#DcMSb

Latem niemalże codziennie grupa studentów (około 7 osób) z bloku leżącego naprzeciw mojego słuchała dosyć głośno disco polo. Jako że otwierałam okna na oścież w swoim małym mieszkaniu, muzykę studentów słyszałam jeszcze głośniej. Uznałam, że nie zamierzam smażyć się w mieszkaniu jedynie po to, by słyszeć disco polo tylko trochę ciszej.
Jestem spokojną mieszkanką bloku, jednak słucham cięższej muzyki, jak najciszej się da, by nie zakłócać spokoju sąsiadów. Jednak w jeden weekend, mając okres (który swoją drogą przeżywam strasznie boleśnie), wku**iłam się maksymalnie na studentów, którzy już drugą godzinę zakłócali moje powolne umieranie.
W wieży umieściłam jedną z moich najcięższych metalowych płyt (oczywiście nie chodzi o wagę, a o brzmienie), otworzyłam balkon i ustawiłam głośność wystarczająco dużą, by cały blok obok (w szczególności studenci) usłyszeli.
Podziałało, teraz muzykę studentów słyszeć można jedynie przy otwartym oknie, gdy się odpowiednio wysili.

Do teraz żodyn nie wie, że to moja sprawka, żodyn.
dfgergter Odpowiedz

Trzeba było pójść i wyegzekwować wyłączenie muzyki.
Nie jesteś nic lepsza puszczając swoje nuty na full. Oprócz Ciebie i studentów w mieszkaniach obok mieszkają inni ludzie.

ChmurkaGburka Odpowiedz

Super, że tak zrobiłaś i że podziałało :D

bubblegumbeach Odpowiedz

a mogłabyś zdradzić co im puściłaś? :D

TrudnaNazwa

W takim przypadku dobrze zadziałałyby stare płyty Bring Me The Horizon - fani disco długo by nie wytrzymali takich brzmień :D

UpadlyKociak

Znając gust "anonimowych metalów" pewnie jakiś sabaton, albo inny slipknot.

wielebny

Przy okazji polecę dema (tak było ich bodajże trzy) Rammsteinu, zawierające najbardziej klimatyczne pierwsze wersje utworów znanych tym co co nieco słuchają tego zespołu i kilka również zajebistych utworów które nie zostały później normalnie wydane. Zdecydowanie nie dla fanów disco polo

Whereru

Jak jeszcze jacys fani metalu czytaja to smialo mozecie mi polecic jakies fajne zespoly xd ale lepiej mniej znane ;p

Misiaaaa

Black veil brides, jeśli ktoś woli rocka/ hardrocka to Halestorm.

Darkman

Ja w takich sytuacjach puszczałem "ziomkom" pieśń zespołu KAT o jakże wymownym tytule: "Nienawidzę Ciemnego Motłochu" z "Różę Miłości..." Są też inne, którymi starałem się ich raczyć, ale ten wybitnie brzmi...;>

ciasteczkowaa12

Ja zachęcam do posłuchania płyty Blackwater Park zespołu Opeth. Klimat tego albumu jest niesamowity.
A jeśli ktoś lubi thrash metal to polecam Suicidal Tendencies \m/

Kocimietka25 Odpowiedz

Żodyn - rychtyk ślônski akcynt tego wyznanio :)
Kochom ślônsko godka!

Nysio15

<3 Ech… szkoda że nie ma prawdziwych Ślônskich gejów :(

Kocimietka25

Mylisz się Nysio15 mam sąsiada geja, co prawda się z tym nie afiszuje, ale jednak wszyscy w okolicy to wiedzą ;)

Nysio15 Odpowiedz

Ślunsk rules :D

Dragomir Odpowiedz

Skończcie już z tym "żodyn" bo to się robi żałosne.

JuzNieAnonimowy Odpowiedz

Ja mam podobnie jednak zdarza się, że obudzi mnie to o 7 rano, bo za ścianom nowym lokatorom zachciało się słuchać jakichś rapsów czy disco polo... Ale ostatnio się uspokoili jak musieli słuchać Dismember czy Those Who Bring The Torutre. :)

ona1919 Odpowiedz

Jak żodyn niy wiy,napewno somsiad co mieszko nad tobom wiy ze to ty...

Rillianne Odpowiedz

O ile słuchają sobie muzyki w dzień, a nie dudnią po nocach to nie rozumiem fochów. To znaczy, jestem w stanie zrozumieć, że komuś nie podoba się taka muzyka, ale to uroki mieszkania w blokach, czasem trzeba zdzierżyć takie czy inne zachowania sąsiadów. Albo się wyprowadzić do spokojniejszej okolicy. Kiedy indziej mieliby słuchać tej muzyki? W nocy? Szósta rano? Chyba lepiej, że robili to w ciągu dnia. Zaraz nie będzie można spuścić wody, kaszlnąć albo pierdnąć, bo komuś będzie przeszkadzało.
Żeby nie było, mnie też przeszkadza jak dzieciak sąsiadki rzępoli na skrzypeczkach, irytuje mnie to niesamowicie, ale w akcie zemsty nie rąbię na perkusji. Ot, urok mieszkania w bloku.

Mammalia

A może tak ciszej? Ściszenie nie jest probleme. A jak mają kłopoty ze słuchem to niech sobie aparaty kupią.

Szafran

Nie wiem, czy wiesz, ale na zaklocanie porządku jest paragraf. Niech słuchają po prostu ciszej, nie sprowadzaj swojej wypowiedzi do argumentum ad absurdum, bo to słabo ci wychodzi.

zimoidzjuzstad

Co? 😆
Chyba Twojej uwadze umknął fakt, że studenci mieszkali w bloku naprzeciwko, a nie w tym samym, co autorka, a muzykę było słychać - więc logicznym jest, że musieli ją puszczać dość głośno.
I jak widać na koniec wyznania, dało się jednak puszczać ją ciszej.
Więc żadne idiotyczne "uroki mieszkania w blokach", bo muzyki słuchać mogą, ale na normalnej głośności, a nie tak, że całe osiedle słyszy.

ThisLove Odpowiedz

A nie prościej zadzwonić na policję lub z nimi pogadać? Robiąc jak oni wkurzasz innych. ;)

greenpurple

Jestem pewna, że skoro była to jednorazowa sytuacja i podzialala, to raczej inni sąsiedzi są wdzieczni, nie wkurzeni ;)

Zobacz więcej komentarzy (4)
Dodaj anonimowe wyznanie