#NCBcF

Jestem nałogowym szczochem. Szczę wszędzie, gdzie się da – w windach, autobusach, przymierzalniach, schowkach na szczotki. W kiblach szczę do umywalek, koszy na śmieci, nigdy do kibla. Jeśli chodzisz do klopa na stacji benzynowej, najprawdopodobniej myłeś ręce w umywalce, do której ja naszczałem. Jestem w tym dobry, nigdy mnie nikt nie przyłapał. Raz naszczałem przez otwarte okno do mieszkania na parterze, innym razem do samochodu na parkingu. Ale najbardziej lubię szczać do butelek z płynami do mycia, bardzo bawi mnie świadomość, że ktoś myje różne rzeczy moimi szczochami.
AvusAlgor Odpowiedz

A próbowałeś naszczać sobie do mordy? Ale co ja się głupio pytam... Pewnie że próbowałeś, tylko nie trafiłeś.

CentralnyMan Odpowiedz

Oby cię ktoś w końcu przyłapał i dał nauczkę

vylarr Odpowiedz

Ciekawe hobby.

Bolendorf Odpowiedz

Jak kiedyś kamera cię złapie twój siusiak będzie sławny na cały świat.

Dodaj anonimowe wyznanie