#HLYZG

Kilka dni temu byłam na pierwszej wizycie u ginekologa. Jak to zwykle bywa przed pierwszym razem, trochę się stresowałam, ale pani okazała się być bardzo miła i wyrozumiała względem mojej pewnej niewiedzy. Zostałam poproszona o rozebranie się od pasa w dół za parawanem i wrócenie na fotel. I tu pojawił się problem. Czytałam że większość gabinetów ma jednorazowe spódniczki w których można spokojnie przejść przez gabinet nie paradując z gołą pupą, ale takowych nie było. Więc zapytałam panią jako jest ze mnie śmieszek czy mam zwyczajnie przejść tak, jak mnie Pan Bóg stworzył. Pani doktor powiedziała że tak, więc tak zrobiłam. Jednak kiedy tylko zdarzyłam się usadzić zaczęło się. Pani doktor okazała się być zatwardziałą ateistką. Więc wyobraźcie sobie jak młoda, nierozgarnięta osoba siedzi z miną przerażenia rozkraczona jak skrzydła samolotu na fotelu ginekologicznym, a pani doktor zaczyna wam negować istnienie Boga po waszym dowcionym zapytaniu, i majstruje sprzętem przy waszej kobiecości opowiadając o Matce Boskiej, Jezusie, celibacie, czystości i ogólnej religijności z ogromnym przejęciem chcąc was przekonać o fałszywości wiary.Jedno z dziwniejszych doświadczeń w moim życiu po ktorym zastanowie się dwa razy przed śmieszkowaniem :D
GonzoGonzales Odpowiedz

Mogłaś iść do męskiego ginekologa. Oni mają większy respekt przed kobietami.

karlitoska

Nie uogólniałabym tak - trafiłam już na różnych walniętych panów ginekologów, od takiego co bardziej bym zainteresowany opowiadaniem o swoich kotach niż moimi problemami, po takiego, który proponował mi pomasowanie sobie piersi żeby się rozluźnić na fotelu, po takich którzy raczyli mnie pouczać kiedy ich zdaniem powinnam zacząć zakładać rodzinę.

coztegoze2 Odpowiedz

Z jednej strony w ogóle nie powinna Ci opowiadać o takich rzeczach. Z drugie strony to w takim razie powinna być lekarka, która nie będzie się zasłaniać klauzulą sumienia w razie gdyby trzeba było poprosić o antykoncepcję (bo zdarzają się tacy gini, co tak rozciągają klauzulę sumienia, że i antykoncepcji nie chcą zapisywać) i w razie gdyby to tabletkę po.

karlitoska

Jpd, jak by jakiś wyskoczył z klauzura sumienia na antykoncepcje to bym mu wszędzie dupe obsmarowała i podpuściła tak, żeby móc to zgłosić (środki antykoncepcyjne też stosowane w celu łagodzenia mocnych miesiączek). Jak ktoś chce być ginekologiem wg jakiś klauzur katolickich to niech jedzie praktykować w Watykanie.

Dodaj anonimowe wyznanie