#Uiben
OK, dokonała wyboru. Sprawdziłem gościa swoimi kanałami. I nie powiedziałem jej, że mieszkanie ma w kredycie, samochód w leasingu, a jego jednoosobowa działalność gospodarcza jest z przeterminowanymi długami.
Kapnęła się, jak jej zrobił dzieciaka, a ona próbowała z niego wyegzekwować alimenty, ale nie było z czego.
Wiem, że to płytkie, ale poczułem jakąś satysfakcję ;)
Mieszkanie w kredycie to dość typowa sprawa, także auto w leasingu. A że ucieka od alimentów, to też dość typowe (choć nie pochwalam!), nawet (a może zwłaszcza) u dzianych gości.
W Polsce jest 1.9 mln samotnych matek a mężczyzn z jakimkolwiek długiem alimentacyjnych jest 0.266 mln, więc ok. 14% mężczyzn ma z tym problem. Czy 14% to typowe ?
To co podajesz to jest niezła manipulacja. 288 tys to dłużnicy zarejestrowani w biurach informacji gospodarczej. Ale: „Statystyki Krajowej Rady Komorniczej mówią, że aktualnie jest ponad 607 tys. czynnych postępowań alimentacyjnych, z czego ponad 368 tys. egzekucji to te, w których wierzycielem jest Fundusz Alimentacyjny. Reszta – 40 proc. - to sprawy zgłaszane przez matki”
I dzielisz to przez liczbę samotnych matek ogólnie (wliczając w to wdowy, osoby, które nie wnioskują o alimenty albo nie zgłaszają niepłacenia np w strachu, że jak typ ma zasądzone 500 a płaci 100 to już nawet tych 100 nie będzie płacił). Zapominasz też o osobach, na których sąd wymógł uregulowanie płatności. Czyli próbowali się uchylać, ale się nie udało.
Ale nawet jakbyś dobrze to policzył, to 14% oznacza, że co 7 dziecko nie dostaje alimentów. To nie jest zjawisko marginalne!
Proszę, inne statystyki. Wg money.pl 14% dostaje pieniądze. Temat jest złożony, trudny :/
„Na ogół rodzic posiada orzeczenie sądu zasądzające alimenty na rzecz swojego dziecka (95 proc.). Niestety, czasem niewiele to daje. Jedynie 11 proc. rodziców otrzymuje bowiem świadczenie regularnie, a 14 proc. dostaje pieniądze od czasu do czasu, reszcie pozostaje najwyżej starać się o pomoc z funduszu alimentacyjnego i udaje się to 28 proc. ankietowanych.”
Ciekawe ilu jest facetów, samotnych ojców, i ilu ma alimenty od byłej żony XDDDD
"moja ówczesna postanowiła się przespać z facetem, który wg niej miał duże, luksusowe mieszkanie i wypasiony samochód.
OK, dokonała wyboru. Sprawdziłem gościa swoimi kanałami."
Jak właściwie przebiegała ta dyskusja?
-Kochanie, postanowiłam zdradzić cię z takim jednym gościem, bo ma ładne auto i dom.
- Ok, masz może jego numer PESEL i zdjęcie dowodu osobistego? Chciałbym sprawdzić, czy ostatnio brał jakiś kredyt.
Pewnie jeszcze o długi można rozpytać, ale kto ci udzielił informacji na temat kredytu na dom?
Wystarczy imię i nazwisko. Mógł go znać i bez problemu znajdziesz jego firmę wtedy. A sprawdzić w KRD czy ktoś ma długo to też chwila.
Jako przedsiębiorca z wieloletnim stażem, który prowadził działalności JDG, SPJ i SPZOO znając moje nazwisko znasz moje drugie imię, datę urodzenia, adres zamieszkania, pesel, i wiele wiele innych danych. To są dane tylko z KRS ceidg. I żeby była jasność na FB mam podstawowe dane.
U nas ochroniarzowi coś się po pierre doliło i wpisał zamiast samochodu że Skoda Felicja to personalia sąsiadki. Śmiechu było co niemiara.
To musiał być lotny jak furmanka.
Szkoda ze sasiadka to nie Felicja. Ale moze Oktawia?
W ogóle nie jesteś nowoczesny. Umbriak by Ci udzielił cennych wskazówek, jak to...gładko przełknąć...:)
Płytkie to jest to, co ona zrobiła.
Takie czasy że większość ludzi których znam ma duże mieszkania i nowe samochody które należą do banku tacy ludzie muszą się pokazać. Są ludzie którzy mają dużo kasy ale nie widać to po nich. I są ludzie którzy widać że mają dużo kasy i faktycznie mają. Najgorszy jest pierwszy sort którym nie warto się zajmować.