmy, że dla wielu, jest to nie wielka część mężczyzn, którzy wyjątkowo dotknięci są problemem narastającego upadku męskich wartości- powiem tak jeśli facet nie okazuje uczuć to jest z nim coś nie tak i tyle. A że koleś, który na siłe spina swoje uczucia, żeby nie wyszły na jaw- jest nazywany od razu udawanym machem to dzieje się tak dlatego, że mężczyzna nie został stworzony do tego by być "wojownikiem" i "wojować", lecz "kreatorem" i kreować świat który go otacza czyt. zmieniać rzeczywistość na lepszą, "zostawić po sobie ślad w historii"
"powiem tak jeśli facet nie okazuje uczuć to jest z nim coś nie tak i tyle"
Czy ty nie jesteś w stanie zakodowac, że jedni okazują uczucia, a inni nie? I z obiema grupami jest wszystko ok.
To tak jakbyś mówił/a, że z blondynami jest coś nie tak. Jedni są blondynami, jedni brunetami, jedni okazują uczucia, a inni po prostu nie. Proste.
No niezbyt; okazywanie uczuć to nie tylko płakanie jak bóbr ale też troska czy zamartwianie się czymś u kogoś itp. Więc jak nie okazujesz innym uczuć to serio coś jest z Tobą wtedy nie tak.
Dla jasnosci: jest roznica miedzy okazywaniem uczuc poprzez czyny, a poprzez slowa/gesty/mimike.
To pierwsze robi wiekszosc ludzi. I faktycznie jak ktos nie okazuje uczuc poprzez czyny to mozna powiedziec, ze cos jest nie tak.
Ale w drugim przypadku to po prostu kwestia charakteru. To, ze ktos nie ma zatroskanej twarzy nie czyni go zlym czlowiekiem.
Teraz błądzisz ziomuś, najpierw piszesz, że brak uczuć jak i ich okazywanie są jak najbardziej spoko postawami tak teraz już mówisz o tym, że jednak nie jest okej kiedy uczuć nie ma, myślę, że chill, doszliśmy do sedna.
Nie bladze ;) caly czas wiem o czym pisze i wydawalo mi sie, ze przekazuje to w sposob jasny.
Wczesniej pisalem wlasnie o ekspresji uczuc. To co zrobil bohater wyznania. Ryczenie jak bobr itd. To jedni w sobie maja, a inni nie. I wszyscy sa tak samo spoko.
Nie jest spoko z kolei, kiedy np. mowimy, ze sie o kogos troszczymy, ale nie robimy nic (przykladowo: ktos mowi, ze sie troszczy o babcie, a wyglada to tak, ze przyjezdza do niej raz w roku). To znaczy, ze sie tak naprawde nie troszczymy, czyli nasze uczucia nie sa prawdziwe, a to zle.
Wciaz nie wiem czy to dla ciebie jasne :P ale mam nadzieje, ze rozjasnilem o co mi chodzilo ;)
Uwielbiam takie historie ;)
Potwierdzam
Nie no, jak Zaklina1887 potwierdziła, to F9T na sto pro uwielbia takie historie.
Ja Też <3
A ja nie.
Męskość to nie jest brak okazywania emocji.
znowu płaczę w pracy :/
To może pracuj zamiast czytać anonimowe?
Przepiękne😊 lubie takie wyznania
Ale się wzruszyłam... Powodzenia dla Was rodzinko.
Jakie piękne <3
A ja czytam że szklistymi oczami 😁
A co ma do tego, że zasnął w ubraniu?
Można ułożyć zdanie "Pan je sardynki z puszki."
Można też ułożyć "Pan w beżowym płaszczu do kolan je sardynki z czerwonej puszki, grzebiąc bezwiednie widelcem."
Któro ze zdań lepiej odtworzy obraz w wyobraźni?
@GrungeOnion
Ale to zdanie całkowicie nie ma sensu w reszcie wyznania
A Twoja egzystencja ma jakikolwiek sens na tle dziejów świata?
Grunge onion: coooo? Jakie porównania z dupy, nie wierzę!!
Najpiękniejsze anonimowe jakie przeczytałam w życiu